Na podstawie wybitnego współczesnego psychologa i żarliwego mówcy: Jordana B. Petersona -
12 życiowych zasad Antidotum na chaos:
1. Postawa
Może to i trywialne, ale ludzie, którzy są pewni siebie naturalnie przyjmują postawę wyprostowaną. Jest to postura silnej jednostki - człowieka sukcesu. Wycofani chowają się w sobie. Ich sylwetka jest przygarbiona - to postawa przegranego.
2. Jesteś za siebie odpowiedzialny
Innymi słowy, tak jak traktujesz swoje ciało, tak będzie ono zadbane. Każdy/każda z nas jest za siebie odpowiedzialny/odpowiedzialna. Zlekceważenie objawów choroby i odwlekanie wizyty lekarskiej, nie spowoduje, że ona zniknie. Badania przesiewowe wielu ludziom uratowały życie.
3. Przyjaźnij się z ludźmi, którzy wpływają na Ciebie pozytywnie
Jeśli otoczenie nie jest przyjazne, zmień je. Ludźmi dysfunkcyjnymi powinni zajmować się specjaliści.
4. Porównuj się do siebie z wczoraj, a nie do siebie z dzisiaj
Porównywanie siebie do innych, nawet jeśli są to wybitne jednostki, nie ma sensu. Nie znasz wszystkich aspektów życia innych. Nie wiesz co musieli poświęcić, żeby do czegoś dojść. Nie wiesz jak wygląda ich życie prywatne. Pozwól sobie na rozwijanie swoich pasji. Realizuj swój potencjał. Buduj swoją własną legendę.
5. Nie pozwól, by Twoje dzieci robiły coś, co Cię do nich zniechęca.
Jak wiadomo dzieci testują rodziców przez cały czas, ale to dorosły jest odpowiedzialny za wspólne relacje. Zerwane więzi rodzinne bardzo ciężko jest odbudować.
6. Posprzątaj u siebie, nim kogoś skrytykujesz
Życie to nie sielanka i składa się także z momentów krytycznych. Nikt tak na prawdę nie wie co się dzieje u innych. Trzeba być w porządku z samym sobą, by móc oceniać.
7. Zdążaj do tego, co ma znaczenie, a nie do tego, co jest tylko korzystne.
Każdy z nas balansuje między porządkiem i chaosem. Sam porządek jest stagnacją, z kolei chaos jest destrukcyjny. Pośrodku jest jednak inna droga - porządek wyłoniony z chaosu to postęp.
8. Mów prawdę
Jeśli ktoś przyłapie Cię na kłamstwie, stracisz wiarygodność.
9. Przyjmij zasadę, że Twój rozmówca wie więcej niż zakłasz
Życzliwość i otwartość, to sytuacja, w której każdy może się czegoś nauczyć, a więc każdy wygrywa - sytuacja "win win"
10. Nazywaj rzeczy po imieniu
Wyrażaj się w sposób zrozumiały, zwłaszcza w relacjach z najbliższymi
11. Nie przeszkadzaj dzieciakom, które jeżdżą na deskorolce
Młodzież w naturalny sposób ćwiczy odwagę i kształtuje swą silną wolę. Ograniczać ich winna jedynie fizyka. Badania wskazują, że ze strefy komfortu boją się wychodzić ci, których rodzice nie pozwalali na próbowanie własnych sił w różnych dyscyplinach.
12. Pogłaszcz przechodzącego przez ulicę kota
Podobne interakcje budzą satysfakcję. W trudnych chwilach nawet małe przyjemności podnoszą na duchu.
Wiosna w tym roku kpi sobie z kalendarza. :)
Chyba się zgadzam z tymi zasadami. Poza ostatnią. Nie lubię kotów 🙃😁
OdpowiedzUsuńTen kotek to tylko przykład przyjemnej interakcji. Chodzi o to, by w obliczu tragedii skupić się na drobnych przyjemnościach, które dają ukojenie choć na chwilę.
Usuń3. To niestety nie jest możliwe, nie mogę zwolnić swoich współpracowników. 🤣
OdpowiedzUsuńAleż w pracy to trzeba pracować, być wydajnym itd. Przyjaźnie i kolegowanie się to w wolnym czasie. 😀
UsuńAle lepiej pracuje się z fajnymi ludźmi i przyjaznym szefem!
UsuńWiadomo, ale któż pracuje w takich idealnych warunkach? Rzadko się to zdarza, choć pewnie nie jest to niemożliwe. W podobnej sytuacji albo trzeba się dogadać, albo zmienić otoczenie.
UsuńNie spędzam z nimi swojego wolnego czasu. Ploteczki, jakieś głupie zagrywki i ta ogólna niedojrzałość, stają się po prostu natrętne na co dzień.
UsuńI nie zamierzam przez to zmieniać pracy :), bo ją
lubię i z szefem się dogaduję.
O, mój komentarz zniknął. O_O A był, widziałam go tu wczoraj.
UsuńNiestety trafił do SPAMu.
UsuńPraca w obsłudze klienta właściwie polega na obcowaniu z ludźmi i klienci też bywają różni.
UsuńZasady dobre jako wskazówka, nie wszystko da się zastosować wszędzie i w 100%
OdpowiedzUsuńA co można wszystko i wszędzie?
UsuńBardzo dobre te zasady, porządkują nieźle w głowach i w życiu.
OdpowiedzUsuńMogę się podpisać pod wszystkimi i w zasadzie stosuję je w życiu od bardzo dawna :))
Peterson to łebski facet. Spotkałaś się z nim wcześniej? Czytałaś, albo słuchałaś wykładów?
UsuńAkurat Petersona nie słuchałam, wygooglowałam żeby sprawdzić.
UsuńAle od lat czytam i oglądam materiały psychologiczne, które doprowadziły do podobnych wniosków i ich stosowania we własnym życiu.
Ale zachęciłaś mnie, może w wolnej chwili spróbuję go posłuchać.
Uściski!
Bardzo się cieszę. 😀 Jak masz coś do polecenia, to ja chętnie posłucham/poczytam.
UsuńMądrze napisane
OdpowiedzUsuńZgadza się. Bardzo go cenię jako autora książek.
UsuńKażdy jest inny i coś innego do niego przemawia. Ja staram się stosować do zasady, która brzmi mniej więcej tak: żyj po swojemu i daj żyć drugiemu.
OdpowiedzUsuńWidziane z E
To bardzo mądra zasada. Powyższe punkty są propozycją do rozważenia.
UsuńWiosna w tym roku robi sobie z nas żarty. I wcale mi się to nie podoba.
OdpowiedzUsuńA co do zasad? Punkt trzeci jest mój... już jakiś czas temu wywaliłam toksyków ze swojego życia :)
To masz komfort i spokój. Czy całkiem trzeba z nimi kończyć relacje? - tego nie wiem. Lecz na pewno przeciętna osoba nie jest po to, by toksyków poprawiać, albo rozwiązywać czyjeś problemy. Nawet psycholog tylko naprowadza i podpowiada. Każdy dorosły powinien jednak samemu kreować swój los. A są i tacy (i to jest autentyczna historia), że pomagasz im i pomagasz, nieomal stajesz na głowie, a później oni i tak strzelą focha, bo im się ton głosu nie spodoba, albo coś w ten deseń. Nasz czas jest bardzo cenny, lepiej skupić się na tym, co rzeczywiście ma znaczenie. Pozdrawiam 🤗
UsuńWszystkie punkty są dobre i napisane w sposób komunikatywny- krótko i zwięźle.
OdpowiedzUsuńNiektóre są ważnym przypomnieniem.
Co do kota, to nie każdy daje się pogłaskać. A ten, który przechodzi przez ulicę, jest najczęściej bardziej zaabsorbowany przechodzeniem przez ulicę, niż oczekiwaniem na pieszczoty. Najpewniej są też obce koty, które dają się pogłaskać.
Piękne zdjęcia wczesnych wiosennych kwiatów!
Pozdrawiam serdecznie
Ten kotek to przykład przyjaznej interakcji w trudnych chwilach. Nie sposób przecież głaskać każdego kota przechodzącego przez ulicę. :) Co więcej, może to być nawet i niebezpieczne! Miałam kiedyś kicię, która była bardzo płochliwa i uważała tylko mnie. Ale bywa, że kot jest bardziej towarzyski niż pies, kiedy np. piesek jest po przejściach. Niekiedy te dwa gatunki się ze sobą przyjaźnią. Niekiedy droczą. To wdzięczny temat, ale ja nie mam teraz zwierzątek i nie bardzo chcę je teraz mieć, ze względu na bieżące obowiązki i chęć podróżowania. Dokarmiam za to wiewiórki i ptaki w zimie.
UsuńTak, można ten punkt czytać jako swoistą metaforę.
UsuńJa uśmiecham się i gadam do obcych psów, ale też na razie nie planuję własnego. Przez prawie 13 lat zawsze musieliśmy myśleć o psie, gdy planowaliśmy dłuższy wyjazd. Na jeden dzień zostawał na podwórku, ale w wyjazdach długoterminowych zawsze uczestniczył. A dużego psa nie zawsze witano z entuzjazmem.
Dawno miałam pieska. Psiej przyjaźni nie można porównać z żadną inną. Mam nadzieję, że kiedyś mi się jeszcze przydarzy. Pozdrawiam serdecznie 🤗
UsuńBuenos consejos. Te mando un beso.
OdpowiedzUsuńHola Amiga ¿Que tal? Esperaba que fueran útiles para alguien. Besos. Buena semana.🤗
UsuńNiektórzy nie chcą nawet najprostszych zmian w życiu. Nie mniej warto pochylać się nad takimi rozwiązaniami.
OdpowiedzUsuń:) W sumie tak to już jest u ludzi, że nawet jak się niby nudzą, to coś tam się w środku dzieje. I potem znów do działania się włącza taka osoba i w kółko tak.
Pozdrawiam!
https://mozaikarzeczywistosci.blogspot.com/
Nie pamiętam kiedy się ostatnio nudziłam. :) Na ogół to nie wiem w co ręce włożyć. Zmiany są nieuniknione i próba zachowania statusu quo jest raczej nienaturalna. Cóż, ludzie mają różne pomysły na siebie i różne drogi wybierają. Pozdrawiam Piotrze!
UsuńWszystkie koty moje są - wszędzie, dlatego Balbina czasem jest zazdrosna, jak wracam do domu i pachnę innym kociakiem. A zasady - no cóż. Mnie się podoba Kant: "Prawo moralne we mnie". Uściski!
OdpowiedzUsuńKant wystosował ogólną zasadę etyczną, którą w skrócie można zapisać tak: "Postępuj wedle takich tylko zasad, co do których możesz jednocześnie chcieć, żeby stały się prawem powszechnym."
UsuńJakie, według Ciebie, mogłyby być to prawa?
Odwzajemniam uściski. 🤗
Większość z Dekalogu, oprócz pierwszego i drugiego plus: kochaj bliźniego swego, jak siebie samego.
UsuńFiołki dziś widziałam - pierwszy raz w życiu w lutym.
A mogę spytać czemu 2 pierwsze nie?
UsuńGenialne ! Proste i nieskomplikowane ! Logiczne ! "Nie przeszkadzaj dzieciakom, które jeżdżą na deskorolce" - a po cóż przeszkadzać ? Niech jeżdżą !
OdpowiedzUsuńPrawda? To samo kiedy same się ładnie bawią między sobą.
UsuńNie ma co im przerywać. :) Zasady gry i nieskrępowana wyobraźnia są bardzo ważne! Dziękuję Ulu za komentarz. Pozdrawiam 🤗
Bardzo ciekawy wpis:) Pozdrawiam i życzę wszystkiego dobrego :)
OdpowiedzUsuńWitaj Dorotko. Dziękuję za wizytę na blogu i komentarz. :)
UsuńBardzo inspirujące, sądzę że to świetne rady, które warto wprowadzić w życie. Nie każdy jednak jest chętny do zmian, co dziwne, bo życie jest jedno i jak nie zmiany teraz, to kiedy? :)
OdpowiedzUsuńMasz rację Klaudio. Właśnie tak jest. Życie czasem zapędzi nas ludzi w ślepy zaułek i wydaje się, że nie ma już wyjścia. Niektórym potrzeba więcej czasu by się pozbierać i chcą (albo nie chcą) robić to po swojemu.
UsuńCześć 🙂 Motywacyjne klimaty. Lubię to 👍😉 Super kiedy można korzystać ze wskazówek lub podpowiedzi innych i dzięki temu pomagać sobie w życiu, a często też innym. Dwójka, trójka, szóstka i dziesiątka - te najbardziej mnie zatrzymały, bo się z nimi zgadzam i utożsamiam.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! 🖐️
Chyba ta 10 jest najtrudniejsza. Przynajmniej dla mnie. Natomiast inni wolą jak się im zostawia możliwość interpretacji, albo jakieś niedomówienia...
UsuńBardzo mądre rady życiowe, tylko szkoda że niektóre są takie trudne do zrealizowania. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKtóre są dla Ciebie najtrudniejsze?
Usuń3, 4, 7 i 10
UsuńBardzo fajny wpis :).
OdpowiedzUsuńJednak nie będę ganiać za kotem, bo mam na nie uczulenie ;).
Muszę się przejść do parku, może i u mnie znajdę takie kwiatuszki :).
Przepraszam za mój brak elokwencji, ale zupełnie nie ogarniam, o co chodzi z uczeleniem na sierść zwierzęcia. Skąd to się bierze?
UsuńKoniecznie! Spacery zawsze wskazane. Aktywność fuzyczna w fajnym miejscu jest zawsze na plus. Pozdrawiam serdecznie 🤗
Bo ze zwierzętami, to jest tak, że nie na ich sierść ma się uczulenie tylko na ślinę...
UsuńZdaje się, że muszę się o tym więcej dowiedzieć. ;)
UsuńPóki nie zostałam alergikiem też o tym nie wiedziałam ;).
UsuńI nie masz żadnych zwierząt, bo nie możesz ich mieć przez alergię?
UsuńBardzo przydatne wskazówki. Myślę, że każdy powinien mieć taki swój wewnętrzny zbiór zasad oraz nie zapominać, że o sobie samym też trzeba czasem pomyśleć.
OdpowiedzUsuńJestem zafascynowana psychologią głębi. Czy wiesz, że w nieświadomości wszelkie przeciwności są ze sobą splecione? I dopiero świadomość je rozróżnia? Albo, że rzeczywistości nie da się do końca zbadać, można ją jedynie interpretować?
Usuń