sobota, 15 grudnia 2012

Tam i z powrotem

Niejako w oderwaniu od wydarzeń ostatnich dni, zdecydowałam się na seans filmowy, na epicką opowieść o przygodach małego hobbita Bilbo Bagginsa, który z pomocą czarodzieja Gandalfa i w towarzystwie trzynastu krasnoludów wyrusza w świat, aby pokonać smoka Smauga i zdobyć ukryty w górach Mglistych skarb. Co mnie urzeka w tej historii? Prawdopodobnie to, że mała człekokształtna istota odważyła się porzucić swój poukładany i schludny świat, aby przeżyć coś niezwykłego.




Ciągle zadaje sobie pytania przynoszące na myśl zagadki Bilba i Golluma:
-Co sprawia, że wyobraźnia jednych wykracza poza przeciętność, a drugim jej brak?
-Niektórych popycha do czynów heroicznych, a innym odbiera siły utwierdzając w przekonaniu, że ludzie to bezwzględne bestie?


sobota, 8 grudnia 2012

Iluminacja

   Spieszę donieść, że w Mikołajki prezenty mniej lub bardziej oficjalnie ofiarowałam, ale zostałam też nimi obdarowana i dzięki temu, dowiedziałam się, że moja rodzina jest jednak rozwojowa. Mój jedynak, który uczęszcza obecnie do pierwszej klasy szkoły podstawowej, zakomunikował mi, że w szkole jest sklepik, gdzie pragnie nabyć dla nas podarki. Pamiętając, że są to głównie niewielkie upominki, typu breloczek do kluczy lub  błyszczyk do ust, wysupłałam z portponetki banknot i wcisnęłam do koperty i do plecaka. Wrócił zadowolony ze szkoły, rozpakował się, po czym poustawiał ozdobne torebki pod choinką. Mieliśmy czekać do wigilii, ale znów się nie udało. Mały skapitulował pierwszy. Wyjął zabawkę i zaczął się nią bawić. Pomyślałam otworzę i ja.  Patrzę: różowe lusterko. Nie jest źle. Może się przydać. Czytam napis: "World's Best Grandma". Auć! No to ładnie, myślę.  :)



Ładnie prawda?













niedziela, 2 grudnia 2012

Mrówka na Księżycu


Pamiętam z dzieciństwa książeczkę o mrówce, która poleciała na Księżyc. Nigdy nie zastanawiałam się, czy jest to fizycznie możliwe, ani nad tym co ona właściwie miałaby tam robić?  Dziś człowiek coraz częściej przekracza własne granice poznania, chociażby badając próbki, które za pośrednictwem sond docierają na Ziemię z kosmosu. Co będzie dalej? Kosmos według naszych wyobrażeń nie ma początku, ani końca.  Jedna z teorii dotycząca cywilizacji pozaziemskich mówi, że obcy nie kontaktują się z nami ponieważ nie jesteśmy dla nich odpowiednimi kompanami do rozmowy - po prostu nie jesteśmy na tym samym poziomie rozwoju. Tę teorię nazwano hipotezą ZOO, według jej założeń obcy mają obserwować Ziemian, tak jak my obserwujemy zwierzęta w ZOO, a skontaktują się z nami dopiero wtedy, gdy będziemy na to gotowi.
Gdyby jednak przylecieli, a ludzie nie byliby w stanie się z nimi porozumieć, to chciałabym żeby im pokazali wszystko to, co najlepsze.




Eksponaty pochodzą z Art Institute of Chicago.