Na moim stoliku nocnym piętrzy się całkiem pokaźny stos książek, ale ostatnie wydarzenia i smutne wieści, rozproszyły moją uwagę i zacięcie czytelnicze, więc je porzuciłam. Wrócę do nich w szczęśliwszych czasach, obiecuję.
Część mojej rodziny poleciała w zeszłą sobotę do Polski. Ciekawe jakie wrażenie zrobi ojczyzna po latach? I jakie będą całkiem pierwsze wrażenia?
Aby zająć czymś głowę, udało mi się przesłuchać dwie książki audio. Kolejną będę słuchać jeszcze cały następny tydzień, gdyż jest dość obszerna. To są dla mnie absolutne arcydzieła:
1. "Sklepy cynamonowe" - pochodzącego z Drohobycza (dziś miasto na Ukrainie) Bruno Schulza. I to co można zauważyć na pierwszy rzut oka to styl pisarza. Bogaty zasób słów, zaskakujące połączenia, groteska i zapis świata, który już przeminął, a który był niezwykły i niepowtarzalny w swoim pięknie i brzydocie
I tak mi się podobała ta książka, że sprawiłam sobie swój własny egzemplarz.
Znacie? Jeśli tak, to które opowiadanie z powyższego zbioru podobało Wam się najbardziej?
Na fali zachwytu twórczością autora przesłuchałam również:
2."Sanatorium pod klepsydrą", oniryczną podróż narratora przez życie, w poszukiwaniu księgi, która miała być odpowiedzią na wszystkie najtrudniejsze pytania, przeplatana wspomnieniami z domu rodzinnego, młodości i czasów szkolnych.
3. Trzeci audiobook to "Bracia Karamazow" Fiodora Dostojewskiego. Dla mnie jest to powieść przede wszystkim o wierze i o tym, jak nasze przekonania kształtują nasze postępowanie i los. Oczywiście Dostojewski w sposób mistrzowski przedstawił swoich bohaterów. Czy wiecie, że Dostojewski był głęboko wierzącym prawosławnym chrześcijaninem? A ja słyszałam opinie na internetach, że to diabeł wcielony, jak wszyscy Rosjanie. Jak to się można pomylić, kiedy się nie docieka, a bazuje na opinii innych...
Czas na filmy:
Dla porównania z książką można obejrzeć
1. Sanatorium pod klepsydrą - Wojciecha Hasa z 1973r.
2. "Ostatni samuraj", "The Last Samurai" - film Edward'a Zwick'a z 2003r. o konflikcie między tradycją i nowoczesnością i o tym jak odnaleźć sens i szacunek do siebie samego. Scenariusz filmu oparty na prawdziwej historii, w rolach głównych Tom Cruise.
W kinie absolutna perełka:
5. "The Big Bold Beutiful Journey" - 2025
Sara (Margot Robbie) i David (Colin Farrel) poznają się na weselu wspólnych znajomych. Okazuje się, że mieszkają w tym samym mieście, lecz mężczyzna nie tańczy i oboje odchodzą w swoją stronę. Kiedy wydaje się, że wszystko stracone, los styka ich ponownie. Samochód Sary nie odpalił i David zaproponował jej podwózkę. Razem udają się wypożyczonym Saturnem SL z 1994r. w powrotną podróż do domu. Samochód posiada GPS, który zabiera ich do tajemniczych drzwi, za którymi znajdują się ich wspomnienia. Polecam Wam tę "Wielką, śmiałą, piękną podróż" - według mnie jeden z ciekawszych filmów bieżącego roku.
6. "Gabby's Dollhouse: The movie" - "Koci domek Gabby" rozrywka dla najmłodszych i raczej tylko dla nich. Myśmy obejrzały film w dzień premiery, więc w małe i zachłanne rączki trafiły filmowe gadżety i poster, czyli w bonusie - pełnia szczęścia.
Mam nadzieję, że opiszesz wrażenia rodziny z pobytu w Polsce, to zawsze ciekawe.
OdpowiedzUsuńBruno Schulza polecił nam polonista w liceum w ramach przygotowań do olimpiady przedmiotowej, chyba muszę sobie odświeżyć.
Bądźmy wyrozumiali dla siebie, to łatwiej przyjdzie tez wyrozumiałość dla bliźnich.
A u nas typowa jesień, zimno, deszczowo i pochmurnie. Ale stosy książek zawsze mnie pocieszają, bo mogę zanurzyć się w zupełnie innym świecie.
OdpowiedzUsuńZazdroszcze Ci jesieni. Mieszkajac w Arkansas przez ponad 41 lat tez mialam takie sloneczne, zlociste, spacerowe - teraz ? ani nie bede komentowac (wczoraj odczuwalna temp to 102 F, coz wiec moge dodac).
OdpowiedzUsuńCzytam innego rodzaju ksiazki a polskich wogole. Zaopatruje sie w nie w bibliotece albo Amazon ale mam rowniez wlasne do ktorych wracam.
W weekend wybieram sie do kina na One Battle After Another.
Milej jesieni !