poniedziałek, 3 lipca 2023

"Indiana Jones i artefakt przeznaczenia"



Jak przyjemnie wybrać  się do nowo otwartego kina w fajnym towarzystwie i na film, który pewnie będzie hitem! Najsłynniejszy filmowy archeolog zabiera nas tym razem w zaskakującą podróż w czasie. Indiana Jones and the Dial of Destiny (Indiana Jones i artefakt przeznaczenia po polsku) rozpoczyna komputerowo odmłodzony Indy w hitlerowskim pociągu wiozącym zrabowane skarby. II Wojna Światowa właśnie się kończy, trzeba uratować co się da!

  Później przenosimy się w czasy dzieci kwiatów, pokojowych demonstracji przeciwko wojnie w Wietnamie oraz lądowaniu człowieka na Księżycu. Indiana Jones jako profesor Hunter College przechodzi właśnie na emeryturę. Strofuje młodych lubiących głośną muzykę i zabawę oraz oczywiście narzeka na swą kondycję staruszka, co nie przeszkadza mu chwilę później wpaść w wir przygód i nowe linie czasowe razem z wnuczką przyjaciela z Oxfordu - Heleną Shaw. Ostatnia z przygód tej pary i ich przyjaciół bardzo mnie zaskoczyła, ale o tej już nie wspomnę. Nikt nie chce przecież czytać spoilerów. 😉


Ktoś się może wybiera do kina lub na ten film?  😄 Jeśli tak, to czekają go brawurowe zwroty akcji, zagadki do rozwiązania, międzynarodowe podróże, niebezpieczni przestępcy i błyskotliwe dialogi - wszystko, czego widz w sumie oczekuje. Nie mam zamiaru krytykować. Cieszę się, że ten sequel w ogóle powstał.






Takie mamy kino 😏

Jutro Dzień Niepodległości (Independence Day) obchodzony jak co roku 4 lipca w rocznicę ogłoszenia  Deklaracji Niepodległości Stanów Zjednoczonych od Wielkiej Brytanii. Przed nami przygotowania, a jutro koncerty, parady, festyny i pokazy sztucznych ognii. Ale o tym w następnym wpisie. 


12 komentarzy:

  1. A mi tambien me gusto la película . Te mando un beso.

    OdpowiedzUsuń
  2. Wybieramy się koniecznie, jak tylko wrócimy z gór, jestem ciekawa bardzo!
    Wspaniałego świętowania:-)
    jotka

    OdpowiedzUsuń
  3. W zasadzie jeszcze nie wiem czy wybiorę się na ten film, ale dziękuję za recenzję.
    Miłego świętowania! Dziękuję za obserwowanie mojego bloga. A gdzie u Ciebie można dołączyć do obserwujących, bo nie widzę?!
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A spróbuję coś wstawić po bokach. Jakieś nowe gadżety, linki, teksty. Może trochę popracuję nad wyglądem bloga w wolnej chwili? Zobaczy się. 😉
      A ja dołączyłam linki do blogów, które czytam na pulpicie, gdzie wstawiam tekst jest zakładka lista czytelnicza, jak rozwinę, to trzeba zrobić jej edycję i dodać adresy blogów. Dzięki temu widzę nowe wpisy, jakie się pojawiają.
      Dzięki, pozdrawiam!

      Usuń
  4. Mi Indiana Jones źle się kojarzy. Jak byłam dzieckiem strasznie wystraszyli mnie gnijący naziści.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No tak, faktycznie. Dla dziecka może być to przykry widok. Dlatego też na film poszły tylko starszaki. 😉 Wkrótce może będzie kolejny film? Zapraszam! 🙂

      Usuń
  5. Indiana był spoczko, może obejrzę, bo też fajnie jest zobaczyć jak kino przygodowe z lat 80-tych się modernizuje.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cały czas miałam wrażenie, jakiejś podróży w czasie. Piątą część wyreżyserował James Mangold. Tym razem Steven Spielberg zajął się produkcją. Różnice jak najbardziej są, ale "stara gwardia" czuwała, by klimat poprzednich części pozostał. Efekty i retrospekcje jak najbardziej współczesne i cyfrowe.

      Usuń
  6. Książka z mojej recenzji faktycznie złożona, a jednocześnie zajmująca historią.

    Ostatnio męczę się z brakiem Weny do pisania. Niby coś planuję, a jak chcę napisać to wszystko idzie w gwizdek za przeproszeniem.

    Ostatnio miałem tyle spraw na głowie, że nie dałem rady śledzić blogów na bieżąco.

    Niektóre normy społeczne jednak muszą być według mnie. :)

    Pozdrawiam!
    https://mozaikarzeczywistosci.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. Ostatnio można zauważyć negowanie norm i wartości społecznych przez media i niektóre ugrupowania polityczne. A celebryci to już odrzucają wszelkie konwenanse, a wartości takie jak rodzina i uczciwość są przez nich zastępowane skandalami, gdyż to się dobrze sprzedaje. Największą wartością dla nich jest sława, sława ponad wszystko, bo sława pomnaża ich zasobność portfela i tworzy nowe kontakty. Mnie to męczy, mi się to nie podoba.
    Wiadomo, że większość wartości może się zmieniać i dostosowywać do aktualnych realiów życia, są jednak nadrzędne tj. miłość, wolność, godność, które powinny być niezmienne.
    Te wartości umacniają ład społeczny, są specyficznym drogowskazem dla jednostki, dają motywację do dalszego działania.

    OdpowiedzUsuń