poniedziałek, 30 grudnia 2024

Polecajki grudnia I - książka, film, serial, wydarzenie

1. Nowa książka Andrzeja Sapkowskiego to w świecie fantastyki wydarzenie. Swoją znalazłam pod choinką.


Nie słucham głosów krytycznych. Cieszę się, że po raz kolejny mogłam zagłębić się w świat wiedźmina Geralta. 

2. "A lasy wiecznie śpiewają" wysłuchana w formie audiobooka. Saga rodzinna twardych ludów północy. Kto zna?


3. 

Martha Stewart  (znana jako Martha Helen Kostyra), córka polskich emigrantów jest w USA ikoną. Utalentowana bizneswoman, autorka popularnych programów, książek i magazynu dotyczącego prowadzenia domu i ogrodu. Na oczach milionów przyśniła swój amerykański sen. Jakie były jej początki i jaką cenę zapłaciła za swój sukces? Odpowiedź na to pytanie można zobaczyć na Netflix.

Z ciekawostek dodam, że Martha Stewart również prowadzi bloga. :)

https://www.themarthablog.com/


4. Tu byłem. Tony Halik


Zwiastun 

Tony Halik czyli Mieczysław Sędzimir Antoni Halik - polski dziennikarz, podróżnik, żeglarz, operator filmowy, autor książek i programów podróżniczych. Z filmu można się dowiedzieć jak barwna i ciekawa to była postać. Zachęcam wszystkich pasjonatów podróży do obejrzenia tego biograficznego filmu.

5. 

"Nosferatu" Robert'a Eggers'a mojego ulubionego reżysera. 


Film bardzo mi się podobał. Bez słodzenia z dbałością o świat przedstawiony, detale i światło.  Niepowtarzalny klimat połączony z dosadnym ukazaniem szaleństwa i zabobonów.
Według mnie do tej pory najlepsza filmowa opowieść o wampirach.

6. "Mufasa: The Lion King" - coś dla małych i dużych. Opowieść o: przyjaźni, walce, przywództwie, zdradzie, prawdzie i zwycięstwie. Morał, to według mnie,  odpowiedź na pytanie: jakie cechy powinien posiadać prawdziwy lider?




***

I jeszcze jedno na koniec,

 na dziś, na jutro i na przyszłość,

bawcie się dobrze w Sylwestra

i niech ten Nowy Rok będzie 

dla wszystkich łaskawy!

🥂🍾

piątek, 27 grudnia 2024

Mój dzień w książkach - czytelnicze podsumowanie roku

 

Podpatrzyłam i skopiowałam  tę zabawę z innego bloga. Myślę, że to fajna kompilacja i podsumowanie roku oraz przeczytanych książek. Zachęcam do zabawy.

Mój dzień w książkach 

Zaczęłam dzień (z) _____"Atlasem zbuntowanym".

W drodze do pracy zobaczyłam "Jądro ciemności"

i przeszłam obok _____"Źródła",

żeby uniknąć _____ "Przeklętego królika",

ale oczywiście zatrzymałam się przy _____"Darach bogów".

W biurze szef powiedział: _____"Sekretem jest czucie".

i zlecił mi zbadanie _____"Czterech umów".

W czasie obiadu z _____"Człowiekiem w poszukiwaniu sensu"

zauważyłam _____"Drogę do wolności"

pod _____ "Drogą do siebie" .

Potem wróciłam do swojego biurka _____"Żyć lepiej".

Następnie, w drodze do domu, kupiłam ____"Erotyki"_

ponieważ mam _____"Sen Alicji".

Przygotowując się do snu, wzięłam _____"Wiersze wybrane"

i uczyłam się _____"Imienia Róży",

zanim powiedziałam dobranoc _____ "O miłości".







środa, 25 grudnia 2024

Dziadek do orzechów


Dziadek do orzechów jest bardzo często pojawiającym się motywem w okresie Świąt Bożego Narodzenia. Zaciekawiła mnie jego historia i postanowiłam dowiedzieć się czegoś więcej. 
Dziadek do orzechów jako element folkloru stał się bardzo popularny w Niemczech w XV wieku.
Zaczął pojawiać się w formie rzeźbionej drewnianej karykatury człowieka lub zwierzęcia. Wierzono, że ma uchronić dom i przynieść szczęście rodzinie.
W 1816r. niemiecki poeta i pisarz epoki romatyzmu  - Ernst Theodor Amadeus Hoffmann opublikował opowiadanie pt. "Nussknacker und Mäusekönig" tj. "Dziadek do orzechów i Król Myszy".
To historia 7-letniej Klary, która pod choinką odnajduje dziadka do orzechów. Dopóki go nie znalazła, nikt się nim nie interesował, ale gdy tylko wzięła go na ręce, jej młodszy brat Fred chciał jej go odebrać. Na złość siostrze wybierał do rozłupania największe orzechy, przez co  zabawka zepsuła  się. Na pomoc zrozpaczonej Klarze przychodzi jej ojciec chrzestny - sędzia Droselmajer. Po skończonej wieczerzy Klarze pozwolomo się jeszcze pobawić. Dzieci dostały tego dnia mnóstwo zabawek: piękne lalki, ołowiane żołnierzyki i konia na biegunach. W pewnym momencie pojawia się siedmiogłowy król myszy ze swoją świtą - zastępami myszy, z którymi ołowiani żołnierze toczą walkę. Kiedy Mysi Król chce zaatakować Dziadka do orzechów, Klara chcąc go obronić, trafia króla myszy pantoflem i mdleje. Śni jej się, że Dzadek do orzechów zamienia się w księcia i zabiera ją w podróż po baśniowym świecie zabawek.
W święta potrzebujemy też strawy duchowej.
Mi udało się obejrzeć w kinie balet "Nutcracker" z Royal Opera House z Londynu z muzyką P.I.Czajkowskiego w przeddzień Wigilii. Ta scenografia, precyzja ruchów, magiczna atmosfera... Można było poczuć ducha świąt. 
Co ciekawego udało Wam się obejrzeć, przeczytać lub przeżyć w te Święta?






piątek, 20 grudnia 2024

Święta, święta...

 Do świąt zaledwie kilka dni, ale ja już zaczynam swój świąteczny wpis, aby mieć czas wszystkich odwiedzić, bo serce mi się kraje na myśl, że w tym szczególnym dniu ktoś mógłby poczuć się opuszczony. A przed świętami, wiadomo, bieganina, nie wiadomo w co ręce włożyć, w sklepach kolejki i wszystko poprzebierane. Podziwiam Amerykanów, którzy mają na to, mówiąc kolokwialnie, wywalone i paradują sobie publicznie w piżamach, a na święta kupią gotowe dania. Ja swoje świąteczne szaleństwo przywiozłam z Polski i uprawiam w najlepsze. 😄

1. Dekoracje

Taki piękny stroik zrobiła dla mnie koleżanka z pracy. Przy okazji nauczyła mnie jak taki  przygotować samemu. Może w przyszłym roku zrobie jakiś tutorial?



 
Zaledwie dwie choinki (takich tyci tyci i mini nie liczę), chociaż jak na mój gust mogłoby być więcej.  😄 Niestety jak sobie pomyślę, że  po wszystkim będę musiała to posprzątać, to zapał gaśnie. 
Jak widzicie na ostatnim zdjęciach  nieoczekiwanie spadł u nas śnieg. Jest jednak zbyt ciepło, aby wytrzymał do świąt.

2. Prezenty w większości  mam już ogarnięte. Nauczona doświadczeniem ostatnich lat,  zakupy zaczynam dużo wcześniej, bo już w listopadzie. Stawiam na drobiazgi: książki, płyty, koszulki, kosmetyki i bony podarunkowe. Z wiadomych przyczyn nie będzie zdjęć.

3. Kartki od kilku lat produkuję sama. To znaczy ustawiam przy choince rodzinkę i robię zdjęcie. Później drukuję w formie kartki świątecznej w pobliskim drugstore i można wysyłać.  Zwłaszcza dziadkowie chcą i bardzo lubią takie kartki.

4.  Jeśli chodzi o porządki, to przy dzieciach, jest to niekończąca się historia. Idealnie będzie jak wszyscy dorosną.

5. Bardzo lubię wigilijne dania. Tradycyjnie powinno ich być 12, ale w praktyce lepiej zrobić mniej i zjeść z apetytem, niż zmuszać się i dojadać w następne dni.

6. Żeby za wszystkim zdążyć i ku uciesze zainteresowanych, uskuteczniam domową produkcję:

Dobrze wiem, że w święta każdy "se może jeść Chateau, może se jeść ostrygę, może se jeść co chce"... Ale pierogi i uszka muszą być! Zamrażam, później wrzucam na wrzątek i voila! 




Ciasteczka z maszynki już też popiekłam. 
Najlepsze są łatwe i które długo poleżą
Jakie ciasta będziecie piekły (piekli) w tym roku?


A tutaj samo dobro - zakwas na barszczyk dochodzi. :)


W kolejne dni przygotuję kolejne dania i ciasta.
A jak idą Wasze przygotowania?
 Co najbardziej lubicie robić w czasie świąt?
Postaram się teraz wszystkich Was odwiedzić
 i złożyć życzenia: 
Wesołych Świąt!




poniedziałek, 16 grudnia 2024

Już świątecznie: Christkindlemarket

 Udało mi się odwiedzić pobliski Christkindlemarket i wygląda na to, że z roku na rok staje się bardziej popularny i więcej jest kiosków i sprzedawców. 






Można też wypić gorącą czekoladę lub grzańca w przytulnym namiocie.


Prócz czekolady do picia można znaleźć rzeźby
 z tego słodkiego tworzywa.


Absolutnie zawsze wypatruje polskich akcentów.



Zakupiłam sobie ozdoby z ceramiki z Bolesławca,
ale pokażę je Wam, jak ubiorę choinkę.
I jeszcze taką kolorową gwiazdę jak poniżej.





Tego dnia można było spotkać mnóstwo Mikołajów!


A tak mniej więcej kończy się moje pozowanie
 z rodzinką do zdjęć.


czwartek, 12 grudnia 2024

Sto lat samotności - O samotności słów kilka

 Trochę mnie nie było. To dlatego, że wpadłam jak śliwka w kompot próbując nadrobić życie towarzyskie. 



No a później zaczęłam oglądać serial, na który bardzo czekałam. Ten serial to "Sto lat samotności" na podstawie powieści kolumbijskiego pisarza i noblisty Gabriel'a Marcii Marquez'a.



Sagę rodu Buendia przeczytałam po raz pierwszy jakieś siedem lat temu. Powrót do miasteczka Macondo i jego mieszkańców wydał mi się fascynujący. Założyli je Jose Arcadio Buendia i Ursula, dwoje kuzynów, zakochanych w sobie. Pomimo ostrzeżeń ze strony bliskich wzieli ślub. Spokrewnieni ze sobą ludzie nie powinni się przecież wiązać, gdyż dziecko z takiego związku może urodzić się ze świńskim ogonkiem. Przez te złorzeczenia, mimo szalejącej namiętności, Ursula nie dopuszczała do siebie męża. Przez to w wiosce wydarzyła się tragedia i małżonkowie zdecydowali się opuścić swój dom i udać przez góry na drugą stronę, aż do morza, aby tam zbudować nową osadę. Zanim wyruszyli, dołączyła do nich spora grupa młodych ludzi. Ich marzenie zrealizowali pośrodku mokradeł. Mieszkańcy byli pracowici. Wkrótce wioska przeobraziła się w miasteczko. Docierały pierwsze wieści ze świata i pierwsi przejezdni - Cyganie. Jose Arcadio poznał alchemika Melquiades'a. Zafascynowany starożytną sztuką postanawił zgłębić jej arkana.

  Byłam ciekawa swoich przemyśleń i wspomnień z tej opowieści. Podobno co siedem lat człowiek się zmienia. Poza tym realizm magiczny to zdecydowanie mój ulubiony rodzaj powieści. 

O co chodzi z tą samotnością? W przedstawionej historii wszyscy żyją we wspólnocie, tworzą społeczność, powięszkają swe domy, aby pomieścić wielopokoleniową rodzinę, pomagają sobie w trudnych chwilach. Z łatwością przywiązujemy się do bohaterów. Przyjmujemy pod dach kolejnych członków rodziny. Śledzimy ich losy, pierwsze zauroczenia i marzenia. A jednak każdy przeżywa to osobiście i na swój własny sposób. "Każdy jest samotny na tym świecie", stwierdza w pewnym momencie pułkownik Aureliano Buendia.

I tak sobie myślę, że coś w tym jest. Każdy przeżywa swoje życie osobiście. Ale ta samotność  dotyka nas najbardziej chyba w święta. Czasem dzieje się tak  z powodu braku głębszych refleksji. Czasem przez pośpiech i nawał obowiązków. A niekiedy rodzina jest tak skonfliktowana przez nieporozumienia i rodzinne zatargi, że nie odzywa się do siebie latami. Bardzo często przodują w tym niestety starsi ludzie, którzy trzymają się kurczowo swoich racji. Czas ucieka nieubłaganie. Jest surowy i sprawiedliwy. Niezabliźnione rany się nie goją, chociaż powinny. Nikt nie chce się przyznać do błędu, bo każdy ma racje. 

Jak to mówią poczytni psycholodzy "albo ma się racje, albo relacje". 

Myślę, że nikt nie ma zawsze racji. Lepsze są jednak relacje.


piątek, 6 grudnia 2024

Polecajki grudnia '24 - film, książka, wydarzenie

 Filmy

Kup teraz! Jak manipuluje się konsumentami (ang. Buy more!) - film z platformy Netflix.


Zakupy przez internet są dla nas już  chlebem powszednim. Nikogo już nie dziwi sterta pudełek przed drzwiami i w paczkomacie. To jest znak naszych czasów. Film jest próbą odpowiedzi na pytania: Jak korporacje manipulują klientami? Jak wiele rzeczy kupujemy bez zastanowienia? Ile z tych zakupów jest nietrafionych? Jak konsumpcjonizm zmienia nasze środowisko?

Wybraniec - The Apprentice - film ciekawy, krytyczny i kontrowersyjny. Pojawił się tuż przed wyborami. Film opowiada o losach przyszłego prezydenta USA na początku kariery. Jest to także opowieść o tym, że koneksje i odpowiednie cechy charakteru to przepis na sukces.




Książki:

Wysłuchane w formie audiobooka:
Imię róży Umberto Eco, której  nikomu chyba nie trzeba przedstawiać, ale w sumie czemu nie? Lubię sięgać do kanonów literatury. Ostatnio trafiłam na ciekawy egzemplarz z rysunkami autora obrazującymi wygląd opactwa i fizjonomię braciszków.



Przeczytane:

Przeklęty królik - Bora Chung to opowiadania bizarne.  Równie prawdopodobne jak i niedorzeczne. Pełne fantazji i wierzeń oraz realizmu świata przedstawionego. Wszystkim bohaterom "Przeklętego królika" doskwiera samotność. Starają się żyć i przetrwać w świecie według własnych prawideł, czasem jednak to nie wystarcza.




Simona Opowieść o niezwyczajnym życiu Simony Kossak Anna Kamińska


 Nie mogłam się doczekać filmu o Simonie Kossak, więc kupiłam sobie książkę. Wcześniej czytałam tylko o jej słynnych ciotkach (w tym najwięcej o Marii Pawlikowskiej Jasnorzewskiej) oraz słynnym ojcu, dziadku i pradziadku, którzy byli wziętymi malarzami. Simona z Białowieży jako ambasador prastarej puszczy wyprzedzała swoje czasy. Od zawsze podziwiałam kobiety, które szukają swojej drogi, są inteligentne i uparte.  Simona żyła po swojemu i tak jak chciała. Jeśli macie ochotę dowiedzieć się jak rodzina czekała na czwartego Kossaka, albo jak Simona badała głosy ryb ( choć w powszechnym mniemaniu nie wydają one żadnych) oraz dlaczego wyjechała do Białowieży i jej pracy i życiu. - To szczerze polecam.
Na film zaczekam i będę miała teraz co porównywać. A po inne biografie autorki chętnie sięgnę w przyszłości.

Wydarzenie:
To co zrobiło ostanio na mnie największe wrażenie to świąteczne dekoracje. Ten dom poniżej bierze udział w konkursie ABC's The Great Christmas Light Fight - na najpiękniejszą świąteczną  dekorację, gdzie główna wygrana to 50 tys. $









poniedziałek, 2 grudnia 2024

Zimowe plany i wyzwania

 Nie da się ukryć, że już grudzień. Do Świąt zostało zaledwie 3 tygodnie, a ja jeszcze nic nie zaplanowałam! 🫣 Ponieważ ostatni tego typu wpis --> Kolorowa jesień  okazał się niezwykle pomocny i przyczynił się do wzmożonej aktywności własnej i postrzegania jesieni jako atrakcyjnej pory roku, to ogłaszam kolejne wyzwanie >Winter Wonderland< czyli Zimowa Kraina Czarów. Przeglądając wcześniejsze pomysły, mogę stwierdzić, że w większości okazały się trafione, a że warto się nawzajem motywować, to chyba nikomu nie muszę przypominać i udowadniać. Zatem zaczynamy!


Wyzwanie >Winter Wonderland<

 - Zimowa Kraina Czarów


1. Zorganizować dzieciakom kalendarz adwentowy ❄️❄️❄️

2. Nie zapomnieć o Mikołaju i prezentach❄️❄️❄️

3. Ozdobić dom i zapalić światełka❄️❄️❄️

4. Odwiedzić Jarmark Bożonarodzeniowy❄️

5. Zorganizować lub wyjść na Sylwestra

6. Odwiedzić zimą ciekawe miejsce np. muzeum/galerię sztuki/miejsca pamięci, zwiedzać zabytki

7. Postawić na rozwój ❄️❄️❄️

8. Wybrać się do kina ze znajomymi ❄️❄️❄️

9. Odświeżyć listę książek❄️

10.  Wybrać się na koncert/balet/do opery ❄️❄️❄️

11. Zaplanować przyszłe wakacje

12. Wywołać zdjęcia❄️

13. Sprawdzić jakie atrakcje są dostępne w okolicy ❄️

14. Zrobić sobie imprezkę "Noc Oscarów"

15. Być w formie - dbać o kondycję i odporność❄️

16. Wprowadzać zdrowe nawyki - żyć świadomie ❄️

17. Chociaż raz wybrać się na narty/sanki/łyżwy

18. Stoczyć bitwę na śnieżki

19.  Ulepić bałwana

20. Może się w końcu uda wziąć udział w kuligu z ogniskiem?

21. Zrobić śnieżną sesję w lesie 

22. Napełnić karmnik i dokarmiać ptaki ❄️❄️❄️


23. Celebrować nie tylko rocznice i święta, ale każdy dzień

24. Pamiętać o Dziadku i Babci i o Walentynkach

25. Wybrać się na basen lub do SPA


Jakie Wy macie plany i pomysły na nadchodzący sezon?