poniedziałek, 17 lutego 2025

Koncertowo - Apocalyptica Plays Metallica Vol.2

Ostatnie dni pomimo różnych trudności i nade wszystko zaliczam do bardzo udanych. Na razie jest dość mroźno, dobrze jednak, że słonecznie. Za to od niedzieli, według meteorologów, temperatury powędrują sobie w górę i zrobi się na pewno dużo przyjemniej. 

Dzisiejszy mój wpis być może zainteresuje wyłącznie fanów muzyki i to takiej specyficznej, ale nie martwcie się, już szykuję polecajki/niepolecajki miesiąca. 

 W walentynkowy weekend, a konkretnie w sobotę, miałam przyjemność być  na koncercie zespołu Apocalyptica w Atheneum Center.


Jako support wystąpiła Nita Strauss z zespołem. Nita współpracuje obecnie z Allicem Cooperem, a zaczynała z Iron Maidens. Deklaruje, że od strony ojca pochodzi od samego Johanna Straussa. Geny moi drodzy, geny. Zobaczyć wirtuozkę gitary na żywo - to jest dopiero coś!



To może tak pokrótce o zespole, na którego występ poszliśmy. Apocalyptica powstała w 1993r. w Helsinkach początkowo jako kwartet, w obecnym składzie jako trio wiolonczelowe. Pierwszy album poświęcony był w całości interpretacjom utworów Metalliki. Od tego czasu współpracowali z wieloma artystami gatunku heavy metal,  symphonic metal i "mocniejszego grania", m.in.: The Rasmus, HIM, Sepultura, Amon Amarth. Na koncercie wystąpili: Eicca Toppinen, Paavo Lötjönen, Perttu Kivilaakso - wiolonczele oraz gościnnie Mikko Kaakkuriniemi na perkusji. Bębny, moim zdaniem, nadały wyrazu  i podkreśliły brzmienie instrumentów smyczkowych. 





Koncert uważam za bardzo udany. Fani byli zachwyceni. Były owacje, sympatyczne rozmowy, wspólny śpiew...
No i jeden dyrygent, który co chwilę wstawał i dyrygował muzykom na scenie. Na marginesie dodam, że zajął miejsce w pierwszym rzędzie. No cóż... Zawsze znajdzie się w tłumie ktoś taki, że nie patrzy na innych, tylko bawi się w najlepsze. I tak było warto! To była uczta dla ducha. 


Poniżej filmiki znaleziony w sieci:


I oficjalny teledysk.



27 komentarzy:

  1. Takie koncerty dodają powera do codziennego życia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiolu, staram się wychodzić naprzeciw życiu i tworzyć pozytywne wspomnienia. Dziękuję za komentarz. Udanego tygodnia życzę.🤗

      Usuń
  2. Odpowiedzi
    1. Witaj Aniu! Potrafią wydobyć z dość znanych i oklepanych kompozycji, coś naprawdę niezwykłego. Jestem oczarowana.

      Usuń
  3. Nie ma to jak koncert w wersji life!
    U mnie też bardzo mroźno, ale za to słonecznie.
    Dobrego nowego tygodnia, pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadza się! Szukam kolejnych ciekawych wydarzeń.
      Jeszcze tydzień, może dwa. Dzień coraz dłuższy. Dobrego tygodnia 🤗

      Usuń
  4. Lubię Metallice, ale Apocaliptyca też robi wrażenie i to czasem nawet większe niż oryginał, ale te ich nazwiska to jakiś koszmar do napisania, a jeszcze bardziej do zapamiętania. ;-))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Śmieszkowaliśmy sobie, że nazwiska mają tak jak skoczkowie narciarscy. :)) Fiński jest dla nas zabawny i jednocześnie trudnym językiem. Pochodzi z rodziny języków ugrofińskich, jak węgierski. A Polak, Węgier... :)
      Sami członkowie grupy bardzo sympatyczni. Żartowali z siebie nawzajem i wcale nie gwiazdorzyli. Ale jak zaczęli grać to ciary, ciary na plecach... Dobrego tygodnia życzę. 🤗

      Usuń
  5. Parece que te divertiste. Te mando un beso.

    OdpowiedzUsuń
  6. Parece que t e divertiste. Te mando un beso.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sí, tengo grandes recuerdos de ese día. Te mando un beso.😘

      Usuń
  7. Muzyka nie z mojej bajki, a le koncert, to koncert, przeżycie niesamowite, a w głowie długo muzyka gra...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak wiem, wiem. Muzyka dość specyficzna. Koncert udany, słucham ich teraz na okrągło. Dobrego tygodnia Jotko.🤗

      Usuń
  8. A ja przegapiłam niedzielny koncert Laibach w Krakowie (choć przejeżdżałam przez Kraków akurat). Już zawsze będę sobie pluć w brodę 🫤

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale oni chyba dość często koncertują. Może następnym razem? Dobrego tygodnia Sivko. 🤗

      Usuń
  9. O wow! Ale super! Apocalyptica, The Rasmus, HIM... uwielbiałam te zespoły, gdy byłam nastolatką. Bardzo lubiłam np. ich utwór "Bittersweet", gdzie śpiewali Ville Valo & Lauri Ylönen. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zatem możemy być w podobnym wieku.😉 Pamiętam ten utwór doskonale! Wprawdzie nie byliśmy nigdy na koncercie The Rasmus, ale na Vile Valo już tak. Świętowaliśmy 17 urodziny naszego pierworodnego, to był kwiecień 2023r. Aby do wiosny!😘

      Usuń
  10. O wow! To dopiero przeżycie!
    Mogę sobie jedynie wyobrazić te emocje i te ciary...
    The Rasmus słuchałam niemal na okrągło:) chyba mi się wspomnienia uruchomiły 😉
    Wracam na ziemię a tu ziąb lutowy...brrr
    Czekam na wiosnę, bo jakaś długa ta zima...
    Buziaki przesyłam 😘

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Już niedługo Maminku! Jeszcze z tydzień, może dwa...
      Nie sądze, że każe na siebie czekać zbyt długo. Serdecznie Cię pozdrawiam i dobrego tygodnia życzę. 🤗

      Usuń
  11. Mocna muza. Zespół kojarzę ale to jednak nie dla mnie. Mąż bardziej za taką przepada. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, to zdecydowanie mocne granie. Pozdrawiam serdecznie 🤗

      Usuń
  12. Jestem rockowa, wiele znanych zespolow widzialam i slyszalam ale tych akurat nie.
    Lubilam jezdzic na koncerty, uczestniczyc w muzyce na zywo bo jednak daja wiecej niz nagrania.
    Tak sie w moim zyciu pozmienialo iz juz nie bede miewac okazji - zrobie moze wyjatek dla Guns'N Roses i Lynyrd Skynyrd.
    Dobrze ze bylas i widzialas na zywo, ze mialas duzo przyjemnosci - zycze jeszcze wiecej koncertow.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za odwiedziny i komentarz. Zaskoczyłaś mnie Serpentynko tym repertuarem bardzo pozytywnie. Jeszcze nie widziałam ani Guns'N Roses ani Lynyrd Skynyrd na żywo. Mam nadzieję, że jeszcze wiele koncertów przed nami! 😉 Pozdrawiam! 😘

      Usuń
  13. Uwielbiam ten zespół - ich muzykę i energię na scenie. Miałam okazję być na ich koncercie we Wrocławiu i super go wspominam. Zdecydowanie to moje klimaty muzyczne <3 Cieplutko pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O widzisz! Tego nie wiedziałam. Ciągle się poznajemy. Dziękuję za komentarz, pozdrawiam.🤗

      Usuń
  14. Ja wstyd się przyznać nie znałam wcześniej tego zespołu. Po przeczytaniu Twojego wpisu włączyłam sobie kilka utworów. I ujmę to tak,nie jest to gatunek bo który sięgam ( chociaż mam w domu fana takich mocnych brzmień), ale muszę przyznać że dają czadu. Metal na skrzypcach jest naprawdę ciekawy. I od czasu do czasu warto wyjść ze swojej strefy komfortu. No i koncert na żywo to koncert na żywo. Super, serdecznie gratuluję udanego wyjścia.
    Gorące pozdrowienia 🙂

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj. Tak było fantastycznie! Ciekawe jest to, że można zagrać swoje ulubione utwory na instrumencie, który posiadamy w domu. Oczywiście artyści robią to o niebo lepiej, ale sam pomysł jest fantastyczny!
      Dziękuję za komentarz i pozdrawiam serdecznie.🤗🫡

      Usuń