Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Colorado. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Colorado. Pokaż wszystkie posty

środa, 5 sierpnia 2015

Indianie, łuki i kaniony

Miałam problem, aby zatytułować ten post, ponieważ o wielu rzeczach chciałabym opowiedzieć, a niekoniecznie się one ze sobą łączą w sposób bezpośredni.
 Może niektórych zaskoczy widok w jaki sposób żyją Indianie w rezerwacie. Jedni pomyślą, że żyją w ubóstwie i zostali zepchnięci na margines społeczeństwa. Inni, że każdy jest panem swego losu i każdy powinien mieć wybór. Tak, czy siak kultywują swoje tradycje, mają swoje władze i zamieszkują tereny przodków. Wydaje mi się, że nie mamy prawa narzucać komuś jak powinien żyć, dokonywać nad nim sądów, oceniać po pozorach, a przede wszystkim  czuć się z tego powodu lepszymi.
Indianie, których widziałam podczas podróży do Arizony, żyją skromnie w niewielkich domach na pustyni. Utrzymują się ze sprzedaży rękodzieła bezpośrednio na straganach przy drodze i zaopatrując pobliskie sklepiki z pamiątkami.




Tutaj Indianka z plemienia Navajo wyplata koszyk w muzeum przy Navajo National Monument.


Wnetrze sklepu



Kolejnym celem naszej wycieczki był Park Narodowy Arches w Utah. Łuki i okna skalne powstają w wyniku erozji czerwonego piaskowca. Proces ten zachodzi od ponad 150 milionów lat i ponoć tylko dzięki suchemu klimatowi i jałowej ziemi te tereny zostały zachowane przed dewastacją.



The Organs



The Three Gossips



Łuk podwójny - The Double Arch






Landscape Arch



I jeszcze ostatnie spojrzenie na panoramę parku
ze stacji benzynowej przy starej szkole.



W niewielkiej odległości od poprzedniego, odwiedziliśmy kolejny park narodowy: Canyonlands National Park, a zwłaszcza jego niezwykle malowniczą część "The Island in The Sky" - Wyspę na niebie. Kaniony zostały utworzone przez dwie rzeki : Colorado i Green River.





Widok przez takie okno zapiera dech w piersiach.




Klimat parku zakwalifikowano jako pustynny.


 Już od wieków tereny te zamieszkiwali indianie Anasazi - znani z osad w Mesa Verde w stanie Colorado. Poniżej monument przedstawiający Indianina wspinającego się na pułkę skalną z koszem wypełnionym kolbami kukurydzy z Mesa Verde.



Pierwsza myśl, która mi przychodzi do głowy wspominając nasze wakacje, to ogromne przestrzenie, które przemierzyliśmy. Druga, to ogromny apetyt na kolejne wyprawy. 




niedziela, 19 lipca 2015

Arizona Dream

Zawsze miałam słabość do filmów Kusturicy. A najbarziej chyba do absolutnie psychodelicznego "Arizona Dream" o dojrzewaniu, miłości i marzeniach. Tak wielkie zrobił na mnie wrażenie, że marzenie o Arizonie urosło do mistycznego doświadczenia. Dziś, gdy piszę te słowa, a one pojawiają się na ekranie, wydaje mi się, że to wszystko co mi się tam przytrafiło to był tylko sen...

Meteor Crater - Arizona



http://meteorcrater.com/

Kiedy zobaczysz, doświadczysz, zrobisz coś, czego nigdy wcześniej nie robiłeś, a o czym marzyłeś(łaś) to bądź pewny serce ci zatrzepocze.


Tak było kiedy patrzyłam na dno kanionu poraz pierwszy w punkcie widokowym.










Z wieży Desert View Watchtower



Wieża jest repliką wieży wykorzystywanej przez rdzennych mieszkańców kanionu.

Tak było, kiedy stąpałam po szlaku South Kaibab i Angel Trail.







Widząc rzekę Colorado i mosty na niej.



Kiedy moja piesza wyprawa skończyła się, czułam ogromne wzruszenie.
I choć wszystko wygląda dziś pięknie na zdjęciach, to dwudniowa wędrówka była dla mnie
 bardzo trudna.

Poniżej zdjęcia z ruin wioski plemiona Pueblo






oraz Betatakin - skrytą w skalnej wnęce wioskę przodków plemienia Navajo, która w czasie swej świetności w drugiej połowie XIII w. n. e. liczyła ok. 125 mieszkańców i 80 izb.