Dziś będę niczym królik doświadczalny i zbadam oraz wypróbuję temat na sobie. 🙂
1. Sport
Ciekawe, że regularny wysiłek, prócz kondycji fizycznej, poprawia również samopoczucie. Endorfiny uwalniane w trakcie uprawiania aktywności fizycznej poprawią nastrój i wydolność naszego organizmu. Warto pamiętać o spacerach jeśli tylko pogoda na to pozwoli.
2. Dieta
Jeśli po posiłku czujesz się zmęczona/zmęczony i chce ci się spać. Czas by zmienić nawyki żywieniowe!
Jakie są najlepsze sposoby?
-Jedz kolorowo,
-Pij pożywne koktajle warzywno -owocowe,
-Wyhoduj i spożywaj kiełki do swoich posiłków.
- Używaj świeżych ziół,
- Zamiast tradycyjnego śniadania, obiadu czy kolacji, zjedz sałatkę/surówkę.
3. Suplementy:
-Ashwagandha czyli popularny korzeń żeń-szeń posiada wiele dobroczynnych właściwości, które skutecznie podnoszą siły witalne i eliminują toksyny z organizmu
-Korzeń Maca poprawia pamięć i koncentrację oraz reguluje gospodarkę hormonalną.
-Miłorząb japoński pomaga na dobry sen, wzrost energii i koncentrację.
-Witaminy z grupy B pomagają w walce z sennością i zmęczeniem. B7 zwana biotyną wzmacnia cebulki włosów i poprawia koloryt cery.
-Żelazo - na dotlenienie i wydolność układu krwionośnego i oddechowego.
- Magnez - jego niedobory powodują zmęczenie, chroniczny stres, drżenie kończyn i ich skórcze. Należy pamiętać, aby suplementować jeśli pijemy dużo kawy i herbaty.
- Witamina D - w zimie przeważnie mamy niedobory tej witaminy. Jej brak powoduje zmęczenie, brak odporności, kłopoty z koncentracją.
- Witamina C - na odporność, skuteczna podczas osłabienia i infekcji.
-Kwas foliowy skuteczny jest w walce ze zmęczeniem, zmniejsza ryzyko anemii.
4. Czas na relaks i rozwijanie pasji.
Zima to chyba najlepszy czas, aby zająć się swym hobby.
5. Wietrzenie pomieszczeń - zamknięte, ogrzewane pomieszczenia powodują zaduch. Wietrzenie zapewnia lepsze samopoczucie i zdrowy sen.
6. Czas na kolor
Kolor może pobudzać do działania lub nas uspokoić. Przypuszcza się, że dzięki barwom zwiększa się nasz optymizm, podnosi energia życiowa, a dzięki energetycznym dodatkom wzbudzamy zainteresowanie otoczenia.
7. Fototerapia - czyli światłoterapia w tym helioterapia (ekspozycja na światło słoneczne) oraz aktynoterapia (wykorzystująca lampy lecznicze).
8. Basen zimą to jest po prostu rewelacja! Można poczuć się jak na wakacjach.
9. Śmiech jest bardzo zaraźliwy. Ten sposób jest niezwykle zabawny i niezwykle banalny. Dzięki rozwojowi technologii sięgamy po ten sposób bardzo często, mniej lub bardziej świadomie. Na czym polega? Opowiadamy i robimy sobie kawały. Oglądamy i czytamy komedie. Przesyłamy znajomym śmieczne filmiki i memy.
10. Dbajmy o siebie!
Nic nie poprawia samopoczucia tak jak nowe ciuchy, fryzura, zadbane ciało, cera, czy paznokcie.
***
A Wy jakie macie sposoby? Co robicie aby poprawić humor, zwiększyć energię i koncentrację? Jakie są Wasze ulubione zajęcia zimową porą? Zapraszam do dyskusji.
Świetne postanowienia 😊😊 na pewno szybko poczujesz zmianę na lepsze 👍
OdpowiedzUsuńDla mnie bardzo istotna jest dieta ( stąd mój blog 😉 ), przez moje nietolerancje pokarmowe czuję się dużo gorzej jeśli jem np. gluten. Staram się ćwiczyć siłowo 4-5 razy w tygodniu i do tego spacer. A magnez jest moim wybawieniem - śpię po nim jak dziecko i wstaję rano pełna energii. Dla poprawy humoru często oglądamy z Mężem kabarety albo stand-upy.
Także potwierdzam, że wszystkie te sposoby mają pozytywny wpływ na nasze życie 😊
Przyznam się, że troszeczkę od Ciebie podpatrzyłam. Dziękuję za wskazówki i pozdrawiam 🤗
UsuńOoo to bardzo mnie cieszy 😊😊
UsuńNie ma za co dziękować 😊
Pozdrawiam
Jest jest.:)
UsuńTak, ruch i zdrowa dieta, to podstawa, do tego spotkania i udział w wydarzeniach kulturalnych.
OdpowiedzUsuńCo do suplementów. Zbiegiem okoliczności, było dziś w TV śniadaniowej spotkanie na temat suplementów z lekarzem, który odradzał nadmierne ich spożywanie. Tak naprawdę potrzebujemy w naszym klimacie jedynie wit D i magnez jeśli ma ktoś niedobory. Zawsze warto sprawdzić w badaniach.
Ruch i zdrowa dieta to takie hasła, z którymi laik może sobie nie radzić. Ale zgadzam się z Tobą należy zasięgnąć porady i suplementować po rozmowie ze specjalistą i po badaniach. Do wymienionych przez Ciebie można dodać witaminę C profilaktycznie.
UsuńWitaminy z grupy B koniecznie dla osób z dietą wegetariańską.
Zresztą wszystko zależy od tego jak o siebie dbamy.
Zdrowia i pogody ducha życzę.😉
Dziękuję i wzajemnie!
UsuńZapomniałam napisać, że piękne zdjęcia zamieściłaś, spacer w taką pogodę już poprawia humor! A pasje oczywiście musowo, bez nich życie jest szaro-bure!
Tak! Zdjęcia są ze spaceru. Dziś również zapowiada się taki słoneczny, choć śnieżny dzień. Pozdrawiam serdecznie 🤗
UsuńU mnie ze sportem to tak średnio, ale pasje i kolory to już moje klimaty. Zdecydowanie.
OdpowiedzUsuńJa się staram, jeśli uda mi się przeznaczyć 30-60 min na ćwiczenia lub spacer, to dzień uważam za udany. Dziś odśnieżałam i byłam na spacerze. Także jest ok.
UsuńZdecydowanie trzeba mi teraz kolorów i wzorów. 😍
Wiele z tego, co wymieniłaś stosuję, ale co do suplementów jestem bardzo sceptyczna. Dopiero teraz, kiedy Polacy nadmiernie je spożywają mówi się o tym głośno. Zgadzam się z Jotką w 100%. Lekarze, do których niestety muszę chodzić przestrzegają mnie przed tym. Niektóre z suplementów są wręcz szkodliwych. Dieta, którą wymieniłaś jest wystarczająca. Lubię codzienne ćwiczenia, okrojoną jogę, spacery, kolory, pasje i to jest dla mnie. Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńOczywiście najlepiej swoją suplementację skonsultować ze specjalistą po badaniach. Według mnie w okresie jesienno - zimowym suplementy są wskazane ze względu na mniejszą ilość promieni słonecznych ( witamina D), nadmierne picie kawy/herbaty, aby się obudzić oraz przez niezbilansowane posiłki, życie w biegu i w stresie. Osoby, które mają więcej czasu, a są przecież i takie, mogą bardziej zadbać o swoje zdrowie na co dzień poprzez komponowanie zdrowych posiłków. Wszystkie podpunkty są po to, by sobie nawzajem pomóc.
UsuńDziękuję za komentarz. Serdecznie pozdrawiam.🤗
Świetne pomysły tylko jakoś na basen byłoby mnie trudno namówić . Straszny zmarzluch ze mnie
UsuńA na jacuzzi?
UsuńJaka to przyjemność, wygrzać się po zimnym dniu.
Serdecznie pozdrawiam 🤗
Jauzzi to co innego :)
UsuńPamiętam mój pierwszy raz. Zaraz po nartach zmarznięci trafiliśmy do jacuzzi, które trochę wychodziło na zewnątrz w taką niewielką zatoczkę. Można było w czapeczce czilować, w ciepełku, a wokół leżał śnieg. No coś pięknego!
UsuńTaki chillout jest super . Miałam tak w Zakopanym raz zimna
UsuńJeśli ktoś jeździ na nartach, to ostatni dzwonek! Ja jeszcze nie zaliczyłam wszystkich zaplanowanych zimowych atrakcji. Serdecznie pozdrawiam. 🤗
UsuńZe wszystkimi zaleceniami się zgadzam. Witaminę D biorę cały rok, bo jej niedobór mamy zawsze, natomiast teraz w okresie zimowym biorę jeszcze dodatkowo suplement w postaci korzenia różeńca górskiego... dużo dobrych rzeczy robi dla naszego organizmu :)
OdpowiedzUsuńMuszę koniecznie dowiedzieć się o jego dobroczynnych właściwościach! Dziękuję za komentarz. Serdecznie pozdrawiam 🤗
UsuńGracias por los consejos. Te mando un beso.
OdpowiedzUsuńGracias por tu comentario. Te mando un beso.😘
UsuńBardzo fajne propozycje! Po części staram się stosować do każdej z nich. <3
OdpowiedzUsuńSuper! Miło Cię widzieć. 😉
UsuńU mnie to np. spacery na świeżym powietrzu w ulubionym parku i zdrowe, domowe dania typu comfort food. Suplementy biorę ale wszystko z polecenia prowadzących mnie lekarzy. Kolory też robię robotę. Mogą rozjaśnić zimowe stylizacje i dodać im nieco humoru. Polecam też dobre herbatki liściaste, niektóre też mogą pozytywnie wpływać na samopoczucie oraz koncentrację. :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za dodatkowe propozycje. Domowa kuchnia to z pewnością wielka przyjemność. Muszę się pochwalić, że dostałam od syna dwie nowe książki kucharskie. :) Jedna zawiera przepisy potraw z "Games of Thrones", a druga z "Wiedźmina". Także będziemy wspólnie gotować i próbować. :))
UsuńOstatnio z polecenia jednej blogerek zaopatrzyłam się w herbatę z rokitnika, która okazała się bardzo dobra. Piję głównie herbaty owocowo -ziołowe. Myślę, że najlepiej na mnie działają. Serdecznie pozdrawiam 🤗
Właściwie to napisałaś o wszystkim co poprawia nastrój. Wszystko to zresztą stosuję, w miarę możliwości. Tylko tych kolorów na zewnątrz domu jest ciągle mało. Więc w domu mam dużo roślin a niektóre z nich kwitną.
OdpowiedzUsuńAle oczywiście chodzi za mną temat domowych kwiatów. Co roku robię taki przegląd. ;) Na zewnątrz rzeczywiście jeszcze mała paleta kolorystyczna. Trzeba tych barw poszukać i nimi czarować. 😉
UsuńNie stosować! Nie polecam!
OdpowiedzUsuńNic tak nie poprawia mi humoru(i trawienia), jak używanie od samego rana substancji szkodliwych. Rano kubek kawusi z brandy(gruziński), przy papierosku, rzecz oczywista. Wietrzenie pomieszczeń, poranna toaleta i zaliczenie leków. Gimnastyka. Znaczy się, ok. 12 trzeba się ubrać, poschylać, poprzeciągać i podrapać. Po południu należy sprawdzić stan substancji we flakonie i zawartość cygarnicy. Może grozić spacerek po świeżym powietrzu do pobliskiego sklepiku, lekarka kazała duuużo chodzić, a ja wykonuję jej polecenia.
W zdrowym ciele zdrowy duch!
mroczny jeździec
Cieszę się, że humor dopisuje i starasz się słuchać zaleceń lekarki. Tyle, że chyba niezbyt dokładnie, skoro są i papieroski i brandy z rana.
UsuńMoże lepszy byłby jakiś zielony koktajl bezalkoholowy i prawdziwe ćwiczenia?
Świetne sposoby, warto z nich skorzystać i się nimi zainspirować. Sama staram się przynajmniej z większości korzystać. Zima to niestety nie jest moja pora roku. Pozdrawiam serdecznie i wszystkiego dobrego!
OdpowiedzUsuńJa jestem zimorodkiem, ale muszę się pilnować, potrzebuję sporo światła, a zimą jest go mniej. Chyba jestem na baterie słoneczne. 😀 Idealne byłyby tropiki, gdyby nie huragany. Do 1 marca zaledwie 36 dni. Odliczam dni do wiosny. 😉 Serdecznie pozdrawiam 🤗
UsuńOczywiście, że zielony !
OdpowiedzUsuńNa okrągłe urodziny uczyniłem konkretne zakupy. Na pierwszy rzut pójdzie absynt(kupiony we Francji, 80%) i będzie zachowany pełen rytuał przy spożywaniu. Zestaw będzie się składał z substancji wyprodukowanych w różnych krajach z tradycjami. Szykuje się podnoszenie ciężarów.... suszone wędliny, ryby i zakąski domowej roboty-kiszone ogórki, kapusta, dynia i borowiki w occie. Smalce wołowe, gęsie i wieprzowe...Przy ognisku. Moja lekarka jest nowoczesna, nie interesuje się co spożywam, koncentruje się jedynie na moich podrobach i wypisuje, wypisuje...
Nikogo nie zachęcam do takiego podejścia, a raczej ostrzegam! Człowiek wyzwolony, który ma przekonanie o takiej wolności jest nierozumiany i potępiany. Dla niektórych "chory"... To jest "ostatni lot kormorana" do utraty tchu, no i po prostu uwielbiam, jak mi się kręci w głowie...bez żadnych piruetów. Libacja. pozdrawiam.
mroczny jeździec
Pamiętaj człowieku wyzwolony, nierozumiany, potępiony, odsądzony od czci i wiary miej zawsze łeb na karku i unikaj niebezpieczeństw. To kiedy te okrągłe urodziny z wielką pompą mają być? I gdzie jest moje zaproszenie, hę?
UsuńZaproszenie? Leży za oknem Overtona..., ale trzeba być po odpowiedniej stronie, wystarczy sięgnąć, ale przeciągi zabijają! Nawet Dexterowi potrafiłem współczuć, ale później zaczął mnie nudzić, a Mentalista ? Bałbym się o Ciebie MaB, bo każdego z nas opanował(ale jeszcze się nie objawił?)...
Usuńmroczny jeździec
Przestraszyłeś się. A to tylko niewinny żart. Nie wpraszam się na imprezy do obcych ludzi.
UsuńWszystkiego najlepszego, zdrowia i pogody ducha. Pozdrawiam.🤗
Pewnie, że się boję Obcych. Mogą być nieprzewidywalni i niebezpieczni. Nie byłabyś traktowana jak Intruz, ale raczej trudno by Ci było tolerować nasze wybryki, a co dopiero je zaakceptować! Czytając komenty odniosłem wrażenie, że ludzie bronią się jak potrafią przed odbiorem resztek wolności. Taak, to są reakcje pozytywne! Państwo opiekuńcze...Hey Wy Ludzie w Ameryce wywalczyliście sobie możliwość powrotu do normalności, nie spieprzcie tego. Reszta Świata może brać z Was przykład. Dla nas poddanych lewackiej ideologii w Europie wkrótce nadejdzie czas na terapię...Państwa opiekuńcze staną się powoli państwami terapeutycznymi...
UsuńZa godzinę zwijam mandżur i uciekam tam, gdzie rosły konwalie, odwiedzę mrowisko czerwonych mrówek i dam im chusteczkę do nosa do dezynfekcji-chyba nie śpią?
Walcz o swoją wolność i wolność swojej Rodziny, póki masz jeszcze siłę i motywację! 3mam kciuki!
mroczny jeździec
W rzeczy samej, wyobraźnia mi wystarczy.
UsuńWolność, niezależność, brak przymusu - to romantyczne pojęcia, które wprawdzie istnieją w ludzkiej świadomości, ale w rzeczywistości, trudno doświadczyć. Tak naprawdę zawsze jesteśmy od czegoś zależni: od rodziców, instytucji, od organów rządowych, od państwa, rządzących, traktatów międzynarodowych, służb porządkowych, od kosztów utrzymania, od pożywienia, od zdrowia, które dopisuje, albo nie...
Wolność to dla mnie jedynie jakieś prawa, które zapewnia nam konstytucja, umowa społeczna i aktualni politycy u władzy. Państwo opiekuńcze ma pewne zalety. Mam tu na myśli socjal, który w większej części rozwiązuje problem ubóstwa, ale też wady - i tutaj muszę wymienić przede wszystkim trudność w zarobkowaniu, nadmierną biurokrację, przepisy, które wiążą ręce, wysokie podatki i składki na ubezpieczenia socjalne.
Zapewne najlepszy dla obywatela i państwa jest złoty środek.
Ale kiedy aparat władzy, zamiast dbać o swoich, wybiera interes innych grup, to ludzie zaczynają się budzić.
Na razie się przyglądam naszej wolności, bo z politykami już tak jest, że trzeba im patrzeć na ręce.
W ostatnim tygodniu zauważyłam niewielki niepokój Wśród znajomych. Ludzie są zaniepokojeni, jeśli ich status w USA jest nieuregulowany. Mam nadzieję, że deportacje będą dotyczyć jedynie osób, które łamią prawo.
Pozdrawiam. Udanej pogody do podróżowania i dobrego weekendu.
No i powrót z ognicha, szczęśliwy!
UsuńAle walisz sloganami, typu "umowa społeczna", albo "wolność". Zależność? A o czym gadka? Ano, o pomieszaniu faktu świadomości wolności decyzji na jej uzasadnienie...i TU można skorzystać z argumentów szeregu filozofów i myślicieli-Descartes, Bossuet, Bergson, Maine de Biran, Mercier, Boyer....i jeszcze argument o jakiejś "umowie społecznej"? Traktuję Wolność jako fakt świadomości i mogę ten temat rozwinąć "filozoficznie" ...
Swoją drogę do "wolności" zacząłem od 12 kroków, ale że została zafałszowana -to udałem się na inny trakt, dla większości chyba nie osiągalny. Stąd te nieporozumienia? Wolność tkwi w naszej świadomości, a narzucane nam prawa przez władzę(reżim)tylko je ogranicza...
Socjal? To nic innego jak kradzież jednym a darowanie innym=socjalizm. Ameryko Ty się budzisz?
mroczny jeździec
Bardzo lubie sobie pofilozofować, ale wolność, która tkwi w świadomości to dla mnie też slogan. Czy Ameryka się budzi? Dobre pytanie. 🤔 Za wszystkich odpowiedzieć oczywiście nie mogę. Ci co wołają, że są jaśnie oświeceni, często są wręcz oślepieni. Zdaję sobie sprawę doskonale, że każda decyzja ma swoje konsekwencje. Widzę, że na daną sprawę można spojrzeć z kilku stron. Wiem, że każdy człowiek i wszystko, co go dotyczy, jest unikatowe, a zarazem zwyczajne. Staram się być uprzejma dla wszystkich komentatorów. To zabawne ile sprzeczności nosi w sobie każdy człowiek, a mimo to niektórzy chcą, żebyś się opowiedział po którejś ze stron. Mam świadomość, że wiele jest jeszcze do odkrycia i nauczenia się. Jeżeli zaś chodzi o wolności wypowiedzi, to mam tylko przykre doświadczenia z blogowiska.
UsuńPodaje przykład:
Ktoś uznał, że jeden z moich wpisów jest niezgodny z wytycznymi społeczności. Ja tam nic takiego nie zauważyłam. (Czytałam go kilka razy). Zwykła bajka, żadnego porno, żadnej polityki i gorących tematów, typu "Żona dla Polaka" itd. Z jakiej przyczyny, się pytam, ktoś zgłasza do moderacji tekst, który jest o niczym? Zostałam postawiona przed faktem dokonanym bez żadnego uzasadnienia. Czy to jest wolność, o której piszesz? Bo ktoś się na mnie wkurzył i chciał mi dokuczyć? Czemu to ma służyć? Jaka to wolność? Odechciewa się tworzyć, naprawdę.
Usuń
Ktoś, coś, kiedyś...
Usuń"Wystarczy nie kłamać"i to przesłanie też zostało sprofanowane... Opieram się na wywodach prof. Chudego. Polecam, coś nie coś dotrze... Trzeba bowiem natrafić na trop, który może poprowadzić chcącego do prawdy. Wystarczy być łacinnikiem i dążyć do poznania tejże. Inna sprawa czy się do niej zdołamy doczołgać, dlatego trzeba mieć w sobie dużo pokory...
Ktoś, coś, obecnie, zażyczy sobie wprowadzenie karania za "mowę nienawiści" -a inny "ktoś" będzie to osądzał w imię poprawności politycznej, a jeszcze inny uzna, że przecież została zawarta jakaś "umowa społeczna"...itd.,itd...Doprawdy mówię Ci, lepiej sobie pobiegać po łące, wypić koktajl z natki pietruszki i selera i poleżeć w cieniu ...Nie ma nic zabawnego, że każdy człowiek jest inny-oczywiście, że w Chinach chodzili w jednakowych mundurkach, ale w Ameryce też klękano i to całkiem niedawno...Podobnie u nas, tylko strony świata zmienili-lokajskie charaktery....
z jakiego powodu ktoś zgłasza? Nie wiem, ale może prowokator, albo jakiś ateista intelektualny -sama wiesz, ilu ograniczonych pałęta się po sieci-często, gęsto z tytułami ...
Ja lubię Cię pozdrawiać..., no to...
mroczny jeździec
p.s. następnym razem coś o "podziale władzy" o której nigdy nie wspominał sam Monteskiusz, ale większość uczonych manipulantów..., wiesz? Ale kto by tam chciał czytać M.-prościej łykać papkę...
Kto, co , kiedy? Ktoś, wydaje się, ma nieprzeciętne zdolności aktorskie? "Prawda jest jak powietrze". Zainteresuje się. Może... 🤔 Nie wiem tylko do czego manipulacja mogłaby mi posłużyć w moim obecnym życiu. Chyba nie wierzę w jej skuteczność tak do końca, a jak się nie wierzy, to chyba trudno? 🤔
UsuńMowa nienawiści - odpada, politykę omijam z zasady. Dobrze widzę jak się ludzie nią emocjonują, jaka pojawia się u nich zajadłość, jak są indoktrynowani... Jeśli chodzi o jakieś wybory, to decyzja jest logiczna - wybieram dla władnego dobra. Jeśli władza w USA jest "zbyt opiekuńcza", trzeba rządy przechylić w stronę radykałów, jeśli zbyt konserwatywna , na lewą stronę. Tak się dzieje od samego początku, tak też wydarzyło się ostatnio w Stanach Zjednoczonych. Europa, w tym Polska, jest zaskoczona i nieprzygotowana, ponieważ zielony ład w toku i scentralizowana władza w Brukseli wydała swoje kolejne dyrektywy, które chce przeforsować, chociaż reszta świata myśli już w innych kategoriach. Celebryci się wypowiadają niepochlebnie o Trumpie. No śmiech na sali. Co to kogo obchodzi? Tu nawet Hollywood niewiele ma do powiedzenia. Niestety, a może i dobrze? 😀
Zdrowe odżywianie jest przeważnie zdrowe dla wszystkich. Jeśli ktoś ma odstępstwa od reguły, to powinien stosować własną dietę.
O podziale władzy uczyłam się ostatnio, przed egzaminem na obywatelstwo. Chyba 14-15 lat temu. 😀
eee...tam każdy manipuluje w większym, czy mniejszym stopniu. Mamusia dzieckiem, tatuś mamusią itd., tylko dla "przyzwoitości" nazywa się to, np. metodą łagodnej perswazji, albo jakąś"życiową logiką". Taak, jesteś w tej grupie niewierzących w manipulację, a może jesteś święcie przekonana, że jej nie podlegasz? No to trudno...
UsuńNie wiem, czy to prawda, ale mondrale ostrzegają i często używają takiego argumentu-polityka mnie nie interesuje, ale( przyjdzie moment?), że to polityka zainteresuje się tobą.Nawet jak się odizolujesz(wiem coś o tym), dopadnie cię...
No tak, bo żeby być skutecznie ogłupiony( zmanipulowany), to trzeba słuchać celebrytów i być uległy(w mniejszy czy większy sposób) czwartej władzy. To odkrył Lenin i oświecał ...
U mojej Babci na ścianie wisiała ściereczka z napisem-"Zimna woda zdrowia doda", Dziadek postawił przecinek i na zdrowie mu to nie wyszło. Przeziębił się. Jeżeli komuś szkodzi "zdrowa żywność", to znaczy, że jest niezdrowa...Reklama robi cuda-"Cukier krzepi", "C..a c..a to jest to" itepe-pij mleko, będziesz...Najlepsza dieta to ciężka praca...pa. Nienawidzę szpinaku...
mroczny jeździec
Trzymam kciuki za wszystkich Rodaków w Stanach, którym może grozić deportacja. Na pewno wielu z nich ciężko pracuje i być może część z nich nie było zainteresowanych rozgrywkami politycznymi, ale polityka obecnego Prezydenta może..., zobaczymy...
UsuńSkąd w Stanach tyle grubasów, ostatnio oglądam seriale amer.( krew się leje, przemoc, gwałty, pijaństwo i narkomania) i zauważyłem, że aktorki są coraz bardziej d......e( no bo są), szczególnie Afroamerykanki i Latynoski-taka moda nastała "siodłata", chyba? Natomiast Azjatki-to "cud malina", jak mawia Dziadek patrząc na Babcię(160 wzrost i 47 kg waga)- ostatnio wcieliła się w rolę uciekinierki-Czeczenki uciekającej z bombardowanego dworca jako charakterystyczna statystka.
mroczny jeździec
Drogi jeźdźcu.
UsuńJeździsz konno? Czy to też występ aktorski? Już widzę, jak Cię skręca żeby wywinąć jakiś numer, tudzież odstawić przedstawienie.
Nie lubisz szpinaku? To jedz sałatę. Ach, nie lubisz sałaty? To może marchewkę? Dobra jest na wzrok. Tak jak i leśne jagody.
A czemu 12 naście kroków nie pasuje?
Lepiej natrąbić się jak szpak, puścić pawia i uwolnić dwa gile?
A fe!
UsuńTakie numery to ja robiłem właśnie po szpinaku i papryce jeszcze w przedszkolu. Jakieś brokuły niewiadomego pochodzenia, bobu, czy innych "nowalijek" z supermarketu to mi wybitnie szkodzi. Podobnie ogórki, pomidory- najpierw wysypka...Takie reakcje na chemię mam. Natomiast razem z koniem zajadamy się brukwią, karotką i jabłkami. Koń szarą renetą( ja wrzucam do kapusty jak ją kiszę) nie pogardzi, ja kosztele i niedojrzałe papierówki śmietankowe. Lubię niedojrzałe jabłka... Marchew ostrożnie, cukru ma dużo...Alkohol hamuje emocje, pozytywnie wpływa na trawienie( mięcho) i oziębia organizm. U zwalcza cukier... Żadne drinki. Ale to lata doświadczeń, prób i błędów. Doktórka mi wyznaczyła limity, ile mogę wypić i wypalić... Oczywiście, że moje pomysły urodzone "pod wpływem" nie każdemu odpowiadają. Lata temu chciałem na koniu wejść po schodach na pierwsze piętro, ale ten zaczął udawać osła i się wziął i zawziął...Ostatecznie sąsiad mi wyklarował, że jakbym go wprowadził do sypialni i nawet ukoił do snu( spał stojąc), to w jaki sposób sprowadziłbym go po schodach na poranną przebieżkę, żeby się wyprykał i wybrykał? To był koń do leśnej roboty, a nie jakaś szkapa, miał masę-Naser mu było. To ja okazałem się osłem..., sam na czworakach jakoś wlazłem. Słoik z musztardą rozbiłem i ona na tych schodach przypominała...
Na razie robię pierwsze kroki w temacie "hips dips" i "violin hips"...
12 kroków...zerwałem z tymi spacerami w momencie, kiedy do spotkań dopuścili lekomanów, narkomanów i hazardzistów, a zaszedłem daleko-po 3 latach byłem przy 2 blisko, bliziuteńko...
mroczny jeździec
Powinieneś pisać książki przygodowe, albo pamiętniki. :) Jedno z dwóch, skoro nie wiadomo, co jest prawdą. Jako przedszkolak niecierpiałam surówki z czerwonej kapusty i zupy owocowej. Nie wiem dlaczego. Dziś nie miałabym z tym problemu. Dzieciaki potrafią sobie wyobrażać i bać się nowych potraw. Ta niechęć fachowo nazywa się neofobia.
UsuńCzy nowalijki są zdrowe to ciekawe zagadnienie. Powszechnie uważa się, że normy unijne są dość wyskokie. Wysypka? Może to jakieś uczulenie? Robiłeś testy? Stare odmiany jabłoni to tylko wspomnienie...
Nie powinieneś mieć żadnego zwierzaka pod opieką, może jedynie jakąś rozsądną kierowniczkę nad sobą. :) Takie jest moje zdanie. Szkoda przerwanej terapii.
W porę się wyrwałem z tej "terapii". Teraz mogą przychodzić na nią osoby pod wpływem, ale bez prawa głosu... To nie tak miało być, wg opracowania pewnego jezuity- pierwszego przewodnika..."Chodzi" o kroki 7 i 11..., ale trzeba sobie uświadomić co to ta "Siła Wyższa" jest i jak można manipulować uzależnionymi, albo wmawiać im chorobę....Strawiliśmy na tym trochę czasu, bo zależało nam na "zdrowym życiu"(duchu), a nie żarciu, czy modnych dietach na kapuście, ziołach, czy głodówkach...Sam chciałem być uczciwy wobec tych nieszczęśników, żeby wejść w ten krąg zdecydowałem się na wypicie kieliszka alco i nie musiałem udawać-w oczach terapeutów miałem nawrót, w oczach alkoholików przestałem żyć w tzw. dupościsku...W swoich badaniach zachowałem pełną anonimowość i spełniałem wszelkie normy etyczne itd.
UsuńW rezultacie w chwili szczerości i odruchach pokory wyznam -został tylko krok 10. Po całym zmarnowanym, czy udanym dniu -wieczorem wracam do 10 kroku ... i jest spokojnie.
mroczny jeździec
P.s. mama Kierowniczkę i Kierownika nad sobą- zaiste, są nie z tej Ziemi.
Jestem za tym, aby porządkować swoją rzeczywistość, choć t o w ogóle nie jest łatwe.
UsuńJakie są plany na dziś, na jutro? Na przyszłe miesiące i lata? Czego byś chciał od życia?
Czym była lub jest dla Ciebie ta Siła Wyższa w terapii? Co ona daje? Jak to działa?
Wnioskuję , że mama to niezwykła osoba. Pełna wewnętrznego ciepła i dobra. A tata? Jaki jest?
Co to znaczy, że nie są z z tej Ziemi?
Jezus i Jego Matka, Jej Syn.... jest nie z tej... Pojechałem sobie z"cicha pęk" do Niepokalanowa, a jakże, zakupiłem dwa tomy o żywocie Kolbego, zapoznałem się z historią Jego i Rodziny... , coś niewiarygodnego, zgodnego z prawem kanonicznym, dostałem rozgrzeszenie od 70-letniego franciszkanina...ulga.
Usuń12 kroków miało przesłanie chrześcijańskie, a "Siła Wyższa" może sugerować...tłumaczyć dalej? Z kogo "robi" się uzależnionych od alco?- na to idą pieniądze z pewnych źródeł z Europy( celowo dla Polaków?), wypij "niewinnego" drina dziennie, albo breweta bez alco w upale i zostaniesz alcoholiczką...
Pa...
mroczny jeździec
Ale to nie są moje plany, ani moja historia. Nie lubię sytuacji, w których alkoholu jest w nadmiarze, a ludzie nie wiedzą co się z nimi dzieje.
UsuńMaryja była ziemianką, a Jezus, według przekazów, przybrał ludzką postać.
Mroczny jeździec jak zawsze tajemniczy. Odpowiada lakonicznie, wymijająco lub nie na temat. Sensu niektórych wypowiedzi należy się domyślać.
Cieszę się, że dobrze się bawisz.
Bardzo dobre porady na zimę.
OdpowiedzUsuńLubię spacery, czasem mnie po prostu nosi. Lekki mrozik poprawiłby samopoczucie, tymczasem tej zimy najczęściej wilgotno i dżdżysto, co potęguje uczucie chłodu. Z suplementów - witamina K i D3.
Czytam, szydełkuję i ćwiczę wyszukiwanie wyrazów w wykreślankach.
Miłego weekendu. Pozdrawiam serdecznie
My mieliśmy dość duże mrozy w tym tygodniu. Na następny Zapowiada się odwilż.
UsuńMoja Enklawo, tak jak Ty, szukam ciekawych treści. Organizuję bibliotekę.
Oglądam filmy. Myślę, że wreszcie mam swoich faworytów na Oscary. Chociaż ten rok jest mało interesujący. Dobrego weekendu i dla Ciebie. Serdecznie pozdrawiam 🤗
Zacznę od fotek bo są tak piękne, że natychmiast ruszyłabym tam na spacer:)
OdpowiedzUsuńNo i właśnie spacery uwielbiam. Dzień, kiedy pogoda nie daje pochodzić, to smutny dzień:)
D3 biorę od lat, do tego magnez i witaminy z grupy B.
W sezonie jesienno zimowym wspomagam się pyłkiem pszczelim.
Resztę uzupełniam jedzonkiem:)
Czekam na wiosnę, bo jest wiecej możliwości na aktywne spędzenie czasu poza domem a dłuższe i słoneczne dni same w sobie są optymistyczne i pozytywne🌞
Uściski serdeczne przesyłam :)
Pozdrawiam cieplutko 😘
Dalej chodzicie 6000 kroków? Wiosna tuż tuż. Do 1 marca zaledwie 36 dni. Jeszcze tylko tydzień i koniec stycznia. W lutym kolejne urodziny, Walentynki, koncert... Myślę, że będzie coraz jaśniej, pogodniej... Serdecznie pozdrawiam 🤗
UsuńTe 6000 to podstawa a w miarę jak przybywa dnia, to wydłużają się spacery:)
UsuńSprawdzaliśmy fotki z ubiegłego roku i luty był już ciepły, zielony, bardziej wiosenny niż zimowy. Nie mam nic przeciwko żeby ten był też taki:)
U nas duża część rodziny ma urodziny w lutym. Nawet w tym samym dniu się zdarzyły:)
Zapowiada się ciekawy miesiąc i u Ciebie i u mnie🤗
Pozdrawiam cieplutko 😘
Rzeczywiście zeszły rok był cieplejszy. Być może przyczyną były El Nicole i La Nińa? - Prądy w tropikalnej części Pacyfiku, które wpływają na pogodę.. Z hiszpańskiego "Chłopiec" zmieniał klimat na ciepły i wilgotny, z kolei następująca po nim "Dziewczynka" była sucha i zimna. Teraz przypada właśnie ta druga faza oscylacji.
UsuńPodziwiam samozaparcie. Ruch i przebywanie na świeżym powietrzu bardzo dobrze na nas wpływa.
Ja lubię jak dużo się dzieje. Ro złota zasada: im więcej do zrobienia, tym się więcej zrobi. :)))
Serdecznie pozdrawiam, dobrego weekendu.
1. Dodatkowo sport w zimie na świeżym powietrzu, hartuje organizm i nie jesteśmy tak podatni na choroby, przeziębianie się.
OdpowiedzUsuń2. Zbilansowana dieta, nie za dużo - żeby nie przeciążać organizmu, ani nie za mało - to też ważne, czyli odpowiednia podaż kaloryczna.
3. Ashwagandhy nie mogę brać, to był dramat. Pół roku brałam, bo mi mówili, że efekty, które mam, znikną po trzech miesiącach, bo to taki detoks. Guzik prawda, to był koszmar. Mój sen wydłużył się do 10 godzin (normalnie sypiam 7-8) i całymi dniami byłam zamulona.
4. Napędza do wydajnego życia, dla mnie to bardzo ważne.
5. Nie ogrzewam. Sąsiedzi mnie dogrzewają. Mieszkam w bloku.
8. Nie wiem jakie macie warunki basenowe w USA, ale u nas wizyta na basenie wyjaławia ciało. Trzeba się w całości umyć środkiem dezynfekującym przed wejściem i pływasz też w czymś podobnym. Przed pandemią chodziłam na basen, teraz już nie. Regularność rok temu spowodowała, że obniżyła mi się odporność i ciągle byłam przeziębiona.
Potem gdzieś przeczytałam jakąś notę lekarza, że to przyczyna. Przestałam chodzić na basen i przestałam chorować.
1. Zgadza się.
Usuń2. W zasadzie najbardziej podstawowa rzecz pod słońcem, a tak wiele od tego zależy.
3. Nie wszystko sprawdza się u każdego. Nigdy nie wiemy jak jakiś specyfik zadziała, dopóki nie spróbujemy.
4. Zgadzam się w 100%
5. Ma to sens, jeśli zima jest łagodna.
8. Szczerze mówiąc zobaczymy. W poprzednich latach po pandemii basen w zimie był sporadycznie. Teraz chcę zapisać córcię na lekcje pływania od lutego. Mam nadzieję, że będzie dobrze!
Dobrego weekendu, pozdrawiam 🤗
Witaj Kochana 🩷
OdpowiedzUsuńSuper post i zestawienie pomysłów na zwiększenie energii zimą. Zacznę jednak od zdjęć, są przepiękne! Taki bajkowy piękny krajobraz zimowy!
Co do sposobów to niektóre stosuje, innych nie. Na pewno dużo się ruszam,w pracy jak i poza nią. Często wietrzę i suplementuje magnez i witaminę b...no chyba że zapomnę 🤣
A w ubiegłym tygodniu kupiłam sobie spodnie ogrodniczki, które od lat za mną " chodziły" i zmieniłam fryzurę i to też dało mi niezłego kopa 💪
Gorące pozdrowienia i udanego tygodnia 😘
Dziękuję. U nas mrozy już zelżały. Końcówka miesiąca będzie zatem wiosenna.
UsuńTo rzeczywiście dużo pozytywnych zmian. Cieszę się ogromnie i życzę udanego przyszłego miesiąca. Pozdrawiam 🤗
Super wpis. Jedna uwaga. Ja jestem przeciwniczką suplementowania "bo tak nam się wydaje". Jeżeli odczuwamy jakiś dyskomfort, osłabienie, proste badanie krwi może pokazać, czego nam brakuje. Suplementujemy, owszem, ale świadomie.
OdpowiedzUsuńNie napisałam, że należy brać suplementy bez konsultacji. Napisałam za to, na co pomagają lub czym mogą grozić niedobory niektórych pierwiastków i witamin. O poradę proszę zapytać zaufanego specjalistę. Znam jednak wiele osób w swoim otoczeniu, którym leki rozstroiły organizm lub na wiele leków mają uczulenie, a pomagają im zioła i naturalne antybiotyki. Wierzę, że moi czytelnicy swój rozum mają. Serdecznie pozdrawiam 🤗
UsuńKocham sport, a zimą to mój ratunek - po porannym bieganiu od razu mam więcej energii. Zdrowe jedzonko też dużo daje, a moim odkryciem tej zimy jest picie wody z kurkumą - szybsza regeneracja po cięższym treningu biegowym i ogólnie lepsze samopoczucie. Oprócz basenu polecam też saunę.
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia, zima w takim wydaniu zachwyca.
Miłego, słonecznego tygodnia:)
Ja z kolei odkryłam berberynę, czyli owoc berberysu, który jest przeciwzapalny i pomaga w uregulowaniu poziomu cukru we krwi. Według mnie zdrowe podejście i relacje najlepiej pomagają przetrwać zimę. Do 1 marca tylko 33 dni. Serdecznie pozdrawiam. 🤗
UsuńChodzę (15 tys. kroków dziennie) a jak nie mogę, bo to jednak trochę czasu wymaga, to mam zestaw ćwiczeń na 30 min i drugi na 60 min. Od ponad roku jestem pod opieką endokrynolog, wykonała mi szereg badań i przyjmuję odpowiednie suple, leki na tarczycę i jest cudnie, wróciłam do życia.
OdpowiedzUsuńCieszę się! Ostatnio odwiedziłam lekakarzy, zrobiłam badania. Mimo to, czasem potrzeba dodatkowej motywacji, aby odpowiednio dbać o siebie. 15 tys. kroków to dość sporo. Gdzie tak chodzisz? 😀
UsuńOdprowadzam moją wnuczkę na szkolny autobus i robię pętlę wokół osiedla, mamy taki szlak, który ma 9 km i robię dodatkową pętlę 3 km, bo ten pierwszy szlak ma dwie pętle i dobrze się po nich chodzi, bezpiecznie. Teraz będą dłuższe dni, więc łatwiej mi będzie wyjść z domu o świcie, tak chodziłam całą wiosnę, lato i jesień. No i mam różnych towarzyszy, co ogromnie motywuje. Ale te późniejsze wyjścia komplikują mi trochę czas pracy, więc WITAJ WIOSNO!
UsuńDziś u nas za oknem przedwiośnie i piękne słońce, więc chyba mnie namówiłaś na spacer. Pozdrawiam i miłej reszty tygodnia życzę. 🤗
Usuń