Wybaczcie jednak, że oszczędzę Wam widoku wiekowych pań w bawarskich strojach i panów w krótkich spodenkach, podkolanówkach i kapeluszach z piórkiem.
Generalnie nie było tak źle, w końcu otrzymaliśmy okolicznościowy kufel z logo najstarszego browaru na świecie tj.: Weihenstephan , który blisko tysiąc lat temu założyli Benedyktyni i który działa po dziś dzień.
Wydaje mi się jednak (i jest to nie tylko moje zdanie), że najciekwaszą atrakcją tego dnia było jednak mini ZOO.
A ta kaczka sobie spała
i te kózki sobie spały,
kiedy świnka piła wodę. :)
Witaj
OdpowiedzUsuńFestyn, to nic złego przecież :)
Mini, też może być urokliwym :)
Pozdrawiam wieczorowo :)
Tak myślałam, że się będziecie śmiać.
UsuńPodobno to fajne imprezy. :) I nic w tym złego, że wychodzisz między ludzi. Trzeba patrzeć na świat! :)
OdpowiedzUsuńA no absolutnie trzeba patrzeć. I mam nadzieję, że następnym razem na zdjęciach będzie więcej ludzi. ;)
UsuńA po co? Świnka śliczna, kózki i kaczki... Super zdjęcia. :)
UsuńDzięki. :)
Usuńależ nie ma się czego wstydzić, doprawdy:)
OdpowiedzUsuńPoważnie? :P
UsuńJa, naturlich:)
UsuńBędziemy szprechać? :)
Usuńnie, ale możemy pokrzyczeć:)
UsuńNo to krzycz. :)
UsuńRozskoszne te śpiące zwierzątka:))Paczucha
OdpowiedzUsuńZmęczone były, to spały gdzie popadnie. :)
UsuńTo prawda, rozkoszne zwierzaki, Kilka lat temu była na tym niemieckim święcie piwa.Ale nie zachwyciłam się , ja nie przepadam za tym trunkiem.Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńZ trunkami to lepiej ostrożnie, zwłaszcza kiedy szaleje epidemia podrabianego alkoholu.
UsuńA ja tego dnia byłam kierowcą. Uściski serdeczne. :)
Podoba mi się Twoja fotka kiedy pijesz piwo. Tylko bloga masz ustawionego tak łupio [co mnie i nie dziwi], żę można u Ciebie być jedynie jako "Anonimowy}. Głupio - czyli normalnie
OdpowiedzUsuńDoprawdy urocza zaczepka. Chciałabym być choć w połowie ładna i miła jak ta świnka. :)
UsuńMoże się nie zalogowałeś na blogspota. :D
UsuńMarzenie...
UsuńNie tylko twoje hihi. ;)
UsuńAleż tu sympatycznie. Widzę, że plan B masz na problemy Onetu i realizujesz ;-)))
OdpowiedzUsuńTen blog ma zupełnie inny charakter. Ale się cieszę, że mnie odwiedziłaś. :))
Usuń