środa, 28 czerwca 2023

Czemu "Czasem wygrywasz, a czasem się uczysz"?

 


Mój las zmienia się wraz z upływającym czasem. Ostatnim razem, gdy tu byłam kwitły pierwsze wiosenne kwiaty. <tutaj>

Z końcem czerwca pojawiają się pierwsze owoce. Upłynęło pół roku. Można podsumować i ocenić owoce naszej pracy w przenośni i te rzeczywiste. Natura obdarza nas tym, co ma najlepsze. Cieszy nas czas wolny od pracy. Odpoczywamy na łonie natury wśród drzew i jezior. Organizujemy wyjazdy w góry lub nad morze, a nawet jakieś egzotyczne. A co jeśli nie wszystko układa się tak jak wcześniej planowaliśmy?

 

John C. Maxwell uważa, że najważniejsze życiowe lekcje zawdzięczamy porażkom.

John C. Maxwell jest numerem jeden na liście bestsellerowych autorów "New York Timesa".  Sprzedał ponad 26 milionów egzemplarzy książek w pięćdziesięciu językach, jest też założycielem John Maxwell Company, John Maxwell Team, EQUIP i Fundacji Przywództwa Johna Maxwella.  Oganizacje te wyszkoliły do tej pory miliony liderów.

"Czego się uczysz, kiedy coś ci się nie udaje? Ludzie chętnie opowiadają o swoich marzeniach, mówienie o porażkach przychodzi im z większym trudem. Większość z nas nie lubi mówić o swoich błędach i niedoskonałościach. Nie lubimy myśleć o tym, co nas ominęło, jednak bardzo rzadko zdarza nam się wyciągać wnioski z przykrych doświadczeń. Wolimy raczej "liczyć na szczęście" i obwiniać los o wszystko, co poszło źle..."

 Zwycięscy tak nie myślą. Zwycięscy wiedzą, że najbardziej wartościowe wnioski i naukę wyciągamy z porażek. Najważniejsze jest jednak nastawienie. Duma powoduje, że szukamy winnych (najlepiej jak najdalej od siebie), pokora sprawia, że zaczynamy analizować swoje posunięcia  i wyciągać z nich naukę.

"Duma skupia się na tym, kto ma rację. Pokora skupia się na tym, co jest słuszne."  (Ezra Taft Benton)



John C. Maxwell pisze: "Nie utrudniaj sobie życia.
1. Trudniejsze życie mają ludzie, którzy przestają się rozwijać i uczyć,
2. Trudniejsze życie mają ludzie, którzy nie myślą efektywnie, 
3. Trudniejsze życie mają ludzie, którzy nie potrafią się pogodzić z rzeczywistością,
4. Trudniejsze życie mają ludzie, którzy wprowadzają niezbędne udoskonalenia powoli,
5. Trudniejsze życie mają ludzie, którzy nieprawidłowo reagują na wyzwania."

A najgorsza w tym wszystkim jest mentalność ofiary.
"Mentalność ofiary powoduje, że zamiast skupiać się na własnych możliwościach, człowiek koncentruje się na tym, czego dokonać nie może. To prosty przepis na kolejne porażki".


"Jedyną prawdziwą miarą sukcesu jest stosunek między tym, czym mogliśmy być, a tym, czym się staliśmy. Innymi słowy, sukces jest wynikiem rozwijania naszego potencjału." John C. Maxwell

poniedziałek, 26 czerwca 2023

Lew Starowicz O kobiecie, afrodyzjaki i taniec godowy

   Nie mogłam sobie odmówić kolejnej porcji wywiadu tym razem Barbary Kasprzyckiej: pt. "Lew Starowiczem o kobiecie". Wydaje mi się, że poprzednia: o mężczyźnie była dużo zabawniejsza, interesująca oraz przyjemniej mi się ją czytało. Mimo to, nie żałuję, że po nią sięgnęłam. Czyżby zatem kobiety był znacznie bardziej skomplikowane pod względem ars amandi? Zdecydowanie tak! Dzieje się dlatego, że działalność kobiecych ośrodków odpowiedzialnych za libido jest silnie powiązana z emocjami i relacjami.
Kobiety często uskarżają się na instrumentalne traktowanie przez mężczyzn. Profesor wyjaśnia, że to częste zjawisko wynikające z tego, że mężczyźni są wzrokowcami. Dopiero z wiekiem zauważają w kobiecie człowieka. "Protesty kobiet w stylu: "bo tobie zależy tylko na moich piersiach" na nic się zdadzą. 
Co zatem może sprawić, że kobieta staje się chętna do współżycia?
Oprócz substancji takich jak arigina, na kobietę stymulująco działają; 
-filmy lub literatura o tematyce romantycznej, tzw. wyciskacze łez, komedie romantyczne, książkowe romanse,
- romantyczne i komfortowe dla niej otoczenie i nastrój (muzyka, kolacja, świece); 
-władza (tak, tak!), dla kobiety mężczyzna na wysokim stanowisku jest bardzo atrakcyjny,
-adoracja dla wybranki oraz podziw i pochwały dla ukochanego,
-poczucie humoru, inteligencja, ciągły rozwój, dbanie o siebie - bez fascynacji nie byłoby porządania,
- poczucie bezpieczeństwa finansowego w związku, możliwość polegania na partnerze, oraz sprawdzenie się  w trudnych okolicznościach wyzwala w kobiecie  pragnienie wicia gniazda. Instynkt wicia gniazda jest dominujący i panowie dla swej wybranki są w stanie ustatkować się.
  " Mądra kobieta powinna od początku wychować sobie partnera. Kobiety mają naturalne uwarunkowania pedagogiczne i  nie jest prawdą, że to mężczyźni sobie wychowują partnerkę." - opawiada Starowicz.
W tańcu godowym obowiązują bowiem zupełnie inne reguły. Na początku związku panowie pragną sobą zainteresować partnerkę. Spotkania mają charakter odświętny: są to kolacje w restauracjach, wyjścia do kina lub do teatru, wypady weekendowe, etc. Seks jest świeży, intensywny i spontaniczny. Egzaminem dla związku staje się natomiast wspólne zamieszkanie z partnerem pod jednym dachem.



poniedziałek, 19 czerwca 2023

Pozytywne 10 tys. kroków, myśli i pragnienia



   "Dobre życie to jedna podróż bohatera po drugiej. Jesteś wciąż od nowa wzywany do królestwa przygód, pchany ku nowym horyzontom. Za każdym razem pojawia się ten sam problem: czy się odważę? Jeśli się odważysz, czekają cię niebezpieczeństwa, ale także pomoc, sukces albo porażka. Zawsze jest możliwe, że poniesiesz porażkę. Ale jest także możliwe, że czeka cię szczęście." 
(Joseph Campbell)

Dziś wędrowałam i rozmyślałam. Starved Rock State Park odwiedzam bardzo często. Ciągnie mnie tam. Muszę się naładować i odreagować, w przeciwnym wypadku jestem zła jak osa. 😉 Zwykle jadę tą samą trasą. Mijam małe zapyziałe miasteczka, wzdłuż drogi ciągną się pola uprawne, migają kolejne nazwy miejsowości. "VELKOMMEN TIL NORWAY" czytam jedną z nich - założyli ją osadnicy z Norwegii. Na środku wioski Norway stoi sklep z wikińskim smokiem na dachu. W zimie kupiłam tam śledzie w śmietanie i glogg. Kto pił i czy mu smakowało? :) Jadę dalej. Gdzieniegdzie rozrzucone są gospodarstwa. Na wysokości Ottawa przekraczam rzekę Illinois. To moja ulubiona trasa: mijam rozlewiska, lasy. Do parku wiedzie serpentyna. Już wiem gdzie jest jaki zakręt, gdzie jest wąwóz, gdzie parking i gdzie pójść. 
W drodze myślę o ludziach w ośrodkach opieki paliatywnej. O tym co mówią u kresu swych dni, czego żałują?

- Żałują, że nie żyli, tak jak chcieli, lecz spełniali oczekiwania innych;

-Żałują, że pracowali ponad siły;

-Żałują, że nie żyli w zgodzie ze swoimi uczuciami, że przez to popadali w gorycz i urazę;

-Żałują, że stracili kontakt z przyjaciółmi, że pozwolili przyjaźni odejść, nie poświęcili jej tyle uwagi, ile na to zasługiwała;

-Żałują, że nie szukali szczęścia, że utkęli w nawykach i wzorcach i tak zwanym komforcie;

- Żałują, że nie podróżowali, jeśli zdrowie na to pozwalało;

- Żałują, że nie poświęcali więcej czasu swym bliskim, gdyż w ostatnich dniach sprowadza się wszystko do miłości i relacji.

Banalne, ale prawdziwe: "Za dwadzieścia lat będziesz bardziej żałował tego, czego nie zrobiłeś, niż tego, co zrobiłeś. Więc odwiąż cumy. Opuść bezpieczną przystań. Złap w żagle pomyślne wiatry. Podróżuj, śnij, odkrywaj". (Mark Twain)




Statek wycieczkowy na rzece Illinois:


No i na koniec ulubiony drób, czyli pelikany:




poniedziałek, 12 czerwca 2023

Odkrywanie własnego żywiołu

   Poznawanie własnych zasobów i  możliwości to osobista misja każdego człowieka. Ale jeśli jest się dobrym w kilku dziedzinach jednocześnie, to sprawa się komplikuje. Trudno jest wtedy zdecydować, co zrobić z własnym życiem i  jaką drogę życiową obrać. Sytuacja jest o wiele prostsza, gdy jest się dobrym tylko w jednej dziedzinie. Odkrywanie  swej misji to podróż w głąb siebie, po to by się poznać i na zewnątrz, aby zbadać: jak te umiejętności można wykorzystać w życiu codziennym?

Kiedy odkryjesz swe powołanie i zaczniesz je spełniać, to czas jakby traci swe właściwości: godzina mija jak 5 minut, a cały dzień przeminie jak godzina. Kiedy przebywasz w swoim żywiole odczuwasz przypływ energii, kiedy poza nim, energia ucieka.

Jak twierdzi Ken Robinson i  Lou Aronica w książce pt.: Odkryj swój żywioł - wyciszenie hałasu, zmiana perspektywy i próbowanie nowych rzeczy to fundamentalne warunki w odkrywaniu swego żywiołu. 

Dlaczego warto przejść przez ten proces?

1. Twoje życie jest wyjątkowe, nigdy więcej się nie powtórzy. Jakie to w ogóle jest niesamowite, że w ogóle istniejesz!

2.Tworzysz własne życie i organizujesz je.  Jako istota ludzka posiadasz naturalne siły wyobraźni i kreatywności.

3. Życie jest organiczne - wiele spraw w naszym życiu wynika ze zbiegów okoliczności i są konsekwencją tych podjętych przypadkowo decyzji.  Wydaje się, że życie w momencie uświadomienia sobie tej prawdy, staje się wielką improwizacją i  największym z Twoich dzieł.

Można by przypuszczać, że jeśli w szkole, czy  na studiach będziesz uczył się określonych przedmiotów i pomyślnie zdasz egzaminy, to Twoje życie odnajdzie Cię samo, a Ty wskoczysz w odpowiednie miejsce na rynku pracy. Nic bardziej mylnego. Nauka jest istotna, ale nie zawsze wyuczony zawód jest taki sam jak ten, który aktualnie wykonujesz. 

Okazuje się również, że niektóre zdolności i talenty są nieodkryte, ponieważ nigdy nie było sposobności, aby nimi się zająć.

Każdy zaczyna z innego miejsca, niektórzy mogą mieć od razu wytyczony cel, który jak latarnia morska prowadzi ich na życiowej drodze, inni mają mgliste poczucie, że aktualnie idą w złym kierunku. Wyznaczenie kursu (cele długoterminowe) i sterowanie swym życiem jak okrętem jest istotne - niektórzy bardzo dobrze sobie z tym radzą. A co jeśli zostaniesz zepchnięty przez prąd? I trafisz na nieznane dotąd tereny i okoliczności? Odkrywanie ich może okazać się równie wartościowe! Poznajesz nowych ludzi, zbierasz doświadczenia, a to nie pozostaje bez echa - Ty wpływasz na innych, a inni na Ciebie. Najważniejsze to podjąć pierwszy krok i rozwinąć żagle.


Na podstawie:



wtorek, 6 czerwca 2023

Pół godziny wcześniej, endorfiny i euforia biegacza


„W konfrontacji strumienia ze skałą, strumień zawsze wygrywa, nie przez swoją siłę, ale przez wytrwałość.”

– Budda 


Endorfiny (endogenne  morfiny) to związki wytwarzane przez ludzki organizm, a konkretnie mózg, które mają takie same  działanie jak morfina. Istnieje około 20 tych endogennych opioidów. Endorfiny zmniejszają odczuwanie bólu, wprawiają w stan błogości i uzależniają. A oto substancje i czynności, które są odpowiedzialne za pojawienie się hormonów szczęścia:

-śmiech, a nawet myślenie o nim;

-wysiłek fizyczny (bieganie, narciarstwo, pływanie, jazda na rowerze, wioślarstwo, podnoszenie ciężarów, kulturystyka, aerobic, oraz gry zespołowe: piłka nożna, siatkówka, koszykówka);

-niedotlenienie (ilość endorfin zależy od czasu wykonywania i intensywności ćwiczeń, po długotrwałym wysiłku ok 45- 60 minut powstaje dług tlenowy i ten stres dla organizmu powoduje uwalnianie endorfin);

-pikantne przyprawy i potrawy, w tym wszystkie najostrzejsze papryki na Świecie (Carolina Reaper, Trinidad Moruga Scorpion Butch, Naga Viper, Trinidad Moruga Scorpion, Seven Pot Habanero, Naga Jolotia, Dorset Naga);

-akupunktura (nie znalazłam nic na ten temat, ale może chodzi o ten stres wywołany przez igły 😀 );

-czekolada (czekolada zawiera fenyloatyloaminę! O tym związku napisałam poniżej);

-opalanie (promieniowanie UV powoduje produkcję beta-endorfin przypominające zażycie opiatów);

-niektóre substancje psychoaktywne (tu w zależności od trip'a 😉);

-orgazm (bez komentarza😛).

Euforia biegacza to stan wywołany przez endorfiny, w którym aktywnie fizycznie człowiek odczuwa zwiększoną odporność na ból i zmęczenie. Hormony szczęścia wywołane przez stres, sprawiają,  iż dalszy wysiłek jest w ogóle możliwy. Ten moment jest opisywany przez biegaczy jako przejęcie umysłu kontroli nad ciałem. Nie tylko biegacze mogą odczuć euforyczne działanie endorfin, dotyczy ono również innych dyscyplin, w tym wspinaczy, alpinistów i himalaistów. Wydaje mi się, że można do tego zaliczyć również długie wędrowanie.

Badania przeprowadzone w 2001r. przez Nottingham Trent University stwierdzają, że za euforię biegacza może być też odpowiedzialna fenyloatyloamina. Substancja jest również produkowana przez ludzkie ciało i jest spokrewniona z amfetaminą. I ponieważ niedobory fenyloatyloaminy można wykryć u osób chorych na depresję, to stwierdzono również, że umiarkowana aktywność fizyczna, dzięki której jest ona wytwarzana,  pomaga w leczeniu tej plagi XXI wieku. Zatem wysiłek fizyczny jest naturalnym antydepresantem.

Pół godziny - ponieważ zaczęłam wstawać pół godziny wcześniej, aby ten wysiłek miał  w ogóle miejsce, chociaż same ćwiczenia przeciągam do godziny. Mam też nadzieję, że się na dobre wciągnę i uzależnię. 

Jezioro Michigan w Racine, Wisconsin







czwartek, 1 czerwca 2023

Domowy survival i 3 scenariusze apokaliptyczne

   Regularnie oglądam na youtube kanał Domowy Survival i ponieważ cenię sobie wiedzę jego autorów (pomijając poglądy polityczne i opinię na temat ostatniej pandemii) zamówiłam sobie na Dzień Dziecka tę oto książeczkę:

Wśród wielu rozdziałów bedących kompedium wiedzy na temat współczesnego survivalu i przygotowań na trudne czasy zapobiegliwego preppersa (z ang. to prepare - przygotowywać się), odnalazłam najbardziej szumny temat, a mianowicie - Przygotowania na nadchodzącą apokalipsę. 

Scenariusze te obejmują:

1) Globalny kryzys finansowy, który może zapoczątkować szereg bankructw ważnych  instytucji finansowych i pociągnąć za sobą na dno inne firmy lub nagły, niespodziewany wzrost kosztów życia - żywności, energii,  czy rat kredytów mieszkaniowych etc.

Według autorów w tym przypadku najbardziej korzystną sytuacją byłoby mieszkanie w spłaconym, tanim w utrzymaniu domu, możliwość samodzielnego pozyskiwania żywności, wody i energii. Poza tym równie ważne jest zabezpieczenie finansowe i zamiana dojazdu do pracy samochodem na inne, tańsze środki transportu.

2. Skażenie radioaktywne wskutek użycia broni atomowej lub awarii reaktora jądrowego. 

Broń atomową  w chwili obecnej posiada 9 państw w kolejności: Rosja, USA (część jest w krajach NATO), Chiny, Francja, Wielka Brytania, Pakistan, Indie, Izrael oraz Korea Północna. Są też podejrzenia, że mogą ją posiadać organizacje terrorystyczne. Z niewiadomych przyczyn wyżej wymienione kraje traktują prace w zakresie zwiększania potencjału nuklearnego jako gwarancję swojego bezpieczeństwa na arenie międzynarodowej, choć użycie tej broni, przez choćby jedno z nich, byłoby równoznaczne z katastrofą dla całego Świata.

Kolejne zagrożenie dotyczy elektrowni atomowych i choć znacznie poprawiono bezpieczeństwo pracy i ich funkcjonowanie, to wciąż działają elektrownie starego typu.

Skażenie popromienne jest bardzo szkodliwe, a bardzo trudno jest zdobyć narzędzia pomiarowe, ciężko też wyczuć na skórze promieniowanie, nie widać również zawieszonego w powietrzu pyłu, który jest widoczny tylko w wyższych stężeniach. Natomiast to, co jest zauważalne, to skutki promieniowania: choroba popromienna, czy nowotwory.

Jak twierdzą autorzy choroba popromienna jest najbardziej niebezpieczna dla osób przebywających do 100 km od miejsca zrzucenia bomby, czy awarii reaktora.

Przed skażeniem ochroni ołów, beton, stal, jak również ubita ziemia - warstwa około 60cm pochłania 99% promieniowania, 90cm jest prawie całkowicie bezpieczna. 

Ziemianka z wbudowaną wentylacją oczyszczającą skażenie to najlepsze rozwiązanie na tę ewentualność. Jak zbudować schron i przetrwać: Nuclear War Survival Skills

Tu  można śledzić wskazania na temat promieniowania.

3.Apokalipsę zombie  - oczywiście to tak z przymrużeniem oka, gdyż nie ma czegoś takiego jak zombie, ale za to istnieją choroby zakaźne i o tym właśnie będzie tu mowa.

Ten scenariusz może być najbardziej katastroficzny w skutkach, gdyż zakłada totalny chaos na ulicach; brak funkcjonujących sklepów, brak elektryczności, gazu i paliwa na stacjach benzynowych. 

W tych okolicznościach należy radzić sobie samemu, gdyż niebezpieczeństwo jest związane z kontaktem z zombie, jak i innymi ludźmi.

Dlaczego podjęłam się akurat tego tematu w tak radosny dzień?

Moim zamiarem nie było kogokolwiek przestraszyć, wręcz przeciwnie. Uważam, że trzeba się przygotowywać na różne sytuacje, które niesie życie.  Myślę, że te zagadnienia są ważne i przydatne, gdyż swojemu szczęściu należy pomagać. Wspaniale byłoby zgromadzić jak najwięcej informacji oraz  nauczyć się jak najwięcej kluczowych umiejętności. W mojej opinii warto zawczasu zapoznać się z tym, co może uchronić nas od złego. Tak robili nasi przodkowie, poprzez np. gromadzenie zapasów oraz niezbędnego sprzętu i dzięki ich zaradności, nasze pokolenie,  obecne czy przyszłe mogą/będą żyć - w myśl zasady: "strzeżonego Pan Bóg strzeże".