środa, 5 lutego 2025

Field Museum of Chicago - Muzeum Historii Naruralnej w Chicago

 Witam, witam wszystkich serdecznie wraz z początkiem lutego. Ogromnie jestem uradowana, że rozpoczął się już miesiąc, który w moim mniemaniu posiada dwie główne zalety:

- po pierwsze, jest krótki, 

- a po drugie, poprzedza wiosnę.

Dziś zapraszam na wizytę w muzeum historii naturalnej -  do Field Museum w Chicago. Zacznę trochę od końca, bo  od wieżowców położonych nad rozpaloną światłami mariną Jeziora Michigan.




"Nasi tu byli..."




Muzeum otwarto do publicznego zwiedzania w 1921r., lecz powstało znacznie wcześniej, bo już w 1893r., kiedy w Chicago miała miejsce wystawa World’s Columbian Exposition. Po wielkim pożarze z 1871r. Chicago odradzało się niczym Feniks. W centrum zaczęto budować wieżowce i wprowadzano najnowocześniejsze założenia urbanistyczne. Miejsce ekspozycji nazwano wówczas białym miastem -  "The White City". Budynek w którym znajduje się dziś muzeum jest pamiątką tamtego wydarzenia, podobnie zresztą jak budynek The Art Institute of Chicago <tu> i <tu>. Nazwa Field Museum pochodzi od fundatora- Marshall'a Field'a, który wyłożył milion dolarów, aby muzeum mogło powstać.  Dziś jego zbiory to blisko 40 mln. artefaktów z całego świata.
Powyżej wejście do museum od strony wschodniej.



Ponieważ eksponatów jest naprawdę bardzo dużo, umieszczę w tym wpisie jedynie najciekawsze, według mnie, zdjęcia i opisy.

Dinozaury i skamieniliny





Poniżej naukowiec w pracy


Meteoryty, koralowce i minerały.






Oryginalna, pochodząca z Nowej Zelandii maoryska chata



Jakie korzyści mamy z roślin?

Jeśli są jadalne, przeważnie lądują na talerzu.
Zbudowaliśmy z nich domy, użyliśmy do produkcji przedmiotów codziennego  użytku.

Splotliśmy z nich liny, a z roślinnej przędzy utkaliśmy tkaniny


Wiele barwników jest pochodzenia roślinnego.


To były nasze pierwsze leki. Z rosnącego w Andach korzenia drzewa chinowego pozyskaliśmy chininę - skuteczny lek na malarię. Dziś na bazie tej substancji produkuje się również inne antybiotyki.


Epoka kamienia łupanego i pierwszych myśliwych


Egipskie figurki

Inkaskie emaile i smsy :)


Majańskie kalenarze


Totemy pełniły wielorakie funkcje:

- informacyjną - coś w rodzaju " ta ziemia należy do naszego klanu",

- orientacyjną - niczym słup milowy,

- sakralną - przedstawiały wierzenia danej społeczności, np. ich bóstwa opiekuńcze. Totemy były także używane  w obrzędach wspólnoty.

- edukacyjną - opowiadały historię plemienia

.













Grę zespołową Lacrosse wymyślili Indianie.

Naukowcy uważają, że to pierwszy amerykański sport. Polega na umieszczeniu piłki za pomocą specjalnej trójkątnej rakiety w bramce przeciwnika. 

46 komentarzy:

  1. Bez dwóch zdań, spędzałabym tam sporo czasu, bo aby wszystko zwiedzić potrzeba sporo godzin i uwagi.
    Niektóre kadry wyglądają znajomo, bo grały w filmach fabularnych i dokumentalnych.
    W muzeum na pewno wiele wycieczek szkolnych?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj Asiu! Ja byłam z córcią. Coś z tymi dziećmi przrcież robić trzeba. 😀 Bardzo jej się podobało. Mam nadzieję, że coś zapamięta. Spotkałyśmy wiele rodzin z dziećmi, jakichś pojedyńczych "freaków" i pary ( w różnym wieku) oraz jedną wycieczkę z przewodnikiem. Ten dzień był wolny i mieszkańcy stanu Illinois wchodzili za darmo.
      To całkiem możliwe, ze względu na dość bogate zbiory. Dzień był pełen atrakcji i ciekawostek. Wreszcie obejrzałam muzeum trochę dokładniej. Serdecznie pozdrawiam 🤗

      Usuń
  2. Wow, moje dzieci byłyby zafascynowane szkieletami dinozaurów. Ja też lubię luty bo już bliżej do wiosny.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj to prawda! Dinozaury fascynują najmłodszych. To niesamowite. Niektóre dzieciaki znają ich nazwy na pamięć! Wiosna to najpiękniejsza pora roku, chociaż ostatnio nie możemy narzekać na zimy, które są bardzo łagodne. Serdecznie pozdrawiam. 🤗

      Usuń
    2. „Dinozaury fascynują najmłodszych.”

      To chyba za mało powiedziane. W 2019 r. dziesięcioletni Chińczyk zobaczył dziwne kamienie—ale jako że niedawno w muzeum oglądał jajka dinozaurów, to zawiadomił policję—i okazało się, że odkrył „gniazdo” z 11 jajkami dinozaurów!

      Natomiast w 1995 roku trzyletni chłopak w Nowym Meksyku, USA, po obejrzeniu filmu o dinozaurach, "The Land Before Time," był nimi zafascynowany. Podczas rodzinnej wycieczki znalazł kamień i twierdził, że to jest jajko dinozaura. Chociaż ojciec mu nie wierzył, wreszcie skontaktował się z muzeum. Okazało się, że chłopiec miał rację-było to unikalne znalezisko, mające 150 milionów lat, które może przyczynić się do ustalenia, kiedy mięsożerne dinozaury zaczęły składać jajka.

      Tak więc nie powinniśmy od razu ignorować nawet najbardziej absurdalnie brzmiących teorii, jakie słyszymy od dzieci—mogą mieć rację!

      Usuń
    3. Zawsze słucham z czym zwracają się do mnie dzieci. Myślę, że mam z nimi dość dobry kontakt. Jeśli chodzi zaś o zainteresowania, to pasja rodzi profesjonalizm, ludzie wyspecjalizowani w jakiejś dziedzinie cieszą się poważaniem i mają bogatsze oraz ciekawsze życie. Warto więc wspierać i rozwijać fascynację i eksytację w dzieciach. Dobrego weekendu, pozdrawiam.

      Usuń
  3. Wspaniałe muzeum. Sama chętnie odwiedziłabym to miejsce. Kiedy byłam dzieckiem, to zbierałam minerały i interesowałam się dinozaurami. Chciałabym zobaczyć te szkielety na żywo :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj Kasiu! Ja również jako dziecko zbierałam minerały i skamieniałości. Właściwie to do tej pory zdarza mi się wziąść kamyk na pamiątkę z miejsca, które odwiedzam. Warto sprawdzić ofertę muzealną. Ja wykorzystałam dzień, kiedy wstęp był wolny. Serdecznie Cię pozdrawiam.🤗

      Usuń
  4. Bardzo ciekawe muzeum! Ile eksponatów, ciekawostek. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdecydowanie tak! Myślę, że każdy może znaleźć coś dla siebie. 😀

      Usuń
  5. Inne muzeum, inne eksponaty, inne dzieła sztuki a wśród nich te, które stworzyła sama natura! Świetne miejsce:)
    Prawie co roku jesteśmy na wystawie a w zasadzie giełdzie minerałów. Coś pięknego a przynajmniej my to wydarzenie tak odbieramy. Zawsze na coś się skusimy:)
    Wyjątkowo szybko minął styczeń a luty też się nie ociąga:) widać już różnicę w długości dnia i to cieszy a perspektywa, że potem już będzie marzec, zdecydowanie poprawia nastrój:) jest na co czekać!
    Wszystkiego dobrego życzę i przesyłam ciepłe uściski 🤗😘

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest ich jeszcze trochę do odwiedzenia. W niektórych sama jeszcze nie byłam. Uwielbiam takie wydarzenia jak giełda minerałów. Doceniam ich piękno i lubię się nimi otaczać. Dzień coraz dłuższy, a jak przyświeci słoneczko, to już niemal przedwiośnie. Moje żonkine wypuściły już szczypiorki. Dziękuję za miłe odwiedziny i pozdrawiam serdecznie. 🤗😘

      Usuń
  6. Wow, największe wrażenie zrobiły na mnie szczątki dinozurów! Dzięki za relację :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak dinozaury są imponujące! Dzięki również.

      Usuń
  7. Mnóstwo ciekawych eksponatów. Miło byłoby zobaczyć to wszystko na żywo. Dobrze, że są zdjęcia i można sobie na spokojnie pooglądać nie ruszając się z kanapy :)
    Pozdrawiam Cię !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Poruszać i powyginać się też warto, żeby nabrać formy przed sezonem. ;) Zdjęcia są fajną pamiątką. Lubię do nich wracać. Serdecznie pozdrawiam 🤗

      Usuń
  8. Masa informacji i ciekawostek!
    Dziękuję za kolejną ciekawą wycieczkę!
    Te smsy inkaskie, to jest coś😎
    A ilu ludzi zginęło, zanim ogarnęli, która roślina jest jadalna, która trująca, a która może leczyć...

    Oby do wiosny!
    Pozdrawiam słonecznie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Doceńmy więc poświęcenie i niech nauka nie idzie w las. U nas dziś słoneczko. Pozdrawiam serdecznie 🤗

      Usuń
    2. Dokładnie! Dla przyszłych pokoleń się poświęcili😁
      Miłego weekendu kochana!

      Usuń
    3. Dziękuję, będzie na pewno miło.

      Usuń
  9. Zwiedziłam kiedyś dokładnie Muzeum Historii Naturalnej w Wiedniu. Też było bardzo interesujące.
    Dziękuję za tę wycieczkę :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Stokrotko, nigdy nie byłam, ale na zdjęciach w internecie wygląda imponująco. Udanego weekendu, pozdrawiam 🤗

      Usuń
  10. Kultura materialna rdzennych plemion robi duże wrażenie. Zawsze się zastanawiam, jakimi narzędziami wykonywali te wszystkie cuda, czym np. wygładzali powierzchnie, że są takie idealne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przedstawione totemy pochodzą z przełomu XIX-XX w. i powstały z pni czerwonego cedru, który jest dość miękkim materiałem do obróbki. Na samym początku z pomocą węgla drzewnego rysowano wzór, który następnie wycinano dłutami, nożami i narzędzi ami przypominającymi toporki. Dziś zapewne użyto by do tej pracy piły łańcuchowe, frezarki itp . Itd.. Mimo to, obróbka gigantycznych totemów trwała kilka miesięcy, a nawet kilka lat.
      Zawsze mi imponowała zaradność tubylczych plemion. Serdecznie pozdrawiam 🤗 Dobrego weekendu.

      Usuń
    2. No właśnie. Jak oni to robili? Stonehenge, piramidy, Machu Picchu...nawet biorąc pod uwagę liczebność ludności i co za tym idzie dostępność siły roboczej, to zdolności inżynierskie i techniczne nadal zadziwiają.

      Usuń
    3. Och świetny temat! Wielkie głazy mogli toczyć używając siły ludzkich mięśni i zwierząt pociągowych. Już 4000 lat temu używano pierwszych dźwigów i żurawi budowlanych. Starożytni używali też dźwigni, przekładni pasowych, wielokrążków. Nieprzypadkowo mówi się o wielkich budowniczych i wynalazcach jako lepszej warstwie społecznej związanej w tajnych bractwach. Taka wiedza dawała władzę i bogactwo.
      I jeśli megality, mury miejskie , budowle sakralne, drogi i akwedukty, nie zostały zniszczone i rozgrabione przez potomnych, to stoją po dziś dzień. Pozdrawiam serdecznie 🤗

      Usuń
  11. A ja lubię luty, bo wtedy ma urodziny moja siostrzenica i zarazem chrześniaczka i są Walentnki choć w tym roku spędzę je prawdopodobnie w pracy...

    Ciekawe muzeum.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj! Ja urodziny zaczynam celebrować już od jutra. Może i wcześnie, ale okazja jest i chętni, więc nie wypada mi odmówić.😄 W Walentynki też będę w pracy, ale jestem już przygotowana, więc teraz tylko czekam.
      Bardzo ciekwe muzeum! Udanego weekendu i lutowego świętowania. Pozdrawiam 🤗

      Usuń
  12. Niesamowite miejsce, sama z chęcią spędziła bym tam cały dzień i podejrzewam, że nie zobaczyła bym wszystkiego 😊

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mimo szczerych chęci nie wszystko udało nam się zobaczyć. Zapewne trzeba będzie wybrać się tam jeszcze raz. Serdecznie pozdrawiam 🤗

      Usuń
  13. Witaj Kochana 🩷
    Widzę że spokojnie przez tydzień co dzień można by odwiedzać to muzeum a i tak wszystkiego się nie zobaczy. Jednakże miejsce to mnie zachwyciło. Z przyjemnością bym pospacerowala wokół tych eksponatów. Lata temu byłam w podanym miejscu w Wiedniu.
    Zawsze zachwycam się gdy widzę szkielety dinozaurów,te zwierzęta były fascynujące i jak to dobrze, że udaje się odnaleźć ich kości i złożyć w całości 🤗
    Na piękna wycieczkę nas zabrałaś. Ja z córkami ostatniego stycznia byłam w muzeum rzeźby i malarstwa. Dawno nie byłam w takim miejscu więc bardzo nam się podobało.
    Wszystkiego dobrego i udanego lutego 😘

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadza się, nie sposób zozobaczyć/przeczytać wszystko, a już małe istoty pędzą eksplorować kolejne wystawy i ciekawostki.
      Dobrze, że robię zdjęcia. Dzięki temu na spokojnie mogę przeczytać i poszukać więcej informacji na dany temat. Cieszę się, że ferie stały się dla Was inspiracją, aby odwiedzić galerię. Serdecznie pozdrawiam. 🤗 Udanego lutego❣️

      Usuń
  14. Bardzo ciekawa wycieczka po muzeum z MaB. Podobają mi się najbardziej minerały. Całość fascynująca, jak wszystko na tym świecie, piękne zdjęcia Chicago!
    Pozdrawiam, dobrego nowego tygodnia i kreatywnej Pełni w Lwie. Uściski! 💗

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Joasiu. Staram się co tydzień zrobić coś ciekawego ze względu na córcię. Przyjdzie wiosna, będziemy więcej przebywać na łonie natury.
      Życzę, aby weny nie zabrakło nikomu. 🤗

      Usuń
  15. Interesujące te okazy. Zwłaszcza spodobał mi się szkielet dinozaura. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dinozaury zamieszkiwały ląd zwany pangeą. Posiadały skórę, łuski, pióra i rogi. Jedne były maleńkie jak ich daleki współczesny krewniak - kurczak, inne były większe od autobusu. Były roślinożerne, mięsożerne lub wszystkożerne. Ich czas, jak twierdzą naukowcy, to epoki: trias, jura i kreda. Zakończył się wraz z uderzeniem asteroidy w rejonie dzisiejszego Półwyspu Jukatan w Meksyku. Po oziębieniu klimatu i warunków na Ziemi, największą rolę zaczęły odgrywać ssaki, w tym naczelne.
      Historia Ziemi jest fascynująca. Serdecznie pozdrawiam.🤗

      Usuń
  16. Piękne panoramy miasta na pierwszych zdjęciach.
    I muzeum ciekawe. Lubię tę tematykę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj Aniu. Niebo nieco zadnute chmurami, ale z dalszej odległości downtown wygląda nawet nieźle. Myślę, że to będzie dobry tydzień. I tego się trzymajmy.😁😉 Może Was wezmę na kolejne zwiedzanie?

      Usuń
  17. Odpowiedzi
    1. Tak, myślę, że tak. Dzięki za odwiedziny i komentarz. 🤗

      Usuń
  18. Chicago Field Museum is very interesting and beautiful. I felt like I visited the museum with your pictures. 🙂Thank you.. 😊

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hello 👋 I' m glad you like it. Feel invited to visit and comment my blog. Best regards.🤗

      Usuń
  19. Chętnie spędziłabym w Muzeum sporo czasu. Mój wnuk zapewne długo by przebywał przy szkielecie dinozaura, a ja przy roślinach i minerałach. Piękne zdjęcia Chicago. A teraz z innej beczki. Dziękuję za komentarz na moim blogu. Odpowiedziałam na niego, opisując książki, o które prosiłaś. Dzisiaj przez przypadek zauważyłam, że tego komentarza nie ma. Napisałam raz jeszcze ale znowu zniknął. Nie mam pojęcia co jest przyczyną więc napiszę odpowiedź u Ciebie. Świat Nali - książkę napisał młody Szkot, który postanowił podróżować rowerem dookoła świata. W trakcie swojej podróży znajduje malutkiego kotka, któremu ratuje życie. Dalsza podróż z kotem jest pełna przygód. Czyta się bardzo przyjemnie. Druga książka - O kocie, który ratował książki to baśniowa opowieść dla małych i dużych:):) Książka z przesłaniem opowiadająca o młodym człowieku, który wspólnie z kotem ratuje książki przed złym traktowaniem. Ostatnia - Lokalsi oparta na autentycznych faktach za zgodą bohaterów. Opisuje walkę o władzę samorządową w jednym z polskich miast. Przyznam się, że ją sobie podarowałam na razie, bo codziennej polityki mam już dość. Przeczytał ją mąż. Jestem zdziwiona znikaniem komentarzy, ale u kogoś czytałam, że to ma miejsce. Pozdrawiam Cię serdecznie:):):)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jestem pewna, że każdy ciekawy świata człowiek znalazłby coś dla siebie.
      Codziennie sprawdzam spam w komentarzach. Czasem trafiają tam nawet moje własne komentarze z niewiadomych przyczyn. Może dzieje się tak dlatego, że kilka osób próbuje zamieścić swój komentarz w tym samym czasie? Nie mam jednak, co do tego pewności.
      Dziękuję bardzo za komentarz. Pozdrawiam serdecznie 🤗

      Usuń