Polecajki niepolecajki listopada czyli 100% romantyzmu i wyobraźni
Strzeżcie się wirusów, bo listopadowe powietrze bywa morowe. Tako i ja wracam jakby ze świata na pograniczu półżywych, aby Wam na nowy miesiąc moje fascynacje opowiedzieć.
1. "Dziady cz.II" - W zaduszki w wiejskiej kaplicy miejscowy guślarz prowadzi obrzęd dziadów, obrzęd przed wiekami zwany również ucztą kozła. Jako mistrz ceremonii przywołuje kolejne zjawy, ponieważ w tradycji ludowej pokutuje wierzenie, że zbłąkanym duszom można i należy pomóc. W zależności od przewinienia pomocne może być nawet ziarno gorczycy, o które dopytują duszyczki dzieci:
"Kto nie doznał goryczy ni razu ten nie dozna słodyczy w niebie."
Moralność ludowa mówi, że za uczynione zło czeka kara...
I jeszcze ten króciutki film - interpretacja jednej ze scen "Dziadów cz.II" całkiem niedawno odkryta:
I tak się rozsmakowałam w temacie, że musiałam sięgnąć po:
Czy wiecie, że Adam Mickiewicz mieszkał nieopodal jeziora Świteź? Tradycje, klechdy i legendy z lat dzieciństwa zapadły mu w pamięć do tego stopnia, iż na ich podstaeie stworzył 14 ballad w stylu romantycznym.
Niesamowite, baśniowe zdarzenia mają charakter poważny, patriotyczny, a niekiedy żartobliwy, jak na przykład "Pani Twardowska".
Z ciekawostek dopowiem jeszcze, że według badań przeprowadzonych przez Tomasza Kozaka, o których pisze w książce "Upiór", kiedy sprowadzono szczątki Adama Mickiewicza na Wawel, to nastały deszczowe lata. Galicyjscy chłopi obwiniali o niepogodę właśnie poetę. Uważali oni, że wieszcz za życia był płanetnikiem i władał pogodą. A żeby temu zaradzić, chcieli wrzucić trumnę do Wisły. Na szczęście do samosądu nie doszło.
3. "Dziwne losy Jane Eyre" Charlotte Brontë to kolejna lektura o biednej sierocie, której dobroć i pracowitość została wynagrodzona. Kto czytał?
4."Wichrowe Wzgórza" Emily Brontë. W jakim wydaniu? Kto woli film, a kto książkę? Poniżej zapowiedź nowej ekranizacji z Margott Robie i Jacobem Ellordi w rolach głównych. Premiera 13 lutego 2026r.
Dziś zapraszam również do kina na film:
1. Frankenstein - Guillermo Del Toro
O tym niezwykłym reżyserze chciałabym napisać kiedyś odrobinę więcej, a sam film bardzo mi się podobał, bo potwór okazał się bardziej ludzki niż człowiek, który go stworzył. Scenografia, kostiumy i charakteryzacja - miód malina.
2. Kolejny polecany film to paradokument. Czy neadertalczycy opiekowali się swoimi chorymi i rannymi? Czy na miejsce pochówku przynosili kwiaty? Dlaczego gatunek zniknął i zastąpił go homo sapiens?
Dziś (30 października 2025r.) premiera serialu:
W czwartym sezonie Wiedźmina produkcji Netflix, Henry'ego Cavilla zastąpi Liam Hemsworth. Jak Wam się podoba nowy odtwórca tytułowego Wiedźmina?
Jesteś moją inspiracją żeby sięgnąć po klasyki, które kiedyś powinnam czytać a cóż, czytałam nie wszystkie 🙈. Ale kiedy ich nie czytałam to sumiennie sobie obiecałam, że kiedyś je przeczytam i do dzisiaj to kiedyś nie nadeszło. Myślę, że jako dojrzała czytelniczka będę czerpać z takiej literatury więcej i pewnie spodoba mi się to, co dekady temu wydawało się być daleko poza kręgiem moich zainteresowań. W listopadzie nie obejrzałam żadnego filmu pomijając moje sobotnie seanse kina hiszpańskiego, a i to nie co tydzień. Tak mnie ta jesień zamuliła wichurami i deszczem, że nawet czytam wolniej 🙂. Ale żeby nie zdziczeć do końca to byłam na takiej wirtualnej wystawie "Od Vermeera do Van Gogha" oraz otworzyłam sezon na świąteczne pączki z ajerkoniakiem, tylko nie wiem czy to jest bardziej polecajka czy inspiracja 😃. Wszystkiego dobrego na miesiąc spadających liści. Uściski.
Jesteś moją inspiracją żeby sięgnąć po klasyki, które kiedyś powinnam czytać a cóż, czytałam nie wszystkie 🙈. Ale kiedy ich nie czytałam to sumiennie sobie obiecałam, że kiedyś je przeczytam i do dzisiaj to kiedyś nie nadeszło. Myślę, że jako dojrzała czytelniczka będę czerpać z takiej literatury więcej i pewnie spodoba mi się to, co dekady temu wydawało się być daleko poza kręgiem moich zainteresowań.
OdpowiedzUsuńW listopadzie nie obejrzałam żadnego filmu pomijając moje sobotnie seanse kina hiszpańskiego, a i to nie co tydzień. Tak mnie ta jesień zamuliła wichurami i deszczem, że nawet czytam wolniej 🙂. Ale żeby nie zdziczeć do końca to byłam na takiej wirtualnej wystawie "Od Vermeera do Van Gogha" oraz otworzyłam sezon na świąteczne pączki z ajerkoniakiem, tylko nie wiem czy to jest bardziej polecajka czy inspiracja 😃.
Wszystkiego dobrego na miesiąc spadających liści. Uściski.
Gracias por la reseña. Lastima que el cortometraje no estaba en español. Te mando un beso y feliz halloween.
OdpowiedzUsuń