poniedziałek, 6 października 2025

Róbmy swoje


W zeszłą środę udałam się do Polskiego Konsulatu w Chicago odnowić paszport.
 Nie zawsze tak było, ale obecnie wychodzę z założenia, że dobrze mieć aktualne dokumenty, jakieś oszczędności i zapasy nie tylko na zimę. 
I skoro już byłam w tym centrum, to postanowiłam pochodzić sobie po okolicy. Przeszłam więc tunelem pod Lake Shore Drive i wyszłam na plażę przy North Ave z widokiem na downtown. Mimo korków, tłoku i hałasu ten widok zawsze robi na mnie wrażenie.


Przechadzając się po okolicy zwracałam uwagę na elementy ozdobne dla miasta, takie jak lampy, fontanny, pomniki i wiadukty, które są jak biżuteria - uzupełniają całość i podkreślają styl.
 





A później zaczęłam wypatrywać mniej lub bardziej udanych murali. Coraz więcej ich również w mojej okolicy. 




Czy wiecie, że pierwsze murale jako forma ekspresji artystycznej powstawały już w czasach prehistorycznych? W starożytności graffiti miały charakter podobny do dzisiejszego. Pojawiały się w postaci anonimowych treści, nierzadko o charakterze politycznym, a najczęściej były to napisy szkalujące władzę lub okupanta.  Natomiast te całkiem współczesne, tj.: tworzone za pomocą szablonów i farb w sprayu,  na przełomie lat 60 - tych i 70 -tych, niektóre źródła podają, że w nowojorskim metrze i Filadelfii, a później rozprzestrzeniły się na cały świat. 





Łazikowanie zawsze wprawia mnie w dobry nastrój, więc chodzę codziennie.
Chciałam Wam podziękować za odwiedzanie i komentowanie moich blogów w trudnym dla mnie momencie życiowym.
Pytaliście, jakie były wrażenia moich bliskich po wizycie w Polsce. Osobnik numer 1, po 20 latach nieobecności, stwierdził, że nic się nie zmieniło. Osobnik numer 2, był zadowolony, że jako 19-latek jest traktowany w Polsce jako dorosły, poznał dalszą rodzinę i wreszcie poczuł się pewnie rozmawiając po polsku.
Dodatkowo, osobnik numer 1, odkrył, że "trzeba robić swoje". Dom się nie zawalił, praca nie uciekła, zobowiązania mogły poczekać. 
Zatem róbmy swoje. 👍

19 komentarzy:

  1. Bardzo lubię murale. Te pokazana przez Ciebie są bardzo ciekawe.
    A wędrówki po mieście przynoszą zawsze korzyści. Ja też staram się dużo wędrować po Warszawie. Zawsze potem wracam taka .... dowartościowana... :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, wędrowanie pomaga na wszystko. Zauważyłam to już we wczesnej młodości, a w starszej młodości cały czas praktykuję i doskonale Cię rozumiem. 😉😊

      Usuń
  2. A czy w twoich okolicach bywa czasami Stephen King? Marzę o jego książce z autografem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z tego, co wyczytałam, możliwość spotkania autora i podpisywania przez niego książek jest bardzo rzadka. Jeśli już, są to eventy i egzemplarze przeznaczone na cele charytatywne.
      Dziękuje za ciekawy komentarz, pozdrawiam. 🤗

      Usuń
    2. Dziękuję za informację. Szkoda, że praktycznie nie ma możliwości go spotkać. Wielka szkoda.

      Usuń
    3. Może są możliwości? Fani najlepiej to wiedzą. Pozdrawiam 🤗

      Usuń
  3. Plaża i drapacze chmur, to wielki kontrast!
    Murale ciekawe, a takie spacery dobrze robią nie tylko na kondycję:-)
    Nic się nie zmieniło? To gdzie on był, ten nr 1?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Są dwa warianty odpowiedzi na zadane pytanie.
      A. Osobnik nr 1 nie pamięta jak wcześniej było.
      B. Zwracał uwagę na zupełnie inne elementy niż większość.
      😉

      Usuń
  4. Bardzo podobają mi się murale w przestrzeni miejskiej ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wykonane przez artystów na zaplanowanej przestrzeni rzeczywiście są ozdobą. 👍

      Usuń
  5. Dla mnie Chicago jest jednym z piekniejszych w USA, jego czesci znaczy sie. Bliskosc jeziora robi je tylko jeszcze bardziej atrakcyjnym.
    Ja odnawiam paszport sposobem online by za tym nie jezdzic a obecnie mam taki okres waznosci ze chyba juz nigdy wiecej nie bede musiala.
    Zycze nastepnych milych wycieczek.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiele ludzi twierdzi, że Chicago jest pięknie położone, a jego układ z lotu ptaka przypomina szachownicę. Marzy mi się wycieczka po wielkich metropoliach USA i wydaje mi się, że kiedyś się na nią wybiorę.
      Paszport muszę odebrać osobiście, ale dzięki temu zabiorę Was na kolejne zwiedzanie. Pozdrawiam serdecznie 🤗

      Usuń
  6. Piękna relacja i niezwykłe murale. Bardzo lubię taką sztukę uliczną 🧡.
    Serdecznie pozdrawiam 🤗

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przyznaje, że gdziekolwiek jestem specjalnie wypatruję takich miejskich obrazów.
      Serdecznie pozdrawiam. 🤗 🫶

      Usuń
  7. Ta piękna plaża robi wrażenie, a pokazane przez Ciebie zakątki Chicago są bardzo ciekawe. Takie miejskie wędrowanie, to zawsze dobry pomysł i za każdym razem odkrywa się coś nowego i cos wartego uwagi.
    Naprawdę przez 20 lat nic się u nas nie zmieniło??? Aż trudno mi uwierzyć w taką refleksję :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadza się dzięki temu odkryłam nowe przejścia i muzeum, które chcę odwiedzić. Ostatnie cztery zdjęcia to murale na przedmieściach, a nie samo Chicago.
      Refleksja jest przewrotna, taka jak niestandardowy jest osobnik nr 1. Pewnie poczuł się jak 20 lat wcześniej. 😉
      Pozdrawiam i życzę kolorowej jesieni.🤗

      Usuń
  8. Ostanio w moim mieście powstał mural rotmistrza Pileckiego. Wygląda epicko. Bardzo mi się podobają wszelakie murale :)
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń