środa, 25 grudnia 2024

Dziadek do orzechów


Dziadek do orzechów jest bardzo często pojawiającym się motywem w okresie Świąt Bożego Narodzenia. Zaciekawiła mnie jego historia i postanowiłam dowiedzieć się czegoś więcej. 
Dziadek do orzechów jako element folkloru stał się bardzo popularny w Niemczech w XV wieku.
Zaczął pojawiać się w formie rzeźbionej drewnianej karykatury człowieka lub zwierzęcia. Wierzono, że ma uchronić dom i przynieść szczęście rodzinie.
W 1816r. niemiecki poeta i pisarz epoki romatyzmu  - Ernst Theodor Amadeus Hoffmann opublikował opowiadanie pt. "Nussknacker und Mäusekönig" tj. "Dziadek do orzechów i Król Myszy".
To historia 7-letniej Klary, która pod choinką odnajduje dziadka do orzechów. Dopóki go nie znalazła, nikt się nim nie interesował, ale gdy tylko wzięła go na ręce, jej młodszy brat Fred chciał jej go odebrać. Na złość siostrze wybierał do rozłupania największe orzechy, przez co  zabawka zepsuła  się. Na pomoc zrozpaczonej Klarze przychodzi jej ojciec chrzestny - sędzia Droselmajer. Po skończonej wieczerzy Klarze pozwolomo się jeszcze pobawić. Dzieci dostały tego dnia mnóstwo zabawek: piękne lalki, ołowiane żołnierzyki i konia na biegunach. W pewnym momencie pojawia się siedmiogłowy król myszy ze swoją świtą - zastępami myszy, z którymi ołowiani żołnierze toczą walkę. Kiedy Mysi Król chce zaatakować Dziadka do orzechów, Klara chcąc go obronić, trafia króla myszy pantoflem i mdleje. Śni jej się, że Dzadek do orzechów zamienia się w księcia i zabiera ją w podróż po baśniowym świecie zabawek.
W święta potrzebujemy też strawy duchowej.
Mi udało się obejrzeć w kinie balet "Nutcracker" z Royal Opera House z Londynu z muzyką P.I.Czajkowskiego w przeddzień Wigilii. Ta scenografia, precyzja ruchów, magiczna atmosfera... Można było poczuć ducha świąt. 
Co ciekawego udało Wam się obejrzeć, przeczytać lub przeżyć w te Święta?






30 komentarzy:

  1. Uwielbiam dziadka do orzechów w każdej postaci, począwszy od magicznej baśni E.T.A. (to jeden z moich ulubionych pisarzy od zawsze) poprzez balet z cudowną muzyką i wszelkie figurki. W tym roku nawet udało mi się kupić dwie śliczne szklane bombki w kształcie dziadka w zielonym surduciku, co mnie bardzo uradowało. Ja ten dzień spędziłam na słuchaniu II programu Polskiego Radia, gdzie były różne ciekawe audycje muzyczne i na pisaniu posta. Jutro chciałabym wyjść na spacer jeśli będę w należytej formie, bo dziś było pod tym względem słabo. Serdecznie pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja bardzo lubię dekorować dom i mam słabość do pięknych rzeczy. Stwierdziłam jednak, że zapędziłam się w tym, bo tak rzeczywiście jest tutaj przyjęte. Jednak muszę przyznać się, że wolałabym bardziej być, niż ciągle spełniać swoje zachcianki, więc postanowiłam, że od Nowego Roku będę bardziej uważać na wydatki. Moim świątecznym odkryciem było również to, że w moim kinie są wyświetlane na wielkim ekranie przedstawienia baletowe i operowe i wpadłam na pomysł, że chciałabym poznać i zapoczątkować taki cykl z kulturą wysoką.
      Jakiej muzyki słuchałaś w radio?
      Spacery są bardzo ważne zwłaszcza po świętach. Życzę pięknej końcówki grudnia. Pozdrawiam serdecznie 🤗

      Usuń
    2. Ja lubię starocie i ceramikę, ale większość spoczywa na strychu w pudłach ze względu na koty i ich harce ale jak mówi Marta po co człowiekowi rupiecie jak ma koty. Świetna sprawa z tym kinem w waszym mieście, też bym chętnie obejrzała takie spektakle bo bardzo lubię operę i balet a zwłaszcza utwory z epoki baroku. II program Polskiego Radia najczęściej nadaje właśnie taką muzykę a poza tym muzykę źródeł, czyli surowy folk. Wczoraj była ciekawa audycja o kulturze Lasowiaków z dużą ilością muzyki i śpiewanek, bardzo dobrze się słuchało. Teraz oglądam film "Wielki Gatsby" starą wersję z Redfordem i Mią Farrow, widziałam go chyba ze trzy razy więc zastanawiałam się czy warto, ale obejrzałam połowę i podoba mi się tak samo jak dawniej. Ja Tobie również życzę wszystkiego dobrego w tej końcówce roku i przesyłam pozdrowienia!

      Usuń
    3. Czasem mnie nachodzi myśl, żeby przygarnąć sobie jakieś zwierzątko (kota, bo jest w miarę samodzielny, albo świnkę morską, ze względu na ogród i masę pożywienia w sezonie). Myślę, że dzieci byłyby zachwycone, zresztą sama bym przepadła z kretesem, ale mój apetyt na podróżowanie, skutecznie studzi wszelkie zapędy dotyczące posiadania jakiegoś pupila.
      Tak to prawda z tym kinem, chociaż mało grają filmów z Europy, a szkoda. Następny spektakl będzie w styczniu i będzie to opera "Aida". Mam nadzieję, że nic mi nie przeszkodzi i wybiorę się na to przedstawienie również. 💕
      Bardzo to ciekawe, o czym piszesz. O kulturze Lasowiaków niewiele wiem, a folk od zawsze bardzo lubię. Pamiętam jedynie ekranizację "Wielkiego Gatsby" z Leonardem DiCaprio i Carey Mulligan w rolach głównych, wcześniejszych nie pamiętam.Ja w Robercie Redfordzie kochałam się już w dzieciństwie po obejrzeniu " Pożegnania z Afryką". 😁
      Serdecznie Cię pozdrawiam. 🤗

      Usuń
  2. Hi! Have a magical and blessed Christmas. Continue shining brightly.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Thank you my dear. Have wonderful Boxing Day!🤗

      Usuń
  3. Ciekawe, jak ten motyw Dziadka do orzechów łączy się z tradycją i historią – aż trudno uwierzyć, że ma aż tak długą i bogatą przeszłość! Nigdy nie miałam okazjibogladac takie cuda :) A balet w Royal Opera House to musi być prawdziwe świąteczne przeżycie – magiczna atmosfera, wspaniała muzyka! 😊 Ja w te Święta poczułem prawdziwą magię oglądając klasyki filmowe i spędzając czas z bliskimi. Ciekawe, co jeszcze uda się odkryć w tym wyjątkowym okresie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rzeczywiście w takim miejscu jak Royal Opera House można poczuć się wyjątkowo.
      W świętach piękne jest to, że możemy zdecydować z kim i jak chcemy je przeżyć. Ciesze się, że Wasze były udane. Jakie filmy udało się Wam zobaczyć?

      Usuń
  4. Amo el cascanueces. Te deseo una feliz navidad.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gracias Citu. Feliz navidad y te mando un beso. 😘

      Usuń
  5. Nawet w dekoracjach świątecznych jest teraz podobno moda na dziadków do orzechów.
    Na balecie nie byłam. W święta mało oglądaliśmy, postawiliśmy na książki i spacery, na wycieczkę do lasu i oglądanie szopek w kościołach.
    jotka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Książki i spacery to najlepszy wybór. Pozdrawiam serdecznie 🤗

      Usuń
  6. Dziadek do orzechów to jedna z moich ulubionych książek z dzieciństwa. Uwielbiałam jak czytał mi ją ojciec. A co do strawy, to oglądam stare filmy, których wcześniej nie widziałam i idę dziś do kina na "W pokoju obok" Almodovara. Uściski.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Staram się czytać codziennie mojej córci (po polsku i angielsku). W święta czytałam dużo sama dla siebie, gdyż chciałam wyrobić swoją normę i dokończyć wyzwanie czytelnicze.
      Dziś idę na " Nosferatu " Eggers'a i jestem strasznie podekscytowana. Czekałam na ten film tyle czasu!

      Usuń
  7. Uświadomiłaś mi, jak bardzo chciałabym kiedyś na żywo uczestniczyć w takim spektaklu - oczywiście z poziomu widza, nie na scenie, haha, bo nie mam nic wspólnego z tymi zwinnymi, gibkimi, lekkimi jak piórko i niesamowicie utalentowanymi baletnicami :) Lubię jednak takie spektakle i "intelektualne strawy" - mój umysł wręcz się o nie czasem upomina :)
    Mam nadzieję, że miałaś bardzo przyjemny pierwszy dzień świąt, i że końcówka roku będzie dla Ciebie spokojna i szczęśliwa.
    W święta obejrzałam Grincha (uwielbiam ten rodzaj poczucia humoru), bawiąc się przy tym wyśmienicie, a jeśli chodzi o książki, to swoją uwagę dzielę między świetnymi "Lekcjami chemii" (bardzo obszerna, ale jak pięknie skonstruowana), a także znalezioną pod choinką "Seashaken houses" (o latarniach morskich, które uwielbiam). Mam też rozpoczęty memuar Michelle Obamy i chciałabym go skończyć przed końcem roku, bo muszę niedługo oddać do biblioteki...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Święta były doskonałe, chociaż następny dzień po Wigilii miałam zakwasy. 😆Napracowałam się, ale było warto! U nas 26 grudnia to już zwykły dzień, ale ja mam wole. Dopiero w piątek do pracy. 🫣 W ogóle nie miałam klimatu na świąteczne filmy w tym roku. Znam za to wiele osób, które kochają Grincha. 😉 Moim odkryciem było, że w moim kinie są wyświetlane na wielkim ekranie przedstawienia baletowe i operowe i wpadłam na to, że chciałabym poznać i zapoczątkować taki cykl z kulturą wysoką. Oczywiście marzę o prawdziwych występach na scenie. Myślę, że kiedyś się uda!

      Usuń
  8. Ja skupiłam się na książkach, bo do Wrocławia w czasie świąt się nie wybierałam, więc i do kultury kawałek drogi mam teraz.
    Nie znałam tej historii o dziadku do orzechów, więc z przyjemnością przeczytałam tę historię. I z wielkim zadowoleniem przeczytałam, że czytasz swojej córce w dwóch językach. Mam wielu znajomych, których dzieci na obczyźnie już nie potrafią albo nie chcą po polsku ani słowa :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jakie książki czyta Pani Ogrodowa? 🤔
      Ja jestem zachwycona tym, jak młody umysł jest chłonny. Moja niespełna 5 letnia córeczka mówi w dwóch językach. Syn zdał polską maturę (nie jest ona jednoznaczna z polskim świadectwem maturalnym), a na swoim dyplomie z High School ma pieczęć The Seal of Biliteracy - to znaczy, że posługuje się innym językiem niż angielski. Mój syn sam chce, żebym do niego mówiła po polsku, po to by nie zapomnieć.
      Wydaje mi się, że wszystko zależy od podejścia rodziców. 👍

      Usuń
  9. Byłam kiedyś na sylwestrowym spektaklu "Dziadka do orzechów". Niezapomniane przeżycie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że to świetna propozycja dla tych, którzy w sposób wyjątkowy chcą spędzić sylwestra lub Nowy Rok. Ja bym lubiła.👍

      Usuń
  10. Dziadek do orzechów... Uwielbiam. Piękna historia, ozdoba, symbol.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadza się dziękuję za komentarz i pozdrawiam serdecznie.🤗

      Usuń
  11. Miałam wiele dziadków do orzechów, bo bardzo lubimy orzechy. To u mnie cały ceremoniał. :)

    Zaczęłam oglądać ,,Sto lat samotności". Jestem po trzech odcinkach i nadal mi się podoba. :)) Co do lektur aktualnie jestem zauroczona ,,Portretem damy" H. Jamesa, bo bardzo lubię XIX - wieczną powieść z jej niepowtarzalnym klimatem i obyczajowymi smaczkami. Odkryłam, że jest ekranizacja, o której niektórzy mówią, że strasznie nudna, więc to będzie coś dla mnie. ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Muszę zobaczyć ten obraz. Zazwyczaj podobają mi się książki i filmy z polecenia, a XIX wiek uwielbiam z różnych względów.
      Zaraziłam szwagierkę tym serialem. 😁 Miłego oglądania!

      Usuń
  12. Właśnie zastanawiam się od której książki mam zacząć. Bo dostałam pod choinkę aż pięć. Może pomożesz mi podjąć decyzję? Zapraszam.
    A "Dziadka do orzechów" uwielbiam :-)

    OdpowiedzUsuń
  13. Uwielbiam historię "Dziadka do orzechów" :)
    PIerwszy raz natknęłam się na nią, gdy byłam dzieckiem i w telewizji leciała Barbie z nim xD
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiem, że jest jakaś animacja "Dziadka do orzechów", ale jej jeszcze nie widziałam. Dziękuję za komentarz, pozdrawiam serdecznie. 🤗

      Usuń