wtorek, 16 stycznia 2024

Biedne istoty

 


 Dziś zapraszam do kina na seans z Margaritą. 🍹📽 na "Biedne Istoty" z ang. "Poor Things" w reżyserii Yorgosa Lathimosa. Film nie tak dawno został nagrodzony Złotymi Globami za najlepszy film, komedię i najlepszą kreację dla aktorki Emmy Stone. Także nie lada gratka i przyjemność przy okazji zobaczyć kolejną również oscarową nominację. Przypominam, że Gala Oscarowa już za nie całe 2 miesiące - 10 marca .


Film przenosi nas jakby w czasy wiktoriańskie, do   XIX - wiecznego Londynu i opowiada historię Belli  Baxter ( w tej roli Emma Stone), która mieszka ze swym ojcem - naukowcem i medykiem - doktorem Godwinem Baxterem (w tej roli Will Dafoe).  I choć jej stwórca, ma gołębie serce, wygląda jak potwór, gdyż jego twarz pokryta jest bliznami. Z kolei Bella mimo, że jest dorosłą kobietą, zachowuje się jak małe, rozpuszczone  dziecko. Jest eksperymentem geniusza i niczym monstrum Frankensteina ma  przeszczepiony mózg - posiada umysł dziecka i ciało swej matki, a więc jest matką i córką jednocześnie. Wkrótce do domu Godwina wprowadza się jeden z jego uczniów, Max McCandles (Ramy Youssef). Max ma pomóc w rozwoju Belli. Ostatecznie zakochuje się w  niej i prosi ją o rękę. Jednak w życie Belli wkracza jeszcze jeden mężczyzna - fircyk i uwodziciel Duncan Wedderburn (Mark Ruffalo), który obiecuje jej ucieczkę przyrównując jej życie do więzienia. Bella przystaje na jego propozycję i nowy adorator zabiera ją w świat. Pierwszym przystankiem jest Lizbona.  Przy Duncanie  Bella staje się kobietą, ale ich życie intymne zaczyna się Belli nudzić i coraz częściej wymyka się z hotelu by zaznać wolności. Duncanowi się to bardzo nie podoba i zabiera Bellę w rejs, gdzie młoda kobieta poznaje nowe towarzystwo i przy nim zaczyna prowadzić dyskusje na temat filozofii i czytać książki, co bardzo go irytuje. Od nowych przyjaciół dowiaduje się, też,  co to są nierówności społeczne i pod ich wpływem  zabiera karcianą wygraną Duncana i chce rozdać biednym w Aleksandrii. Bez grosza przy duszy para ląduje w Paryżu. Tutaj ich drogi się rozchodzą i Bella musi radzić sobie sama. W tym czasie jej ojciec - God ( skrót od Godwin) podupada na zdrowiu i wzywa ją do siebie. I tutaj zakończę opis fabuły, aby zostawić  możliwość dokończenia tej historii osobiście.

Bardzo spodobała mi się gra aktorska zwłaszcza Emmy Stone. W "Biednych istotach" jest zaskakująca dobra scenografia (pojawiają się elementy steampunk) oraz stylem nawiązujące do epoki wiktoriańskiej  stroje. W tym obrazie to kobieta poprzez swoją chęć rozwoju i doświadczania życia emancypuje się sama. Mężczyźni, którzy ją kochają pozwalają jej na to. Ci, którzy chcą ją wykorzystać i mieć na własność, przegrywają.


35 komentarzy:

  1. Widziałam zapowiedzi tego filmu w repertuarach kin, ale nie wiem czy się wybiorę.
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie jego dziwaczność i fabuła zaintrygowały. I choć pomysł przywrócenia do życia istoty ludzkiej nie jest nowy, to zaskakujące jest to, że eksperyment rozpoczyna swoje eksperymentowanie na własną ręke. No i takie pytanie dla nas ludzi, czy możemy powstrzymać rozwój?

      Usuń
    2. Rozwoju powstrzymać się nie da, ale zawsze mamy wybór...
      Może jednak wybiorę się na ten film, bo właśnie w naszym kinie zaczynają go grać.
      Mamy w miasteczku jedno kino( bardzo je lubię) Filmy wchodzą z małym poślizgiem w stosunku do łódzkich kin. Niejednokrotnie zobaczę coś w repertuarze łódzkich kin , co chciałabym obejrzeć, ale teraz zimą podróżuję, gdy naprawdę muszę, więc myślę- poczekam, aż trafi do naszego kina. A czekam na dwa filmy...
      Jeśli zatem wybiorę się na "Biedne istoty", wrócę i napiszę jaki mi się ten film podobał.

      Usuń
    3. Moja Enklawo na jakie filmy czekasz?

      Usuń
    4. Czekam na "Przesilenie zimowe"( które u nas już w weekend) i na " Dream Scenario" z Nicolasem Cage

      Usuń
    5. "Przesilenie zimowe" widziałam reklamy przed seansem. "Dream scenario" jakoś przegapiłam. Ale nie sposób być na każdym filmie w kinie, chyba, że się tam pracuje...
      Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za polecenie.

      Usuń
    6. Obiecałam wrócić tu po obejrzeniu filmu. Właśnie wróciłam z kina i uważam ,że film jest świetny! Nie przypadkiem ma 11 nominacji do Oskara.( Emma pewnie dostanie za pierwszoplanową rolę kobiecą.) Piękna scenografia- znalazłam to dużo mojej ulubionej secesji. Błyskotliwe dialogi, a w nich myśli natury egzystencjalnej. Ciekawe jacy bylibyśmy bez klisz i schematów myślowych zaszczepionych nam w dzieciństwie i młodości?! Czy mielibyśmy ciekawość i odwagę w wyrażaniu siebie, taką jaką miała Bell?! Pomijam już wątek z libidem, bardzo rozbudowany, który jeszcze jakiś czas temu mógłby bardzo szokować! A ona sama na drodze empirycznego( to słowo pada tam często) poznania czyż nie stała się kobietą świadomą siebie, swoich potrzeb i możliwości?!

      Usuń
    7. Myślę, że Bella na początku odrzuca konwenanse, ponieważ w jej przyśpieszonym rozwoju zabrakło fazy przystosowawczej do życia w społeczeństwie. God chciał ochronić ją przed niebezpieczeństwami świata, ale tego się nie udało zrealizować, gdyż Bella uciekła z domu z mężczyzną, który jej to umożliwił. I tenże fircyk próbuje później nauczyć ją odpowiedniego zachowania, co wydaje się Belli niedorzeczne. Zachowań społecznych, w większości przypadków, można nauczyć się poprzez ich doświadczanie. Im dłużej Bella przebywa w towarzystwie, tym prędzej uczy się poprzez naśladownictwo.
      Absolutnie ciekawy film pod wieloma względami. Zasługuje na Oscary. Próbowałam wczoraj obejrzeć "Faworytę" tego samego reżysera, ale myślę, że wypada nieco gorzej w porównaniu z "Biednymi istotami."
      Pomyślałam też, że zmieniłabym końcówkę filmu i próbowała przeszczepić umysł genialnego naukowca...

      Usuń
  2. Ciekawe, ale chyba nie do kina... raczej na jakiś spokojny wieczór w domu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiście, jak najbardziej. Wybrałam się na "Poor things" sama w siarczysty mróz, ale ja jak się uprę to nie ma zmiłuj. 😀

      Usuń
  3. Mam ten film w planach. Yorgos Lanthimos ma oryginalny styl. ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Kocham Willema Dafoe i Emmę Stone. Willka za "Ostatnie kuszenie Chrystusa", Emmkę za Cruellę. Lubię też Ruffalo, więc obsada jest doborowa, a jeszcze jak kobieta się emacypuje, to na bank obejrzę ten film. Dziękuję za polecenie! Dobrego, MaB. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dafoe w roli ekscentrycznego naukowca i Stone w roli dziewczynki zamkniętej w ciele kobiety to majstersztyk. Ruffalo zagrał w tym filmie uwodziciela i poradził sobie równie znakomicie. Jego postać była czarująca, rubaszna, zawadiacka, a miejscami żałosna (kiedy mimo swych niecnych zamiarów, chciał odzyskać względy Belli i powoływał się na wielkie uczucie jakim ją darzy). Dziękuję za ciekawy komentarz. Pozdrawiam serdecznie.
      😉😘🤗

      Usuń
    2. Widziałam na Insta, że William vel Willem dostał swoją gwiazdę w Alei Gwiazd wreszcie i odsłonił ją i był tak szczęśliwy. A przecież jest w kinie od wielu lat, ma na swoim koncie wiele świetnych ról i dopiero teraz. No i wygląda świetnie na swoje 69 lat. To jeden z moich najlepszych aktorów 60+.

      Usuń
    3. Chodzi o Willem Dafoe? Faktycznie wszystko zbiegło się w czasie. Podobno wstawał o 3 nad ranem na charakteryzację do "Biednych istot", która trwała bagatela 4 godziny, aby ją po dniu zdjęciowym ściągnąć w ciągu następnych 2. Zagrał piękną postać. Polubiłam go w tej roli.

      Usuń
    4. Ja go lubię w każdej roli. Lubię też za blue eyes. ;)

      Usuń
    5. Myślę, że byłoby mu bardzo miło, gdyby wiedział o tym. ;)

      Usuń
  5. Dzięki za polecenie, warto wiedzieć:-)
    jotka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam i pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
    2. Mam już bilety i jutro idę z moją przyjaciółką Beatką, a dzisiaj byłam na polskim kolejnym gniocie. :))

      Usuń
    3. No ciekawa jestem jak przyjmiesz ten film? Miejscami jest dość odważny.

      Usuń
    4. Film opiszę niebawem, ale tu Ci powiem, że mam oko do aktorów, bo Emmę lubię od początku 😘😍😍

      Usuń
    5. Oczywiście. Bardzo jestem ciekawa Twojej opinii.🥰🤗

      Usuń
  6. Obsada jest doborowa, więc myślę, że choćby z tego powodu warto ten film zobaczyć...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Również tak myślę. Dziękuje za Twoją obecność. Miłego dnia!😉😊

      Usuń
  7. La tengo pendiente. Te mando un beso.

    OdpowiedzUsuń
  8. La tengo pendiente. Te mando un beso.

    OdpowiedzUsuń
  9. Esta película es extraordinaria. Te mando un beso.

    OdpowiedzUsuń
  10. Dziękuję za polecenie:)
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj Morgano. Dziękuję za odwiedziny. Pozdrawiam 😀

      Usuń
  11. Właśnie czekam na egzemplarz tej książki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sama jestem jej ciekawa. Film rzeczywiście robi wrażenie i ma kilka poziomów prawdy. Pozdrawiam serdecznie 🤗

      Usuń
  12. Bardzo lubię historie emancypujących się kobiet, chociaż nie wiem, czy przegryzłabym się przez dzieło w sttojach historycznych, jakoś tak mam uraz od lat, wolę w miarę współczesne dzieła. Ale twój opis bardzo mnie zachęcił, więc może spróbuję. Czy ten film jest na Netflix?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Iwonko, film niedawno wszedł do kin. Stroje są stylizowane na tamten okres, ale sam film nie opowiada o czasach wiktoriańskich. Na mnie zrobił wrażenie, ale co człowiek, to opinia. Jednej osobie się spodoba, inna powie, że jest oryginalny, niesztampowy, nowatorski, a jeszcze inny, że jest prostacki, albo wulgarny...

      Usuń