Dziś chciałabym Was zaprosić na seans z Margaritą 🍹📽, na przez wielu wyczekiwaną premierę Diuny II.
Oczywiście ten temat może interesować przede wszystkim fanów prozy Franka Herberta i Sci-Fi, ale zapewniam zapalonych kinomaniaków, nowy film Denisa Villeneuve również może zachwycić. Reżyser po raz kolejny wprowadza nas w świat oparty na przeciwnościach, które ścierają się ze sobą. Są to:
- zmysłowa kobiecość i siła męskości,
-świat wizji i intucji oraz brutalny, rządzony twardą ręką,
-miłość oraz powinność,
-lojalność i intrygi,
-równość i braterstwo kontra hierarchiczność oparta na dominacji i pochodzeniu,
-fundamentalizm religijny oraz kult jednostki.
I tych przeciwności jest naprawdę wiele, dzięki nim zawiązuje się akcja. One są tłem dla wszystkich wydarzeń. Muszę przyznać, że zarówno scenografia, jak i stroje zwalają z nóg. Są tak oryginalne, a jednocześnie plastycznie wysmakowane, że wciskają widza w kinowy fotel, a on oniemiały zdaje się prosić o więcej i więcej. Tam każdy kadr to dzieło sztuki. Pustynne środowisko planety jest dla bohaterów nieprzyjazne. Obraz Arrakis pokazany z kosmosu, surowość pustyni, architektura monumentalnych budowlii, oraz sceny z ogromną ilością statystów w technologii CGI sprawiają spektakularne wrażenie. Do tego ogromne czerwie mieszkające w piaskach pilnujące skarbu, którym jest melanż - tajemnicza przyprawa umożliwiająca podróże kosmiczne. To właśnie o nią toczy się walka między dwoma rodami: Harkonnenów i Atrydów.
Tuż po przybyciu na Arrakis oraz zamachu na ojca, książe Paul Atryda (grany przez Timothee Chalameta) wraz ze swoją cieżarną matką ( w tej roli rewelacyjna Rebecca Ferguson) zbiegają na pustynię. Paul musi się nauczyć jak przeżyć w surowych warunkach, gdzie żadna kropla wody nie może się zmarnować. Z czasem oboje dołączają do tubyczych plemion, które nie witają ich z entuzjazmem. Przeciwnie, wystawiają na szereg prób i wprowadzają w tajemniczy świat przepowiedni i obyczajów ludów pustyni. I zarówno Lady Jessica, jak i spadkobierca tronu Atrydów, na podbitej przez odwiecznego wroga ziemi, oswajają obcy świat pustynnych wojowników, by przetrwać. Zdeterminowany, szukający zemsty, młody książe pozytywnie przechodzi kolejne inicjacje i w ten sposób zjednuje sobie innych walczących o wolność i równość. Jakich wyborów dokona główny bohater i jakie będą tego konsekwencje? - tradycyjnie nie zdradzę. Każdy zainteresowany powinien odkryć to sam.
Wybieram się na ten film, choć nie widziałam jeszcze pierwszej części, ale w piątek jest u nas w telewizji.
OdpowiedzUsuńA druga część za kilka dni leci w kinach, więc obowiązkowo trzeba iść. Naczytałam się tak dobrych recenzji, że nie ma innej opcji :)
Pozdrawiam...
O tak tak! Ten film trzeba koniecznie zobaczyć na wielkim ekranie.
UsuńU nas będzie 1 marca, widzieliśmy pierwszą część, więc wybieramy się na drugą! Podobno trudno o bilety!
OdpowiedzUsuńJotka
Ja też znalazłam wcześniej. U nas zaczynają grać dopiero 29 lutego. Jak zawsze pozostał niedosyt i pytanie o kolejną część. 🫣
UsuńBardzo zaciekawił mnie ten film po Twojej recenzji.
OdpowiedzUsuńPrzyznam się jednak, że filmy science fiction nigdy nie były moimi ulubionymi filmami.
Pozdrawiam serdecznie. Miłego tygodnia
Ja też jakąś wielką fanką np. Star Wars nigdy nie byłam. Jednak ten film wybiega ponad przeciętność. Tam na wielu poziomach toczy się gra o władzę. Pojawia się motyw mesjański. Tak mogłaby wyglądać przyszłość...
UsuńTym bardziej mam ochotę obejrzeć ten film, mimo, że nie jestem fanką tego gatunku.
UsuńOprócz tego zwiastun pokazuje, ze film został zrobiony z dużym rozmachem!
Mam nadzieję, że osiągnie sukces. To piękna opowieść!
UsuńW Polsce wchodzi do kin jutro, 29 lutego. Bardzo dużo reklam teraz w związku z tym filmem się pojawia w TV.
UsuńA ja wyobraź sobie znalazłam "Chłopów" w niszowym kinie kawałek ode mnie. Myślałam, że nic z tego nie będzie. I aż się ucieszyłam z tego powodu! Może uda mi się zobaczyć w przyszłym tygodniu? Chyba, że znajdę na jakiejś platformie. Pozdrawiam serdecznie
UsuńYo no he visto esta película. Pero si he leído los libros y es una mis sagas favoritas. Te mando un beso.
OdpowiedzUsuńTe lo recomiendo altamente. Besos.🤗
UsuńAether27 lutego 2024 14:34
OdpowiedzUsuńPopełniłam powtórzenie, więc poprawiam XD Z "Diuny" można "wyciągnąć" duuużo, ponieważ książka zawiera w sobie treści, które skłaniają do refleksji na wielu, naprawdę wielu płaszczyznach. Właściwie, powinnam się poprawić - cała seria książek spod pióra F. Herberta jest dobrym pokarmem dla mózgu i wyobraźni. Natomiast dzieła syna pana Herberta, są dla mnie "ciężkostrawne".
Pierwsza część filmu była świetna, druga pewnie też taka będzie, więc chętnie się wybiorę.
No to ładnie! 😶 Aether, przepraszam niechcący skasowałam Twój komentarz.🫣 Wklejam co udało się odzyskać.
Nie znam twórczości syna Herberta. A czemu ojciec jest zjadliwy, a syn ciężkostrawny?
UsuńWytłumacz, pochłanianie książek zobowiązuje. 😀
Druga część jest lepsza i zdaje się, że szykuje się serial. 😀
Pamiętam, że czytałam I część Diuny bardzo dawno temu. Od zawsze, a co najmniej od Szkoły, interesowała mnie Science Fiction, więc powieść Herberta mocno mnie wciągnęła. Kolejne części już niestety nie, podobnie z filmami.
OdpowiedzUsuńRozumiem, że ten o którym opowiadasz, to najnowsza filmowa wersja dzieła?
Od jakiegoś czasu wyświetlają mi się jego reklamy Hetflixa i chętnie zobaczę film, ale trzeba mieć na niego trochę czasu i spokojną głowę, o ile pamiętam.
Dzięki za recenzję :)!
Witaj IWnowa. Zgadza się, na Netflix można zobaczyć I część Diuny w reżyserii Denisa Villeneuve, która uznawana jest przez krytyków za najlepszą. Z poprzednich m.in. David Lyncha trochę sobie śmieszkują, ale wiadomo, że kiedy Lynch kręcił swoją interpretację dzieła Herberta, to były inne możliwości techniczne.
UsuńPolecam Ci bardzo. I część to wprawdzie wstęp do całej historii, ale warto sobie ją przypomnieć. Bardzo mi się podobała.
Pozdrawiam serdecznie.
Widziałam, że jest spore zamieszanie wokół tego filmu. Ja natomiast nie jestem nim zainteresowana - nie mój gatunek. Pięknie natomiast opisałaś czego można się po nim spodziewać :)
OdpowiedzUsuńWitaj, rozumiem. Dziękuję za odwiedziny i pozostawiony ślad. Pozdrawiam.
UsuńSci-Fi nie należy do moich ulubionych gatunków, ale lubię różnorodność i w literaturze, i w filmie! Zachęcasz... Będę miała ten tytuł na uwadze. :)
OdpowiedzUsuńTak rozumiem. Nie wszystko nam się podoba. Są jednak autorzy i dzieła, które należy znać, by rozumieć kontekst kulturowy i zjawisko. Diuna jest dziełem nieprzeciętnym. I już od lat 60-tych rozpala wyobraźnie wielu filmowców, a także... muzyków.
UsuńW sumie trochę jestem ciekawa
OdpowiedzUsuńZachęcam Cię bardzo. :)
UsuńObejrzałam pierwszą część w TV i przyznam, że jestem po wrażeniem. Szczególnie muzyki
UsuńChodzi o Hansa Zimmera? Niezwykła prawda?
UsuńTen film chodzi mi po głowie od dłuższego czasu, ale nie wiem dlaczego, nie widziałam jeszcze jedynki. Muszę nadrobić, mam nadzieję, że uda mi się ją znaleźć online, ewentualnie widzę, że jutro leci na tvn o 20 :D Myślę, że uda mi się zorganizować małe domowe kino z tej okazji :)
OdpowiedzUsuńTo super pomysł! Udanego domowego seansu.:)
UsuńWitaj, MaB.
OdpowiedzUsuńBardzo zachęcająca recenzja. Oczywiście że utwierdziła mnie w przekonaniu, by wybrać się na drugą część, skoro pierwsza zrobiła na mnie swojego czasu spore wrażenie:)
Pozdrawiam:)
Witaj! Miło Cię gościć na blogu. Film zrealizowany jest z rozmachem. Nie pożałujesz. 😀
UsuńWiem, że to zrozumiesz - przeczytam jutro po kinie. Bo mam na jutro bilety na Diunę II i chcę mieć własną opinię. OK?
OdpowiedzUsuńTak sądziłam właśnie, że to dlatego nic nie piszesz. Niezapomnianych wrażeń!
UsuńNa pewno napiszę, już chcę, żeby była godz. 20:00 jutro. :))) Kocham s/f.
UsuńO!To zapowiada się weekend pełen wrażeń. :)) Ja mam wyjście z koleżankami na seans z Margaritą i sama organizuję syrenkowe przyjęcie dla mojej córci Emilki. Także mogę odpłynąć na trochę. Ale wrócę, po wszystkim wrócę. :))
UsuńŻyczę Emilce wspaniałego przyjęcia!
UsuńA Diuna świetna, jestem pod wielkim wrażeniem tego filmu. Napiszę o nim. Dobrego weekendu!
Dziękuję zapowiada się super towarzystwo i pogoda także się poprawiła. Jakbyśmy żyli w świecie Diuny, to pewnie byś należała do grupy mentatów. ;)
UsuńTen film jest wspaniały. Czekam na Twoją relację. Serdeczności 🤗
Lubię takie filmy ale muszę się przyznać, że pierwszej części nie widziałam...
OdpowiedzUsuńO drugiej części jest ostatnio bardzo głośno i słyszę same pozytywne opinie.
To dobrze, że jest głośno. Według mnie tak powinno wyglądać ambitne kino i filmy w przyszłości. Pozdrawiam serdecznie. Miłego weekendu!🤗
UsuńWitaj początkiem meteorologicznej wiosny
OdpowiedzUsuńI ja powinnam zacząć od pierwszej części, Widzę, że nie jestem jedyna...
Pozdrawiam jak zawsze serdecznie
Witaj Ismeno. Odnalazłam w swoim ogródku już pierwszego krokusa, ale odbiły już tulipany i żonkile. Nie mogę się doczekać wiosennej feerii barw. Film jest warty obejrzenia. Pozdrawiam serdecznie 🤗
UsuńKilka lat temu czytałam książkę( mimo,ze to kompletnie nie mój gatunek) , pierwsza część filmu ogólnie mi się podobała, i jestem bardzo ciekawa drugiej na którą z pewnością się wybiorę :-)
OdpowiedzUsuńWitaj Karolinko! Podobała Ci się książka? A którą część czytałaś? Pozdrawiam serdecznie 🤗
Usuń