Dziś jeszcze krótka świąteczna fotorelacja.
Przy świątecznym stole nie obyło się oczywiście bez kontrowersji, ale o tym może później...
Dziś świat obiegła smutna wiadomość o śmierci Jorge Mario Bergoglio, czyli papieża Franciszka. Myślę, że miał ciekawe i wartościowe życie, a jako głowa kościoła katolickiego zawsze będzie przyrównywany do poprzedników i swoich następców. Jeśli papież jest zbyt zasadniczy i konserwatywny mówi się, że nie idzie z duchem czasu, jeśli skłonny do ustępstw i zmienia zasady, że jest zbyt liberalny.
Tak, czy inaczej, katolicy winni być mu posłuszni. A jak Wy będziecie wspominać Papieża Franciszka i jego pontyfikat?
A teraz obiecany temat do dyskusji. Jak wiadomo, Święta Wielkanocne obfitują w różnorodną symbolikę. Wśród najbardziej popularnych motywów wyróżnić można także motywy zwierzęce: czyli baranka jako ofiarę przebłagalną i ofiarę życia Pana Jezusa, kurczaki i jajka jako symbol zmartwychwstania i nowego życia oraz zajączka kojarzonego z reprodukcją i płodnością.
Nasz "Easter Bunny" - ogrodowy wizytator(-ka)
W Księdze Rodzaju zaraz po stworzeniu pierwszych ludzi odnajdujemy fragment:
"27 Stworzył więc Bóg człowieka na swój obraz, na obraz Boży go stworzył: stworzył mężczyznę i niewiastę.
28 Po czym Bóg im błogosławił, mówiąc do nich: «Bądźcie płodni i rozmnażajcie się, abyście zaludnili ziemię i uczynili ją sobie poddaną; abyście panowali nad rybami morskimi, nad ptactwem powietrznym i nad wszystkimi zwierzętami pełzającymi po ziemi». 29 I rzekł Bóg: «Oto wam daję wszelką roślinę przynoszącą ziarno po całej ziemi i wszelkie drzewo, którego owoc ma w sobie nasienie: dla was będą one pokarmem. 30 A dla wszelkiego zwierzęcia polnego i dla wszelkiego ptactwa w powietrzu, i dla wszystkiego, co się porusza po ziemi i ma w sobie pierwiastek życia, będzie pokarmem wszelka trawa zielona». I stało się tak. 31 A Bóg widział, że wszystko, co uczynił, było bardzo dobre."
Co ciekawe, w tym fragmencie współcześni wegetarianie upatrują się rajskiego i pierwotnego stanu szczęśliwości i harmonii.
Stosunkiem człowieka do zwierząt zajmowały się też buddyzm, hinduizm, dżinizm i islam. Buddyzm, hinduizm i dżinizm głosiły zasadę ahinsy, czyli poszanowania wszelkiego stworzenia i unikania jakiejkolwiek przemocy: fizycznej i słownej, gdyż stosowana przemoc generuje niekorzystne powiązania karmiczne.
A co mówi na temat dzisiejsza etyka?
Według guru współczesnych etyków - Petera Singera, zwierzęta nie powinny być traktowane jak przedmioty, ale jako podmioty. Nie powinny być zabijane na pożywienie i wykorzystywane w eksperymentach medycznych, czy rozrywce.
Singer sformułował swoje poglądy uwzględniając zasadę utylitaryzmu, która uznaje postępowanie za słuszne wówczas, kiedy prowadzi ono do największego szczęścia jak największej liczby jednostek, a niektóre gatunki zwierząt na tej planecie są naprawdę liczne.
Singer w swej filozofii idzie o krok dalej. Jeśli chodzi o gatunek ludzki opowiada się za aborcją pourodzeniową (czyli zabijaniem nowo narodzonych dzieci aż do pierwszego roku życia) i za tak zwaną dobrowolną eutanazją. Jednocześnie uznając, że życie kury czy karpia jest więcej warte niż noworodka. I jeśli tylko uda się przezwyciężyć „szowinizm gatunkowy" (z ang. „speciesism"), do systemów prawnych niezwłocznie powinny być wprowadzone małżeństwa określane przez niego mianem „związków transgatunkowych".
Lindas imagenes. Te mando un beso y te deseo una
OdpowiedzUsuńbuena semana.
Muchas gracias y para ti, Citu. Te mando un beso. 😘
UsuńPiękne dekoracje świąteczne.
OdpowiedzUsuńJak wspominam Franciszka? Właśnie o tym z mężem dyskutujemy. Zaczynał pięknie, z nadzieja dla nas, później jakby poddał się, ale cóż, wiek robi swoje.
nie spodziewam się rewolucji w KK, już nie.
Ostatni temat zbyt złożony , jak na kilka zdań komentarza...
Niektóre zmiany w KK mogłyby okazać się korzystne. Ale decydowanie o być, albo nie być za istoty, z którymi kontakt jest utrudniony oraz "mieszanie gatunków" stwarza kolejne dylematy...
UsuńTo tak pokrótce. Dobrego nowego tygodnia życzę.
Ciekawe dekoracje, urocza fotorelacja.
OdpowiedzUsuńDziękuję i życzę udanego nowego tygodnia. 🤗
UsuńBeautiful Place!
OdpowiedzUsuńBjxxx,
Pinterest | Instagram | Linkedin
Thank you!
UsuńW Polsce raczej nie widziałam tak pięknie ozdobionych domów na Wielkanoc a szkoda bo wprowadzają fajny klimat 😊
OdpowiedzUsuńMaB przepraszam że dopiero teraz ale życzę Ci wszystkiego dobrego, spełnienia marzeń, zdrowia dla Ciebie i całej rodziny, samych pogodnych i błogosławionych dni przez Pana Jezusa Zmartwychwstałego 🧡
Pozdrawiam serdecznie.
W Polsce najczęściej są to koszyczki, pisanki i stroiki ustawione w domach. I ja takie posiadam. Na zewnątrz powiesiłam wianek na drzwiach i ustawiłam przy wejściu figurkę zająca. Niedługo posprzątam te dekoracje i będą sobie czekać do następnego roku. Dziękuję za życzenia i pozdrawiam serdecznie 🤗
UsuńPięknie udekorowane domy.
OdpowiedzUsuńCo do papieża Franciszka, to przyszła mi taka refleksja.
Miał 76 lat, gdy został papieżem. Nie był człowiekiem w sile wieku, a starym mężczyzną. Podobno chciał być misjonarzem w Japonii, ale stan zdrowia nie pozwolił mu na to. Został papieżem. Mógł powtórzyć za św. Pawłem-" W dobrych zawodach wystąpiłem, bieg skończyłem, wiary ustrzegłem." 2 Tm 4,7.
Jest w tym również nadzieja dla nas. Nieważne ile mamy lat, póki żyjemy możemy w swoim życiu zrobić coś dobrego.
Pozdrawiam w Dniu Ziemi.
Poczytałam sobie trochę o zmarłym biskupie Rzymu i dowiedziałam się paru ciekawostek. Papież Franciszek był poliglotą. Znał 9 języków. Obrał swoje imię papieskie na cześć św. Franciszka z Asyżu, który zasłynął z pracy na rzecz ubogich i życzliwości wobec naszych braci mniejszych. Chociaż utrzymał swoje stanowisko wobec aborcji i eutanazji, zaproponował dialog i miejsce w Kościele społeczności LGBT+, zaznaczył jednak, że nie powinni oni podejmować się posługi kapłańskiej, poświęcił całą encyklikę zmianom klimatycznych. Nie mieszkał w Pałacu Papieskim i dobrowolnie zrezygnował z wielu przywilejów głowy kościoła.
UsuńMuszę przyznać, że przypominają mi się kadry z filmu "Konklawe". I to jest jak deja vu.
Serdecznie Cię pozdrawiam.
"Konklawe" i u nas leciało w kinie. Teraz żałuję, że nie poszłam. To wyszło jak proroctwo- nie sądzisz?
UsuńJa kupiłam sobie dziennik z życiorysem. Interesuje mnie droga jego rodziny do Argentyny.
Pozdrawiam Cię serdecznie
Ja podchodzę do takich rzeczy jak do znaków. Niby umysł racjonalizuje i nie dopuszcza do głosu farmazonów, ale niekiedy zbieżność obrazów i wydarzeń oraz przypisywana do nich symbolika jest bardzo wymowna.
UsuńNigdy nie zapomnę, kiedy wiatr wertował kartki położonej na trumnie papieża Jana Pawła II Biblii i jak ona zamknęła się w pewnym momencie, zamykając jednocześnie jakiś rodział w naszym życiu i w losach świata.
To są takie momenty, w których człowiek chce dostrzegać i doświadczać czegoś więcej.
Ja chciałabym przeczytać, co Franciszek chciał przekazać najmłodszym?
Och, też pamiętam ten moment, gdy wiatr przewracał kartki Biblii na trumnie papieża Jana Pawła II. Dla mnie to było takie symboliczne.
UsuńTymczasem podejście już samych moich znajomych jest różne, od sceptycyzmu do zupełnej negacji.
Mówi się, że nawet książka trafia do nas, jeśli jesteśmy na to gotowi. Ale ja wiem, że tu chodzi o postrzeganie i może zauważamy tę synchroniczność? Niekiedy zjawiska w otaczającym nas świecie potwierdzają nasz stan psychiczny. O zjawisku
Usuńtym pisał Jung oraz nawiązuje do niego nowoczesna fizyka kwantowa. Zakłada się, że na pewnym poziomie świat jest jednością, gdzie wszystko się przenika, cząstki przechodzą w fale, a fale w cząstki. Spoiwem zaś jest tendencja, organizująca większe formy.
Serdecznie pozdrawiam 🤗
Piękne dekoracje 😍ja pierwszy raz spędziłam ten czas zagranicą .
OdpowiedzUsuńAle Ci fajnie! Czekam Twojej relacji. Dobrej reszty tygodnia, pozdrawiam. 🤗
UsuńTo długo potrwa :) bo mam najpierw inne wyjazdy do pokazania . Słodki ten króliczek
UsuńRelacjonuj z przyjemnością poczytam. Królików pełno chyba gdzieś mają gniazdo. 😁
UsuńWielkanoc spędziłam na Jurze. Pochodziłam sobie po jaskiniach.
OdpowiedzUsuńJako nie-katoliczka, nie będę jakoś szczególnie wspominać papieża, ponieważ nie zajmował szczególnego miejsca w moim życiu.
Początki świata, czyli raj Adama i Ewy, były czymś w rodzaju pierwowzoru planu, czyli zamysłu na wygląd i zasady świata.
Zanim Ewa zeżarła owoc poznania dobra i zła, śmierci nie było na świecie, nie było też przemijania. Człowiek miał być szczęśliwy i żreć owoce po wieki.
Dopiero później się pozmieniało, organizmy się pozmieniały, zwierzęta zaczęły zeżerać zwierzęta.
W tym człowiek także zmienił dietę z jarskiej na mięskową.
Rozumiem, ale dla reszty świata był przywódzcą duchowym i liczono się z jego opinią.
UsuńJednak dla wierzących wzorem do naśladowania powinien być Jezus Chrystus i idea miłości w służbie Boga i bliźniego. To poświęcenie i cud zmartwychwstania.
Ach ta Ewa, niecnota, wszystko przez nią! Podała owoc, a niczego nieświadomy Adam go zjadł. Księga Rodzaju ma chyba najciekawsze historie?
Tak, wiem.
UsuńMasz rację, że wzorem powinien być Jezus.
Adam raczej był świadom, wszak też wiedział, z którego drzewa ma nie brać owoców. Ale zobaczył, że Ewa już zjadła i wydaje mi się, że postanowił żony nie opuszczać, zostać z nią i razem z nią ponieść ciężar następstw.
Co też się chwali. Zachwyca mnie, jeśli para kocha się tak bardzo, że poszliby za sobą na koniec świata i w otchłań. Rzadko się to zdarza, ale jednak...
UsuńFaktycznie, Adam żony nie opuścił i został z nią. Ale trzeba też przyznać, że jego wybór był niezmiernie ograniczony i raczej trudno byłoby mu znaleźć inna partnerkę...
UsuńNiektórzy inaczej wyobrażają sobie rajskie standardy, a to dlatego, że nie czytają ze zrozumieniem. :)
UsuńOczywiście, że standardy wówczas były inne - na pewno nie istniały rozwody ;)
UsuńA śluby istniały?
UsuńDobre pytanie... szczególnie w przypadku Adama i Ewy. Jednakże nie wyobrażam sobie, aby żyli bez ślubu, w grzechu...
UsuńBez wesela i gości, ale Pan Bóg ich pobłogosławił.
UsuńO, widzę, że nastąpiła zmiana tematu.
UsuńMożna sądzić, że zaślubieniem kobiety w tamtym momencie, było po prostu połączenie się z nią. Oni z całą pewnością nie żyli w grzechu. Radowali się sobą, a to że nie mieli wyboru co do partnera, cóż, zostali stworzeni na początek idealni. Wyobrażam sobie, że byli piękni, a myśli mieli niezmącone brudem dzisiejszego świata.
Piękna wizja, wręcz idealna. Myślę, że człowiek dostał wolną wolę, aby móc wybierać co jest dla niego dobre, a co nie. Nie wiem czemu ludzie wybrali odejście z raju? Pojednanie z Bogiem jest przecież dla nich warunkiem szczęśliwego życia.
UsuńPiękne dekoracje!
OdpowiedzUsuńNiestety o kościele i jego przywódcach mam nie najlepsze zdanie...
Tak jak napisała nasza blogowa koleżanka, bywa, że wierni trafiają na pastucha, zamiast na pasterza.
UsuńMam trochę mieszane uczucia co do pontyfikatu Papieża Franciszka.
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie zniósł celibatu i nie dopuścił kobiet do sprawowania bardziej odpowiedzialnych funkcji w Kościele (mógł to wprowadzić bardzo stopniowo). Jakby nie było, w katolickich kościołach obrządku wschodniego (np. ukraińskich) księża mają prawo się żenić i jest to normalne.
Podobnie duchowni anglikańscy (i innych wyznań chrześcijańskich), którzy przeszli do Kościoła Katolickiego, mogą kontynuować bycie duchownymi, pomimo posiadania żony i dzieci.
Wprowadził niewielkie zmiany dotyczące kobiet. Zgodnie z zaleceniami zawartymi w liście zatytułowanym „Spiritus Domini”, kobiety zostały dopuszczone do posługi podczas mszy. Od tej decyzji papieskiej mogą w sposób formalny pełnić rolę lektorek czytających Słowo Boże oraz akolitek odpowiedzialnych za pomoc w sprawowaniu liturgii.
UsuńCelibat został w prowadzony z wiadomych celów.
Celibat z pewnością dla Kościoła jest ogromnym ułatwieniem. Księża przez to mogą się poświęcić prawie całkowicie sprawom Kościoła, są niezmiernie dyspozycyjni (można ich wysłać gdziekolwiek, nie martwiąc się o żonę i dzieci), nie są „kosztowni” oraz nie ma problemów ze sprawami spadkowymi. Świat się jednak zmienia i mam nadzieję, że i w KK nastąpią przeobrażenia.
UsuńMyślę, że taka decyzja uzdrowiłaby Kościół Katolicki.
UsuńPiękne dekoracje!
OdpowiedzUsuńChociaż sama wiosna zdobi świat, to takie akcenty jeszcze podkręcają świąteczny klimat. Szybko mija czas, wrecz pędzi jak szalony, zaraz bedzie maj. Trzeba łapać każdą chwilę, żeby się nią nacieszyć:)
Jeśli o papieża chodzi, to nie miałam oczekiwań, bo nie mam ich już od dawna i nie czuję zawodu czy rozczarowania.
KK ma grubą, twardą skorupę i wielu zwolenników takiego stanu. Jedna osoba tego nie zmieni.
Pozdrawiam serdecznie i dobrego weekendu życzę 🤗😘🍀
Wiosna zdobi świat w sposób doskonały. Najpiękniej jej to wychodzi. Masz rację. Zmiany w kościele zachodzą zbyt wolno. Czy jest dla niego nadzieja?
UsuńSerdecznie pozdrawiam 🤗
Może kiedyś, ale to czas bardzo odległy. Kościół nie chce reform i broni się przed nimi, a duchowni, którzy chcieliby coś zmienić, nigdy nie dotrą do szczytów władzy KK.
UsuńW swoim życiu spotkałam jednego prawdziwego księdza i wiem jak bardzo było mu ciężko i jakie problemy stwarzali mu zwierzchnicy.
To specyficzne środowisko.
To ścieranie się tradycji i nowych idei widać na każdym kroku. Nie każda zmiana może przynieść dobre skutki. Warto podejmować dialog. Dziękuje pięknie za komentarz i życzę udanego nowego tygodnia. 🤗
UsuńPiękne dekoracje! 😍
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o pontyfikat Franciszka, to na początku miałam nadzieję, że w Kościele zajdzie jakaś zmiana. Spodziewałam się większego otwarcia na prawa mniejszości oraz kobiet. Zawiódł mnie także brakiem mocnego potępienia Rosji w sprawie wojny na Ukrainie.
Ale cóż może jeden człowiek wśród całej tej kościelnej struktury?
Wydawało mi się, że wspierał mniejszości. 🤔 I potępił wojnę na Ukrainie. Watykan to nie NATO, nie ma czym zagrozić reżimowi. Zobaczymy co się będzie działo dalej... Dzięki za komentarz. Pozdrawiam 🤗
Usuń