Pokazywanie postów oznaczonych etykietą national park. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą national park. Pokaż wszystkie posty

środa, 21 sierpnia 2024

The Great Smoky Mountains na zakończenie lata





Great Smoky Mountains to część Appalachów ciągnący się 3000 km od Alabamy po Nową Funlandię. Nazwa pasma górskiego  pochodzi od zawsze tu obecnej szaro-niebieskiej mgły. Czirokezi nadali tym górom nazwę Shaconage, co oznacza "miejsce niebieskiego dymu". Dziś Great Smoky Mountains znajdują się na Liście Światowego Dziedzictwa Kulturalnego i Przyrodniczego UNESCO i są rezerwatem biosfery chroniącym lasy liściaste, ponad 60 gatunków ssaków i 200 gatunków ptaków. Na szczególną uwagę zasługuje świat gadów i płazów. Na tym terenie żyje aż 31 różnych gatunków salamander. W potokach pełno jest pstrągów. 

Park jest rajem dla miłośników górskich wycieczek posiada najdłuższy na świecie szlak turystyczny - Szlak Appalachów - zwany The Appalachian Trail (w skrócie A.T.), który jest częstym motywem w filmach; m.in. A Walk in the Woods (Piknik z niedźwiedziami), Wild (Dzika droga), etc..












































poniedziałek, 22 lipca 2024

Park Narodowy Badlands, Mount Rushmore, Crazy Horse, krótka historia Dakoty Południowej

"Nuda… Nic się nie dzieje..." Nic wartego uwagi się nie wydarza. Jeden wyjazd mi odpadł, lato ucieka... Dlatego dziś wspominam wyprawę sprzed wielu lat, bo zdaje się, że jeszcze o tym nie pisałam. Zapraszam Was do najciekawszych miejsc Dakoty Południowej. Nazwa stanu pochodzi od zamieszkujących te tereny Indian Dakota (Lakota lub Siuksów). Obszar Wielkich Równin jest miejscem, które były świadkiem ścierania się dwóch cywilizacji: Native Americans - czyli Indian Ameryki Północnej, opartej na życiu w zgodzie z naturą i przybyłych na te tereny kolonizatorów: Francuzów, później Anglików, wreszcie żołnierzy na usługach Stanów Zjednoczonych, których głównym celem była dalsza ekspansja i eksploracja tych terenów

 Na nieszczęście dla Rdzennych Amerykanów w 1874r. w Górach Czarnych (Black Hills) odkryto złoto.

Indianie próbowali się bronić i zatrzymać przybyłych ze wschodu najeźdźców. Stoczyli nawet zwycięzką bitwę pod Little Bighorn z 7 Regimentem Stanów Zjednoczonych dowodzonym przez Georga A. Custer'a. Wojownikami Dakotów dowodził wówczas Szalony Koń ( ang. Crazy Horse, w języku Dakota -Tashunka Witko)  oraz Siedzący Byk (ang. Sitting Bull, w języku Dakota - Tatanka Yotanka).

Po wygranej bitwie w Stanach zapanowała histeria zakończona masakrą Indian pod Wounded Knee 29 grudnia 1890r.

Tak było kiedyś, ale co można zobaczyć zwiedzając ten stan obecnie?

 Jedną z większych atrakcji jest Park Narodowy Badlands. Bad lands - to dosłownie złe ziemie, w znaczeniu jałowe, nieurodzajne.

Najstarsze skały, które znajdują się w Parku Narodowym Badlands to osady morskie pochodzące z epoki kredowej, natomiast te najbardziej kolorowe z oligocenu. Jest to miejsce, gdzie można znaleźć najwięcej skamieniałości z oligoceńskiego lasu tropikalnego  w USA: prakonie, tapiry, dziki, nosorożce, hipopotamy i tygrysy szablastozębe. Od tych zamierzchłych czasów upynęło wiele lat. Klimat się zmienił: roślinność tropikalna znikła podczas ostatniego zlodowacenia, a kiedy klimat ocieplił się, rozległe tereny zmieniły się w stepy.

Bad Lands to tak naprawdę uskok tektoniczny zbudowany z szybko wietrzejących skał. Tempo erozji łupków, na który składa się księżycowy krajobraz parku to 3 cm rocznie, więc odwiedzając park po kilku, czy kilkunastu latach, może się on okazać całkiem inny.







Teren ten był zamieszkany przez pierwszych myśliwych, którzy polowali na mamuty  przeszło 11 tys. lat temu. Po epoce lodowcowej prerie zamieszkiwali Indianie (Arikara i Siuksowie) polujący na bizony.

Ze zwierząt można spotkać pieski preriowe i antylopy widłorogie (pronghorn), które są najszybszym zwierzęciem Ameryki Północnej. 



Poniżej zamieściłam zdjęcia z bardzo charakterystycznego miejsca - to Mount Rushmore.

Autor monumentu - Gutzon Borglum wybrał  czterech prezydentów (w kolejności George Washington, Thomas Jefferson, Theodore Roosevelt i Abraham Lincoln), ponieważ z jego perspektywy reprezentowali oni najważniejsze wydarzenia w historii Stanów Zjednoczonych.

A to kolejna z atrakcji: Crazy Horse Memorial - największy na świecie pomnik poświęcony wodzowi Szalonemu Koniowi i Indianom. Tutaj odnajdujemy polski akcent, gdyż pierwszym wykonawcą monumentu jest rzeźbiarz polskiego pochodzenia - Korczak Ziółkowski. Wizerunek wodza Crazy Horse zaczął wykuwać w 1948r. i wciąż jest jeszcze nieukończony. Pomnik nie jest i nigdy nie był, finansowany przez państwo. Prace posuwają się powoli, ponieważ fundusze na jego budowę zbiera fundacja Crazy Horse Memorial Foundation i są to przeważnie prywatne datki.



A tak ma wyglądać po ukończeniu.



I jeszcze jedna ciekawostka prerie Południowej Dakoty były scenerią do kadrów "Tańczącego z Wilkami". Poniżej pamiątkowe zdjęcia z Fort Hays Old West Town.



środa, 5 sierpnia 2015

Indianie, łuki i kaniony

Miałam problem, aby zatytułować ten post, ponieważ o wielu rzeczach chciałabym opowiedzieć, a niekoniecznie się one ze sobą łączą w sposób bezpośredni.
 Może niektórych zaskoczy widok w jaki sposób żyją Indianie w rezerwacie. Jedni pomyślą, że żyją w ubóstwie i zostali zepchnięci na margines społeczeństwa. Inni, że każdy jest panem swego losu i każdy powinien mieć wybór. Tak, czy siak kultywują swoje tradycje, mają swoje władze i zamieszkują tereny przodków. Wydaje mi się, że nie mamy prawa narzucać komuś jak powinien żyć, dokonywać nad nim sądów, oceniać po pozorach, a przede wszystkim  czuć się z tego powodu lepszymi.
Indianie, których widziałam podczas podróży do Arizony, żyją skromnie w niewielkich domach na pustyni. Utrzymują się ze sprzedaży rękodzieła bezpośrednio na straganach przy drodze i zaopatrując pobliskie sklepiki z pamiątkami.




Tutaj Indianka z plemienia Navajo wyplata koszyk w muzeum przy Navajo National Monument.


Wnetrze sklepu



Kolejnym celem naszej wycieczki był Park Narodowy Arches w Utah. Łuki i okna skalne powstają w wyniku erozji czerwonego piaskowca. Proces ten zachodzi od ponad 150 milionów lat i ponoć tylko dzięki suchemu klimatowi i jałowej ziemi te tereny zostały zachowane przed dewastacją.



The Organs



The Three Gossips



Łuk podwójny - The Double Arch






Landscape Arch



I jeszcze ostatnie spojrzenie na panoramę parku
ze stacji benzynowej przy starej szkole.



W niewielkiej odległości od poprzedniego, odwiedziliśmy kolejny park narodowy: Canyonlands National Park, a zwłaszcza jego niezwykle malowniczą część "The Island in The Sky" - Wyspę na niebie. Kaniony zostały utworzone przez dwie rzeki : Colorado i Green River.





Widok przez takie okno zapiera dech w piersiach.




Klimat parku zakwalifikowano jako pustynny.


 Już od wieków tereny te zamieszkiwali indianie Anasazi - znani z osad w Mesa Verde w stanie Colorado. Poniżej monument przedstawiający Indianina wspinającego się na pułkę skalną z koszem wypełnionym kolbami kukurydzy z Mesa Verde.



Pierwsza myśl, która mi przychodzi do głowy wspominając nasze wakacje, to ogromne przestrzenie, które przemierzyliśmy. Druga, to ogromny apetyt na kolejne wyprawy.