wtorek, 20 sierpnia 2013

Chicago Botanic Garden II


Projektując ogród w stylu japońskim należy uwzględnić podstawową zasadę -
 ogrodnik ma naśladować przyrodę i wydobyć jej naturalne piękno,
  starając się jej nie zniszczyć, ani podbić, a jego ingerencja
powinna być prawie niezauważalna.

Kolejną charakterystyczną cechą jest stosowana symbolika. Niezbędnym elementem ogrodu jest woda, która daje życie i głazy symbolizujące trwałość przyrody.

Wśród ogrodów japońskich można wyróżnić dwa podstawowe style:
 TSUKIYAMA - z pagórkami i skałami będącymi wyobrażeniem gór,
oraz stawami imitującymi morza i jeziora



 




KARESANSUI - (inaczej nazywany ogrodem zen) suchy ogród z głazami, starannie grabionym żwirem i piaskiem, reprezentującym wodę i jej fale.

Według naukowców ogrody zen, zarówno te małe, jak i duże,
 oddziaływują na podświadomość patrzącego i sprawiają wrażenie harmonii.
Często też przedstawiają naturalną scenerię.
Tutaj wydaje się, że naśladują ścieżkę po kamieniach
 na drugą stronę rzeki. 



Poniżej niezwykle malownicze kamienne latarnie - Ishi-dōrō , które
od wieków oświetlały drogę pielgrzymom zmierzającym do buddyjskich świątyń.
Dziś często pełnią funkcję dekoracyjną m.in. w domach, ogrodach i restauracjach.







sobota, 17 sierpnia 2013

Chicago Botanic Garden I


Przegląd najpiękniejszych ogrodów. Czy rozpoznajecie któryś z nich?









Poniżej zdjęcia z dzisiejszej wyprawy. Pierwsze przedstawia rodzimy styl preriowy, albo inaczej "Arts and Crafts" w sztuce ogrodowej.
  

 Nieco dalej ogród obsadzony różami - rozarium.
Wyjątkowo romantyczyny musi być ten królik,
skoro wybrał akurat takie miejsce zamieszkania. :)




Zapraszam do alpinarium:


Alpinarium, w przeciwieństwie do skalniaka, gdzie sadzone są rośliny ozdobne,
 powinno naśladować środowisko naturalne i powinny się tam znaleźć rośliny wysokogórskie.



Spod chłodnego wodospadu w mgnieniu oka przenosimy się
w gorące popołudnie na południe Europy.





Niedaleko równo przystrzyżone drzewa sprawiają wrażenie ścian


 To ogród w stylu angielskim z sentymentalnymi zakątkami
i charakterystyczną architekturą naśladującą antyk. 





Miejscami ogród przypomina scenerię "Tajemniczego Ogrodu"
(The Secret Garden - Francess K. Burnett).






Już niedługo kolejna część - ogród w stylu japońskim, ogród zen i wystawa bonsai.






poniedziałek, 5 sierpnia 2013

Niagara Falls

Ponieważ urlop spędziłam raczej pracowicie (remont), postanowiłam podzielić się z wami wcześniejszym wspomnieniem. Dziś odwiedzimy Niagara Falls - tradycyjne miejsce wypraw nowożeńców. Na początek  miasteczko o tej samej nazwie położone nad rzeką i wodospadem Niagara.








A tak wodospad wygląda po stronie kanadyjskiej, uważanej za piękniejszą. To jest tzw. Horseshoe - Podkowa. Nazwa pochodzi od kształtu jaki tutaj tworzy.






Po stronie amerykańskiej kaskady wodospadu Niagara układają się w Bridal Veil - Welon Panny Młodej.





W słoneczny dzień pośród niezliczonych kropelek wody rozpylonych w powietrzu można zauważyć  tęczę, a poniżej dzieło ludzkiej ręki - Rainbow Bridge - Tęczowy Most, na którym jest przejście graniczne.


Wodospad od zawsze przyciągał żądnych rozgłosu śmiałków. Najsłynniejszym z nich był Jean-Franncois Gravelet, który w 1859r. przeszedł wąwóz Niagary na linie akrobatycznej, później zrobił to również na rowerze i trzymając współpracownika na ramionach. Kolejny odważny umieścił na linie kuchenkę, rozpalił na niej ogień i usmażył nad wodospadem omlet, którym następnie częstował turystów. Inni pokonywali ten cud natury w beczce, albo skacząc w dół i płynąc wpław.
Podobno najodważniejsi Indianie spływali wraz z prądem w kanu (canoe). To się nazywa solidna dawka adrenaliny!