poniedziałek, 16 października 2023

The Sugar Skull City - Aurora, IL








   Aurora to drugie, co do ilości mieszkańców, miasto w Illinois  (180 tys.) zaraz po Chicago (2.7 mln). Mieszka tu całkiem spora społeczność meksykańska, która stanowi 41.53% populacji tego miasta (dane z 2020r.).  Kiedy przejeżdżasz ulicami i mijasz szyldy typu: "Velasquez Mufflers", "El Paso Grande", albo "Cinco de Mayo Bakery", to możesz się poczuć co najmniej egzotycznie. I właśnie dlatego Aurora została okrzyknięta The Sugar Skull City. Meksykańscy imigranci na swój sposób nadal kontynuują tradycję przodków, a jednym z tych zwyczajów jest obdarowywanie bliskich cukrowymi czaszkami - "calaveros" z okazji Dia de Los Muertos. Piekarnie oferują również "pan de muerto" charakterystyczne  drożdżówki na tę okazję (te  krzyżykiem poniżej) .




(Muszę kogoś zaprosić na kawę, bo kto to wszystko zje? Apropos, jeśli będziecie mieli okazje, to ta trójkątna z ananasem smakuje jak Pina colada :))

Tegorocznym tematem przewodnim są „Motyle/Mariposa” - a dokladnie motyl wedrowny Danaus plexippus-  danaid wędrowny  lub monarch, tradycyjny symbol Dia de Los Muertos, symbolizujący powrót duchów zmarłych. Poniżej kilka witryn sklepowych i z lokalnej biblioteki, które oficjalnie uczestniczą w akcji.












Początek listopada to w Meksyku czas bardzo odświętny. W domach budowane są tradycyjne ołtarzyki - "ofrenda" ze zdjęciem bliskich zmarłych w centrum, ozdobione kwiatami i ulubionymi przedmiotami, jedzeniem i napojem, żeby spragnione dusze, które wrócą zza światów mogły się posilić. Coraz częściej organizowane są też parady z elegancko ubranymi i pomalowanymi personifikacjami śmierci. 1 i 2 listopada nekropolie stają się równie kolorowe i rozświetlone jak  w Polsce, z tym, że w Meksyku  na cmentarzach spotkania rodzinne odbywają się z poczęstunkiem i muzyką.




 W 2003 roku Organizacja Narodów Zjednoczonych do spraw Oświaty, Nauki i Kultury (UNESCO) ogłosiła to święto arcydziełem dziedzictwa kulturowego ludzkości.  Dia de Los Muertos to przykład synkretyzmu religijnego, gdzie wierzenia prekolumbijskie i katolickie połaczyły się w jedną niepowtarzalną całość.


22 komentarze:

  1. El Muerto pamiętam z jakieś filmu. Meksykańskiego chyba właśnie. Thriller to był na pewno.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To bardzo popularny motyw. Nie pamiętasz z jakiego?

      Usuń
  2. Odpowiedzi
    1. Dodałam jeszcze kilka zdjęć, bo dziś byłam jeszcze raz. Dziękuję moja droga! 😀

      Usuń
  3. Miałam swego czasu w swoim domu gości prosto z Meksyku. To bardzo mili i kolorowi ludzie... do dziś okazują nam swoją wdzięczność za tamtą gościnę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Meksykanie są bardzo rodzinni i umieją świętować. Mam nadzieję, że tam kiedyś wrócę. 🤞Dziękuję za odwiedziny i komentarz. 🙂

      Usuń
  4. Wooow! Jak patrzę na relacje z różnych stron świata to marzy się mi zwiedzić każdy zakątek. Wiem, że to nie możliwe, więc zdjęcia poniekąd te marzenia spełniają. Bardzo kolorowo tam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To ja mam to samo. 😀 Fajnie jest podróżować w taki sposób. Dziękuje za komentarz. Pozdrawiam.

      Usuń
  5. Muy interesante siempre es genial conocer de otras culturas. Te mando un beso.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tengo mucha curiosidad por tus tradiciones. Besos.

      Usuń
  6. Wielokrotnie już widywałam te kolorowe przepiękne czaszki, ale nie miałam pojęcia, skąd się wzięła ich tradycja. Są naprawdę imponujące i wspaniale, że takie tradycje są utrzymywane. Najbardziej mnie interesuje ten zwyczaj spożywania posiłków na cmentarzach i dokarmianie dusz :).
    Ciekawe, jak na to wpadli.
    No ale w katolickiej tradycji też jest sporo takich ciekawostek.
    Uściski, dzięki za prezentację kolejnych ciekawych motywów. I pokazanie Aurory, o którym to mieście też wcześniej nie wiedziałam :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj! Życie składa się z takich małych chwil i smaczków. Chciałabym je zachować, jakoś je upamiętnić, dlatego powstał ten blog. A skoro już zdecydowałam się pisać, to to pisanie skłania mnie do poszukiwań. Taka jakaś współzależność z tego wynikła. 😀

      Usuń
  7. Niesamowite! Wspaniale coś takiego zobaczyć.
    Dziękuję za udostępnienie.
    Pozdrawiam Cię serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, to prawda. Rzeczywiście te kolorowe dekoracje wzbudzają zaciekawienie i rzucają się w oczy. Dziękuję za odwiedziny. Pozdrawiam 💚

      Usuń
  8. Słodyczy nigdy dość, akurat cukrowa czaszka mnie nie kreci, ale te wszystkie ciasteczka owszem, zjadłabym wszystkie!
    Super sprawa, a te kolory!
    jotka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tradycja jest tym co nas łączy i odróżnia. Nie ze wszystkim musimy się zgadzać, ale warto je poznawać. Dzięki temu życie jest barwniejsze. Pozdrawiam!

      Usuń
  9. Odpowiedzi
    1. Z całą pewnością. Straszne, gdyż w epoce prekolumbijskiej Indianie kolekcjonowali czaszki i piękne, gdyż po podbojach zaczęto ozdabiać ten symbol przy okazji Dia de Los Muertos i katolickich Zaduszek. Zwyczaj jest żywy w Meksyku, a taże wśród imigrantów meksykańskich i budzi coraz większe, mam wrażenie, zainteresowanie na całym świecie. Pozdrawiam:)

      Usuń
  10. I ciekawie, i strasznie. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzisiaj pan Meksykanin powiedział, że prócz Tequili na ołtarzyku "ofrenda" stawiają również Coca-Colę.
      No zupełnie inne podejście, z humorem.
      Pozdrawiam.:))

      Usuń