Na dobry koniec starego i dobry początek Nowego Roku dziś chciałam zaproponować Wam zabawę polegającą na stworzeniu opowiadania z tytułów przeczytanych w bieżącym roku książek. Z nadzieją, że kolejny rok będzie bogatszy w warte zapoznania się, zapamiętania, i zainspirowania się tytuły. Zgodnie ze słowami Józefa Czechowicza: "Kto czyta, żyje wielokrotnie".
Moje tytuły przeczytanych książek zapisałam pogrubioną czcionką. Zapraszam Was do zabawy. Użyjcie swojej wyobraźni.
~•~
-Quo Vadis? - spytał nieznajomy.
Zatrzymałam się na chwilę wyrwana z zadumy i odparłam:
-Niekiedy myślę, że ludzkie życie to Opowieść wigilijna, potem jednak zmieniam zdanie że jest to współczesny Sen o okapi, aby zaraz później zachwycić się wizją Mirandy. Nie przerywam jednak swej drogi. Biorę głębszy oddech, swą naukę i wędruję dalej. Tak jak w w Starej Baśni, gdy Stary Ląd pokrywał wieczny las, zapamiętale powtarzam zaklęcia Jaruhy, mijając pracujących w polu Chłopów i proszalne Dziady, szukając sobie skrutów przez czas, widzę Buszujący w zbożu wiatr. Zachwycają mnie Dziwne losy Jane Eyre i nieco mniej Villette. Dalej idę ścieżką przez pola i wchodzę w las. Przeraża mnie niesprawiedliwa Śmierć pięknych saren i przez nikogo nie czekana Inwazja jaszczurów, krzywdę Davida Coperfielda...
Jak mnie ona porusza i Gniewa! Chcę szukać zemsty i pomocy, ale gdzie? Może w Klubie Pickwicka czy w Klubie Dumas?
Póki słychać Kołatanie serca, trwa mądrość i prawda, w którą wierzę od lat: Szczęścia można się nauczyć. It Starts with Us.
Nie będę jak Lalka w Boskiej komedii. Nawet gdy na Zakrętach życia, zaskoczy nas jakieś Rozdroże Kruków... Nie Rozdziobią nas kruki, wrony! Kiedy wokół Saga o ludziach lodu trwa, co roku przecież przychodzi Przedwiośnie. Jak Książe i żebrak, jak Chłopiec, kret, lis i koń, zakochany Mistrz i Małgorzata - Kocham cię życie!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz