Co prawda styczeń się jeszcze nie skończył, ale już nazbierałam sporo inspiracji, więc z przyjemnością Wam je tutaj przedstawiam.
Książki:
1. "Buszujący w zbożu" - J. D. Salinger
Dziwie się złej sławie. Wydana w 1951r. powieść podobno budziła zgorszenie i była w Stanach ocenzurowana. Dla mnie wydała się sympatyczna: po trosze łobuzerska, po trosze zawadiacka, pełna dystansu, obserwacji i młodzieńczego buntu.
Spodobał mi się fragment o rozszerzaniu umysłu, który wygłosił do głównego bohatera - Holden'a Caulfield'a zatroskany pan Antolini.
I sama końcóweczka: "Lepiej nigdy nikomu nic nie opowiadajcie. Bo jak opowiecie – zaczniecie tęsknić."
2. "Klub Dumas" Arturo Pérez-Reverte. Kto pamięta "Dziewiąte wrota" w reżyserii Romana Polańskiego? Na podstawie tej książki powstała właśnie adaptacja. Według mnie i mimo wszystko, książka wygrywa.
3. Kolejny raz zachęcam do odwiedzenia strony https://wolnelektury.pl/
Tym razem wybrałam audiobook: Książę i żebrak - Mark Twain. Czyli powrót do kanonu literatury dziecięcej i pełna przygód zamiana ról tytułowego księcia i żebraka.
Uwagę zwraca główne przesłanie autora, że nasze życie w dużej mierze zależy od tego w jakiej rodzinie się urodziliśmy.
2. "Młyn i Krzyż" jako interesująca interpretacja w reżyserii Lecha Majewskiego słynnego obrazu Peter'a Bruegel'a "Droga na Kalwarię" Nad obrazem góruje ogromny młyn. To Pan Świata mieli tam mąkę na chleb życia. W dolinie odbywa się droga krzyżowa.
"Tylko popatrz na to" - zagaduje malarza Nicholas Jonghelinck. "Bezczeszczą i poniżają nasze ciała i dusze. Bezczeszczą i poniżają miłosierdzie i cnotę. We własnym kraju staliśmy się żebrakami. Gdyby tylko można było powstrzymać czas. Gdyby tylko czas mógł stanąć w miejscu. Moglibyśmy oczyścić go z bezsensownych win. Nazwać je po imieniu i złamać ich moc. Myślisz, że potrafisz to wyrazić?"
- "Tak" - odpowiada Peter Bruegel.
3. Dziewczyna z perłą - o artystycznej fascynacji Johannes'a Vermeer'a i o tym, że wewnętrzna siła i wdzięk to coś więcej niż stan, pochodzenie, czy majętność.
Dla mnie w kinach posucha, ale mimo to udało mi się wybrać dwie nowości:
1. "W pokoju obok" - ang. "The Room Next Door"
- w reżyserii Pedro Almodovar'a, w rolach głównych Tilda Swinton i Julianne Moore.
W moim mniemaniu film dotyczy przyjaźni najwyższej próby. Ingrid jest autorką poczytnych powieści. Martha, była korespondentka wojenna, toczy dziś bój ze śmiertelną chorobą. Przyjaciółki nie widziały się od lat. Spotykają się w szpitalu, pomiędzy jednym a drugim zabiegiem, później pomieszkują razem w wynajętym domu. Rozmowy są szczere, czułe i bolesne. Czy uda im się odzyskać stracony czas?
2. Oraz propozycja kinowa dla najmłodszych, czyli miś "Paddington w Peru".
Czy coś z przedstawionych inspiracji Was zainteresowało? A może już widzieliście film lub przeczytaliście książkę, którą przedstawiłam?
uważam, że zrobić film lepszy od książki, to wielka sztuka. udało się to (oczywiście moim zdaniem) np. z Grekiem Zorbą. a niektóre z książek są zwyczajnie nieprzerabialne na film.
Witaj Oko, jest sporo ekraznizacji, które dorównały sławą swojemu pierwowzorowi, ale znacznie więcej jest książek, którym filmy jednak nie dorównują. Moim typem jest "Lot nad kukułczym gniazdem" Milosa Formana.
To mnie akurat nie dziwi. Oglądałam recenzję Pana Tomasza Raczka na temat "W pokoju obok" i on polecał raczej polski "Lęk" o podobnej tematyce. Bardzo mnie zaintrygował tym stwierdzeniem i teraz czekam na ten drugi film. Serdecznie pozdrawiam 🤗
Och, sporo ciekawych rzeczy u Ciebie widzę. "Buszującego w zbożu" muszę przeczytać. A "Dziewczyna z perłą" zaliczała się kiedyś do moich ulubionych filmów (poza historią, urzekła mnie muzyka).
Wolne lektury polecałam czytelnikom, zwłaszcza gdy chodziło o nowele lekturowe, a na półkach brakowało. U nas w kinach tez posucha, ostatnio byliśmy na Gladiatorze...a teraz ferie zimowe, więc pewnie będą filmy głównie dla dzieci.
Chętnie obejrzałabym "W pokoju obok" , bo bardzo lubię Tildę Swinton i Julianne Moore. Dziewczynę z perłą także :)) Buszującego czytałam dawno temu... Dziękuje za polecajki! Pozdrawiam słonecznie!:))
Według mnie obie aktorki wypadły znakomicie. Film przyciąga uwagę soczystą kolorystyką, wzornictwem, piękną estetyką. Dziękuję Edytko za komentarz. Dobrej niedzieli.🤗
Zapomniałam napisać, że bardzo mi się podobało w jaki sposób Holden opowiadał i jak traktował swą 10-letnią siostrzyczkę Phoebe. Zawsze mnie rozczula taka bratersko-siostrzana miłość. Pozdrawiam serdecznie 🤗
O dziwo, "Buszującego w zbożu" nie czytałam, może w przyszłosci to nadrobię. Znam i lubie "Dziewczynę z perłą", widziałam "Pana Turnera" oraz "Młyn i krzyż", Chętnie przeczytam "Klub Dumas", bo "Dziewiąte wrota widziałam i podziwiałam. Zima to dobry czas na czytanie. Korzystajmy z niego póki trwa. I dzielmy sie naszymi upodobaniami, bo wtedy lektura ma jeszcze większy sens. Dziękuje za ciekawego posta i pozdrawiam Cię serdecznie!:-))
Witam Olgo! Zdecydowanie zima to dobry czas, aby poszerzyć swoje zainteresowania. Tak więc staram się czynić. Pozdrawiam serdecznie i dobrej niedzieli.🤗
Klub Dumas opowiada o przygodach poszukiwacza i handlarza starodrukami Corso, który na swej drodze spotyka nie tylko bibliofili, ale też biblioholików - ludzi, którzy mogą spieniężyć cały swój dobytek, aby następnie zainwestować go w upragnioną książkę. Koneserów, którzy tworzą tajne bractwa, wokół okultystycznych starodruków, a nawet umyślnie wykraczają poza prawo, aby zdobyć jakiś rzadki okaz. To sprawia, że główny bohater często wpada w tarapaty. Jest książka na podstawie której nakręcono film "Dziewczyna z perłą". Dzięki za odwiedziny. Pozdrawiam 🤗
Witaj Moja Droga 💛 Przykro ale nie miałam okazji przeczytać ani obejrzeć żadnej z przedstawionych propozycji. Chociaż tytuł Buszujący w zbożu i Dziewczyna z perłą gdzieś mi się obiły o uszy. Ja we środę wybieram się z córkami na Sonic 3 do kina. Mnie nie bardzo kręci ta propozycja ale u nas zaczęły się ferie,a niestety ani ja ja ani mąż nie mamy urlopu więc nigdzie nie pojedziemy to chociaż na miejscu " coś porobimy". Jest też plan na wybranie się do muzeum i mam nadzieję że to też nam wypali... Udanego nadchodzącego tygodnia 🙂
Niech Ci nie będzie przykro. Zgromadziłam te propozycje, aby o nich opowiedzieć i porozmawiać. Mój syn był na Sonic z przyjaciółmi. Kino, teatr, koncert, muzeum i jakieś okoliczne zwiedzanie to najlepsze opcje. Coś trzeba z tymi dzieciakami przecież robić. Udanych ferii Wam życzę.
W zasadzie historia tego obrazu nie jest do końca znana. Nie wiadomo kogo przedstawia i na czyje zamówienie powstał. Specjaliści twierdzą, że mógł służyć jako popis możliwości malarza - taka reklama.:)) Ubiór wskazuje, że była to dziewczyna niskiego stanu. Turban i kolczyk pojawił się by przyciągnąć wzrok. Uwielbiam takie smaczki. 😉
Świetne zestawienie inspiracji, dzięki, że się podzieliłaś! Z tych wszystkich znam tylko Paddingtona, więc mam sporo do nadrobienia.
"Buszujący w zbożu" brzmi ciekawie, zawsze myślałam, że to książka bardziej kontrowersyjna, a Ty przedstawiasz ją jako coś z dystansem i młodzieńczym buntem. Może czas po nią sięgnąć!
No właśnie zapragnęłam ją przeczytać ze względu na te kontrowersje. Książka opowiada o chłopcu, który został wyrzucony ze szkoły. W obawie przed konfrontacją z rodzicami chodzi po mieście, kawiarniach, hotelach i restauracjach. Spotyka ludzi i zbiera doświadczenia. Jego tułanie się opatrzone jest młodzieńczym komentarzem, miejscami nad podziw dojrzałym, czasem, niekiedy zabawnym. Dobrze się czyta. 😉
Czytałem jedynie "Buszujący w Zbożu"-najpierw po polsku, a potem z ciekawości po angielsku. Jednak ta książka nie zrobiła na mnie jakiegoś specjalnego wrażenia, chociaż czytałem ją z przyjemnością.
Również i mi się niezmiernie podobał sposób, w jaki on traktował swoją siostrę-i że oboje starali sobie pomóc, pomimo, że ona była bardzo mała.
Myślę, że Phoebe wnosi do tego utworu dziecięcą wrażliwość i bezinteresowną chęć niesienia pomocy. Holden chciał uciec od swojego życia jakie prowadził i skryć się gdzieś na prowincji, wybudować dom i pracować na stacji paliw. Myślę, że nikt i nic nie mogło go od tego odwieźć, tylko właśnie ta mała siostrzyczka reprezentująca szczere, czyste uczucia i przywiązanie.
Spodobał mi się zwiastun "W pokoju obok". Myślę, że dużo możemy wyciągnąć z tego filmu. "Dziewczyna z perłą" też wydaje się bardzo ciekawym wątkiem. Pozdrawiam
Życie potrafi postawić nas w zaskakujących okolicznościach. W zasadzie wydaje mi się, że jest bardziej skomplikowane niż informacja zero jedynkowa, któră bardzo prosto odczytać. W tych dwóch filmach kolor i światło ma ogromne znaczenie. Dobrego tygodnia życzę.🤗
„Buszujący w zbożu” to ciekawa książka. Niedawno kupiłam ten tytuł nastoletniemu bratu, w prezencie. Film „Pan Turner” też oglądałam, nawet pisałam kiedyś co nieco o tym malarzu na blogu. Odwiedził moje miasto i uwiecznił je wśród swoich szkiców. :)
Odnośnie książki, to też tak myślę. Świetny prezent dla nastolatka.👍 Jeśli chodzi zaś o Turnera, to uważam Twój trop za niezwykłą ciekawostkę. Czyli Turner zawitał do Szczecina? Muszę o tym przeczytać!
uważam, że zrobić film lepszy od książki, to wielka sztuka. udało się to (oczywiście moim zdaniem) np. z Grekiem Zorbą. a niektóre z książek są zwyczajnie nieprzerabialne na film.
OdpowiedzUsuńWitaj Oko, jest sporo ekraznizacji, które dorównały sławą swojemu pierwowzorowi, ale znacznie więcej jest książek, którym filmy jednak nie dorównują.
UsuńMoim typem jest "Lot nad kukułczym gniazdem" Milosa Formana.
Ja ostatnio nie mam czasu oglądać filmów, ale może skuszę się na jakąś twoją propozycję.
OdpowiedzUsuńTo mnie akurat nie dziwi. Oglądałam recenzję Pana Tomasza Raczka na temat "W pokoju obok" i on polecał raczej polski "Lęk" o podobnej tematyce. Bardzo mnie zaintrygował tym stwierdzeniem i teraz czekam na ten drugi film. Serdecznie pozdrawiam 🤗
UsuńOch, sporo ciekawych rzeczy u Ciebie widzę. "Buszującego w zbożu" muszę przeczytać. A "Dziewczyna z perłą" zaliczała się kiedyś do moich ulubionych filmów (poza historią, urzekła mnie muzyka).
OdpowiedzUsuńCzy Ty grasz na jakimś instrumencie? Niesamowita jest ta Twoja wrażliwość na muzykę.
UsuńA owszem, gram :)
UsuńCiekawe na jakim? 🤔 Jakaś podpowiedź? 😄
UsuńDziewczynę z perłą widziałam. Bardzo mi się podobała :)
OdpowiedzUsuńZ ciekawostek dopowiem, że do tej pory nie znamy tożsamości Dziewczyny z perłą, nazywanej również Moną Lisą Północy.
UsuńDobrej niedzieli, pozdrawiam.
Wolne lektury polecałam czytelnikom, zwłaszcza gdy chodziło o nowele lekturowe, a na półkach brakowało.
OdpowiedzUsuńU nas w kinach tez posucha, ostatnio byliśmy na Gladiatorze...a teraz ferie zimowe, więc pewnie będą filmy głównie dla dzieci.
Ferie zimowe ( obok świąt) to rzeczywiście najlepsza część zimy. Mam nadzieję, że będą pełne atrakcji.
UsuńKlasyka gatunku Buszujący w zbożu :) I film dziewczyna z perła super film
OdpowiedzUsuńKladyka najlepsza. Pozdrawiam serdecznie 🤗
UsuńChętnie obejrzałabym "W pokoju obok" , bo bardzo lubię Tildę Swinton i Julianne Moore.
OdpowiedzUsuńDziewczynę z perłą także :))
Buszującego czytałam dawno temu...
Dziękuje za polecajki!
Pozdrawiam słonecznie!:))
Według mnie obie aktorki wypadły znakomicie. Film przyciąga uwagę soczystą kolorystyką, wzornictwem, piękną estetyką. Dziękuję Edytko za komentarz. Dobrej niedzieli.🤗
Usuń"Buszujący w zbożu" to jedna z moich ulubionych lektur szkolnych. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńZapomniałam napisać, że bardzo mi się podobało w jaki sposób Holden opowiadał i jak traktował swą 10-letnią siostrzyczkę Phoebe.
UsuńZawsze mnie rozczula taka bratersko-siostrzana miłość. Pozdrawiam serdecznie 🤗
Gracias por las reseñas. Tengo pendiente padinton. Te mando un beso.
OdpowiedzUsuńEste osito de peluche tiene mucho encanto. Te mando un beso. 😘
UsuńO dziwo, "Buszującego w zbożu" nie czytałam, może w przyszłosci to nadrobię. Znam i lubie "Dziewczynę z perłą", widziałam "Pana Turnera" oraz "Młyn i krzyż", Chętnie przeczytam "Klub Dumas", bo "Dziewiąte wrota widziałam i podziwiałam.
OdpowiedzUsuńZima to dobry czas na czytanie. Korzystajmy z niego póki trwa. I dzielmy sie naszymi upodobaniami, bo wtedy lektura ma jeszcze większy sens.
Dziękuje za ciekawego posta i pozdrawiam Cię serdecznie!:-))
Witam Olgo! Zdecydowanie zima to dobry czas, aby poszerzyć swoje zainteresowania. Tak więc staram się czynić. Pozdrawiam serdecznie i dobrej niedzieli.🤗
UsuńWitaj MaB. Buszującego w zbożu czytałam ostatnio na studiach. Z przedstawionych pozycji zainteresował mnie Klub Dumas i Dziewczyna z perłą.
OdpowiedzUsuńKlub Dumas opowiada o przygodach poszukiwacza i handlarza starodrukami Corso, który na swej drodze spotyka nie tylko bibliofili, ale też biblioholików - ludzi, którzy
Usuńmogą spieniężyć cały swój dobytek, aby następnie zainwestować go w upragnioną książkę. Koneserów, którzy tworzą tajne bractwa, wokół okultystycznych starodruków, a nawet umyślnie wykraczają poza prawo, aby zdobyć jakiś rzadki okaz. To sprawia, że główny bohater często wpada w tarapaty.
Jest książka na podstawie której nakręcono film "Dziewczyna z perłą".
Dzięki za odwiedziny. Pozdrawiam 🤗
Witaj Moja Droga 💛
OdpowiedzUsuńPrzykro ale nie miałam okazji przeczytać ani obejrzeć żadnej z przedstawionych propozycji. Chociaż tytuł Buszujący w zbożu i Dziewczyna z perłą gdzieś mi się obiły o uszy. Ja we środę wybieram się z córkami na Sonic 3 do kina. Mnie nie bardzo kręci ta propozycja ale u nas zaczęły się ferie,a niestety ani ja ja ani mąż nie mamy urlopu więc nigdzie nie pojedziemy to chociaż na miejscu " coś porobimy". Jest też plan na wybranie się do muzeum i mam nadzieję że to też nam wypali...
Udanego nadchodzącego tygodnia 🙂
Niech Ci nie będzie przykro. Zgromadziłam te propozycje, aby o nich opowiedzieć i porozmawiać. Mój syn był na Sonic z przyjaciółmi. Kino, teatr, koncert, muzeum i jakieś okoliczne zwiedzanie to najlepsze opcje. Coś trzeba z tymi dzieciakami przecież robić. Udanych ferii Wam życzę.
UsuńZainteresowała mnie dziewczyna z perłą. Interesujący opis.
OdpowiedzUsuńDawno nie byłam na niczym w kinie, chyba pora to nadrobić!
Pozdrawiam :)
W zasadzie historia tego obrazu nie jest do końca znana. Nie wiadomo kogo przedstawia i na czyje zamówienie powstał. Specjaliści twierdzą, że mógł służyć jako popis możliwości malarza - taka reklama.:))
UsuńUbiór wskazuje, że była to dziewczyna niskiego stanu. Turban i kolczyk pojawił się by przyciągnąć wzrok.
Uwielbiam takie smaczki. 😉
OdpowiedzUsuńŚwietne zestawienie inspiracji, dzięki, że się podzieliłaś! Z tych wszystkich znam tylko Paddingtona, więc mam sporo do nadrobienia.
"Buszujący w zbożu" brzmi ciekawie, zawsze myślałam, że to książka bardziej kontrowersyjna, a Ty przedstawiasz ją jako coś z dystansem i młodzieńczym buntem. Może czas po nią sięgnąć!
No właśnie zapragnęłam ją przeczytać ze względu na te kontrowersje. Książka opowiada o chłopcu, który został wyrzucony ze szkoły. W obawie przed konfrontacją z rodzicami chodzi po mieście, kawiarniach, hotelach i restauracjach. Spotyka ludzi i zbiera doświadczenia. Jego tułanie się opatrzone jest młodzieńczym komentarzem, miejscami nad podziw dojrzałym, czasem, niekiedy zabawnym.
UsuńDobrze się czyta. 😉
1. Mam w planach.
OdpowiedzUsuńZ filmów:
2. Zaintrygowało mnie.
3. To też.
1. Buszować w zbożu?
Usuń2-3. Zamierzam obejrzeć więcej filmów o sztuce. :))
Myślałam, że filmów nie oglądasz. 🤔
Film "W pokoju obok" poleciło mi kilkoro znajomych, więc mam w planach go zobaczyć.
OdpowiedzUsuńDaje do myślenia.
UsuńCzytałem jedynie "Buszujący w Zbożu"-najpierw po polsku, a potem z ciekawości po angielsku. Jednak ta książka nie zrobiła na mnie jakiegoś specjalnego wrażenia, chociaż czytałem ją z przyjemnością.
OdpowiedzUsuńRównież i mi się niezmiernie podobał sposób, w jaki on traktował swoją siostrę-i że oboje starali sobie pomóc, pomimo, że ona była bardzo mała.
Myślę, że Phoebe wnosi do tego utworu dziecięcą wrażliwość i bezinteresowną chęć niesienia pomocy. Holden chciał uciec od swojego życia jakie prowadził i skryć się gdzieś na prowincji, wybudować dom i pracować na stacji paliw. Myślę, że nikt i nic nie mogło go od tego odwieźć, tylko właśnie ta mała siostrzyczka reprezentująca szczere, czyste uczucia i przywiązanie.
UsuńSpodobał mi się zwiastun "W pokoju obok". Myślę, że dużo możemy wyciągnąć z tego filmu. "Dziewczyna z perłą" też wydaje się bardzo ciekawym wątkiem. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŻycie potrafi postawić nas w zaskakujących okolicznościach. W zasadzie wydaje mi się, że jest bardziej skomplikowane niż informacja zero jedynkowa, któră bardzo prosto odczytać. W tych dwóch filmach kolor i światło ma ogromne znaczenie. Dobrego tygodnia życzę.🤗
Usuń„Buszujący w zbożu” to ciekawa książka. Niedawno kupiłam ten tytuł nastoletniemu bratu, w prezencie. Film „Pan Turner” też oglądałam, nawet pisałam kiedyś co nieco o tym malarzu na blogu. Odwiedził moje miasto i uwiecznił je wśród swoich szkiców. :)
OdpowiedzUsuńOdnośnie książki, to też tak myślę. Świetny prezent dla nastolatka.👍
UsuńJeśli chodzi zaś o Turnera, to uważam Twój trop za niezwykłą ciekawostkę. Czyli Turner zawitał do Szczecina? Muszę o tym przeczytać!