środa, 6 sierpnia 2025

Małe i duże radości

Staram się patrzeć w tę jasną stronę i wyłapywać momenty warte zapamiętania, no a później przyjemnego wspominania oczywiście. Do moich małych radości, myślę, mogę zaliczyć moje ostatnie spotkanie z dziewczynami w motylarni. Atrakcja jak najbardziej darmowa, ale jeśli ktoś chce, to może złożyć donację. Zanim otworzyły się drzwi  do pomieszczenia wypełnionego tymi pięknymi owadami, zostałyśmy poinformowane, co można, a czego nie można, jeśli chodzi o ich bezpieczeństwo. 



Co ciekawe, ten okaz powyżej to motyl nocny. Pawica atlas (Attacus atlas) - trzecia co do wielkości ćma na świecie.












Motyle są dość płochliwe i siadają tam gdzie im się podoba (z kwiatka na kwiatek na przykład).  Zauważyłam jednak jedną parkę (pewnie randkowali), na której urządziły sobie istne lądowisko.
Czyli coś z tymi motylami w brzuchu jest jednak na rzeczy. ;)




Poza tym dużo czasu spędzam na zewnątrz, 
więc zapraszam teraz
na aktualności ogrodowe.

Zebrałam już moje pierwsze w tym roku pomidorki.


A dynie rozpełzły mi się na cztery świata strony. Gdzieniegdzie widać jak opalają w słońcu swoje krągłości.


Przy drzwiach spływają z donic surfinie
 i pławią się w słońcu poczciwe pelargonie.



  Każdy nowy dzień składa się ze spotkań.
Ptasią brać reprezentuje częsty wizytator mojego podwórka - kardynał szkarłatny.


a tu kolejny gość - kotek sąsiadów.


Wiewiórki szare, ziemne i dzikie króliki
 mają teraz cieżki los. Tutaj jedna z nich urządziła sobie na karmniku sjestę. :) 



Czas płynie niespiesznie, aż tu nagle na środku podwórka pojawił się lej jak po bombie.



No a potem wyrosła jakaś egzotyczna wyspa. 
 Cieszę się, bo jak mawiają, od przybytku głowa nie boli i to taki nasz nowy pokój będzie - miejsce do kolejnych spotkań.

Trudno w to uwierzyć, ale nasze wakacje dobiegają już końca.  Został nam tylko tydzień...
Trzeba korzystać!





1 komentarz:

  1. To wszystko brzmi pięknie i tak prawdziwie. Motylarnia, pelargonie, pierwsze pomidory, tyle w tym czułości do świata i uważności na to, co naprawdę ważne🥰 Takie chwile zostają w człowieku na długo 😊 Przypomina się wtedy, że codzienność potrafi być wyjątkowa, jeśli tylko pozwolimy sobie ją dostrzec.

    OdpowiedzUsuń