poniedziałek, 29 września 2025

Polecajki niepolecajki na październik

Póki co, mamy naprawdę wyjątkowo piękną jesień. W dzień temperatury sięgają nawet 30°C. Prawie codziennie przemierzam ścieżki rowerowe i ciągnący się wzdłuż "Lisiej rzeki" las. Chłonę zmieniającą się przyrodę. Te wędrówki pozwalają mi utrzymać moją wewnętrzną równowagę. 
Z moją córcią odwiedzam jabłoniowe sady i dyniowe farmy.
Takie oto zdjęcie wisiało w jednym z odwiedzonych przez nas gospodarstwie w stodole przerobionej na sklep z płodami rolnymi. Świetne prawda?


Na moim stoliku nocnym piętrzy się całkiem pokaźny stos  książek, ale ostatnie wydarzenia i smutne wieści, rozproszyły moją uwagę i zacięcie czytelnicze, więc je porzuciłam. Wrócę do nich  w szczęśliwszych czasach, obiecuję.

Część mojej rodziny poleciała w zeszłą sobotę do Polski. Ciekawe jakie wrażenie zrobi ojczyzna po latach?  I jakie będą całkiem pierwsze wrażenia?

Aby zająć czymś głowę, udało mi się przesłuchać dwie książki audio. Kolejną  będę  słuchać jeszcze cały następny tydzień, gdyż jest dość obszerna. To są dla mnie absolutne arcydzieła:

1. "Sklepy cynamonowe" - pochodzącego z Drohobycza (dziś miasto na Ukrainie) Bruno Schulza.  I to co można zauważyć  na pierwszy rzut oka to styl pisarza. Bogaty zasób słów, zaskakujące połączenia, groteska i zapis świata, który już przeminął, a który był niezwykły i niepowtarzalny w swoim pięknie i brzydocie


"Gdy leżało się w trawie, było się przykrytym całą błękitną geografią obłoków i płynących kontynentów, oddychało się całą rozległą mapą niebios." (Sklepy cynamonowe- Bruno Schulz).

I tak mi się podobała ta książka, że sprawiłam sobie swój własny egzemplarz. 

Znacie? Jeśli tak, to które opowiadanie z powyższego zbioru podobało Wam się najbardziej?

Na fali zachwytu twórczością autora przesłuchałam również:

2."Sanatorium pod klepsydrą", oniryczną podróż narratora przez życie, w poszukiwaniu księgi, która miała być odpowiedzią na wszystkie najtrudniejsze pytania, przeplatana wspomnieniami z domu rodzinnego, młodości i czasów szkolnych. 



3. Trzeci audiobook to "Bracia Karamazow" Fiodora Dostojewskiego. Dla mnie jest to powieść przede wszystkim o wierze i o tym, jak nasze przekonania kształtują nasze postępowanie i los. Oczywiście Dostojewski w sposób mistrzowski przedstawił swoich bohaterów. Czy wiecie, że Dostojewski był głęboko wierzącym prawosławnym chrześcijaninem? A ja słyszałam opinie na internetach, że to diabeł wcielony, jak wszyscy Rosjanie. Jak to się można pomylić, kiedy się nie docieka, a bazuje na opinii innych...

Czas na filmy:

Dla porównania z książką można obejrzeć

1. Sanatorium pod klepsydrą - Wojciecha Hasa z 1973r. 

2.  "Ostatni samuraj", "The Last Samurai" -  film Edward'a Zwick'a z 2003r. o konflikcie między tradycją i nowoczesnością i o tym jak odnaleźć sens i szacunek do siebie samego. Scenariusz filmu oparty na prawdziwej historii, w rolach głównych Tom Cruise.



3. The Friend z 2024r . Naomi Watts wciela się w rolę wykładowczyni literatury, aspirującej pisarki i asystentki w jednej osobie, która dziedziczy po swoim mentorze, w tej roli Bill Muray, psiaka - ogromnego doga niemieckiego, który wabi się Apollo. Początkowo zwierzak okazuje się kłopotliwy, jednak z czasem pojawia się między nimi nić porozumienia, a zawiązująca się więź jest dla obojga uzdrawiająca.


4. A jeśli ktoś pragnąłby rozerwać się i uśmiechnąć, proponuje humorystyczny serial Netflix o polskiej szlachcie - 1670, sezon drugi. Mnie pozytywnie zaskoczył. 


W kinie absolutna perełka:

5.  "The Big Bold Beutiful Journey" -  2025

Sara (Margot Robbie) i David (Colin Farrel) poznają się na weselu wspólnych znajomych. Okazuje się, że mieszkają  w tym samym mieście, lecz mężczyzna nie  tańczy i oboje odchodzą w swoją stronę. Kiedy wydaje się, że wszystko stracone, los styka ich ponownie. Samochód Sary nie odpalił i David zaproponował jej podwózkę.  Razem udają się wypożyczonym Saturnem SL z 1994r. w  powrotną podróż do domu. Samochód posiada GPS, który zabiera ich do tajemniczych drzwi, za którymi znajdują się ich wspomnienia. Polecam Wam tę "Wielką, śmiałą, piękną podróż" - według mnie jeden z ciekawszych filmów bieżącego roku.


6. "Gabby's Dollhouse: The movie" - "Koci domek Gabby" rozrywka dla najmłodszych i raczej tylko dla nich. Myśmy obejrzały film w dzień premiery, więc w małe i zachłanne rączki  trafiły filmowe gadżety i poster, czyli w bonusie - pełnia szczęścia.


Dodatkowo

- Na YouTube spodobał mi się kanał:

https://youtube.com/@pajakiyt?si=uzFMa3gfOYASgng1

A na nim raczej interesujące recenzje książek, niż gier, ponieważ ja w ogóle nie gram i raczej nie planuje grać. 

Wydarzenie

W minionym miesiącu zaliczyłam tylko jeden  z jesiennych koncertów. Dobre i to. Był to występ norweskiego zespołu Wardruna. Niesamowite, wręcz mistyczne przeżycie. Klimatyczne wnętrza The Auditorium i doskonale dobrany support zagrała Chcelsea Wolfe.






Bardzo mi się podobały aranżacje grupy Wardruna czerpiące z tradycji i wierzeń  ludów północy  oraz ich oryginalne instrumenty.







Dbajcie o siebie i bądźcie dla siebie wyrozumiali. Każdy dzień jest ważny. Pozdrawiam i życzę Wam w październiku przyjemnych spotkań oraz ciekawych wydarzeń... 


2 komentarze:

  1. Mam nadzieję, że opiszesz wrażenia rodziny z pobytu w Polsce, to zawsze ciekawe.
    Bruno Schulza polecił nam polonista w liceum w ramach przygotowań do olimpiady przedmiotowej, chyba muszę sobie odświeżyć.
    Bądźmy wyrozumiali dla siebie, to łatwiej przyjdzie tez wyrozumiałość dla bliźnich.

    OdpowiedzUsuń
  2. A u nas typowa jesień, zimno, deszczowo i pochmurnie. Ale stosy książek zawsze mnie pocieszają, bo mogę zanurzyć się w zupełnie innym świecie.

    OdpowiedzUsuń