poniedziałek, 25 listopada 2024

Święto Dziękczynienia

1. Wersja oficjalna - promowana w mediach i szkołach.

To było tak... Pierwsi odważni wylądowali na amerykańskiej ziemi blisko Plymouth Rock w Massachusetts w 1620 roku. Początkowo mieli trochę problemów z przystosowaniem się, ale tubylcy im pomogli. Pod koniec 1621 roku, z pomocą Indian z plemienia Wampanoagów, angielscy osadnicy z Mayflower zebrali pierwsze plony zakończone wspólną ucztą.  Na pamiątkę tych wydarzeń rokrocznie w USA odbywa się Święto Dziękczynienia.

Freepik 

2. Wersja nieoficjalna - Plemion Indian Ameryki Północnej

Wielu rdzennych Amerykanów nie obchodzi Święta Dziękczynienia, ale Narodowy Dzień Dziedzictwa Indian Ameryki Północnej, który jest dla nich dniem żałoby i protestu, ponieważ upamiętnia przybycie osadników do Ameryki Północnej oraz późniejszy ucisk i ludobójstwo.

"Pierwsze Święto Dziękczynienia" obraz namalowany przez Jean Leon Gerrome Ferris (1900-1920r.)

3. Wersja, której celem jest pojednanie - dziedzictwo pierwszych Amerykanów

Plemiona tubylcze świętowały jesienne zbiory na długo przed przybyciem pierwszych osadników. Tradycja Indian po dziś dzień odwołuje się do wierzeń przodków i podkreśla wdzięczność Matce Ziemi za wszelkie dary, promuje troskę o środowisko i uznaje potrzebę pojednania z naturą i innymi ludźmi.

Tak więc Święto Dziękczynienia wywodzi się z indiańskiej filozofii dziękczynienia oraz dawania bez oczekiwania czegokolwiek w zamian. Podczas pierwszych obchodów tego święta plemię Wampanoagów nie tylko dostarczyło jedzenie na ucztę, ale także wcześniej nauczyło  pierwszych osadników jak przetrwać na nowej ziemi. To oni pokazali im co można sadzić i upolować, żeby przetrwać.

Co można znaleźć na świątecznym stole?

 I jakie są świąteczne tradycje?

 

-Na wstępie chciałam nadmienić, że Amerykanie celebrują Święto Dziękczynienia bardzo uroczyście. Prawie tak bardzo jak Boże Narodzenie. Na tę okazję udają się w podróż nawet setki kilometrów, aby móc spotkać się z bliskimi przy świątecznym stole.

-Główną potrawą jest przede wszystkim pieczony indyk, choć istnieją wzmianki, że prócz kaczek i gęsi, pierwsi osadnicy spożywali dziczyznę. Na stole prawdopodobnie pojawiła się cebula, fasola, sałata, szpinak, kapusta, marchew, być może groszek oraz kukurydza, którą ścierano i podawano w formie słodzonej melasą papki. Mogły się pojawić także rodzime owoce: borówki, śliwki, winogrona, agrest, maliny i oczywiście żurawina. Jak twierdzą historycy na pierwszym wspólnym święcie plonów blisko Plymouth w stanie Massachusetts, pojawiły się także ryby i owoce morza, których obecnie nie spożywa się tak często.

Najpopularniejsze potrawy to wspomniany pieczony faszerowany indyk, tłuczone i słodkie ziemniaki, sos żurawinowy, zapiekanka ze szparagów, warzywa w postaci jarzynki takie jak: brokuły, szparagi, brukselka, bułeczki z mąki kukurydzianej, a także ciasto dyniowe.

- Znana jest również tradycja, kiedy aktualnie sprawujący władzę prezydent USA podczas konferencji prasowej uwalnia indyka z okazji Święta Dziękczynienia i tym samym rozpoczyna okres świąteczny w Białym Domu. W tym roku prezydent Joe Biden ułaskawił dwa indyki: Peach i Bloosom, które trafią do zwierzęcej przystani, gdzie spędzą resztę swojego życia. 

-Thanksgiving to spotkanie  i okazywanie  sobie nawzajem wdzięczności. Jest to również czas na refleksję i podsumowania. Ale pielęgnowanie wdzięczności jest też jedną z metod pracy nad sobą i budowania wewnętrznego dobrostanu.

Za co możemy być wdzięczni jako społeczność? 

Za co jesteś wdzięczny moja czytelniczko/ mój czytelniku dzisiaj?

Co dobrego przyniósł Ci ten rok?

 

44 komentarze:

  1. Tradycje ciekawe, jest co jeść nawet w moim wege przypadku.
    Podoba mi się nazwa tego święta. Od lat w pamiętniku piszę na koniec notki o danym dniu, za co jestem wdzięczna. I są to proste rzeczy: uśmiech córki, uściski, fajny spacer, rozmowa z kimś w pracy, piesek uradowany na mój widok, pyszna kolacja: mnóstwo prostoty. Generalnie cieszę się, że żyję w tych ciekawych czasach. Dobrego dnia! 🍀

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest wiele potraw, które są tradycyjne, smaczne i wegetariańskie. To bardzo popularny trend. I w sumie jestem za tym, aby posiłki były bardziej kolorowe, zbilansowane i wegetariańskie.
      Prowadziłam pamiętnik jeszcze w szkole średniej i na studiach. Teraz mój główny blog ma trochę taką postać.
      Zawsze jest za co podziękować.
      Dziękuję, że podzieliłaś się ze mną swoją wdzięcznością. I ja Tobie życzę udanego tygodnia.🤗

      Usuń
  2. Piękne jest przesłanie Święta Dziękczynienia.
    Wdzięczna jestem kilku najbliższym osobom no i losowi że mnie łagodnie potraktował. Ale to zbyt osobiste aby o tym pisać...
    Stokrotka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja zawsze dziękuję i jestem bardzo wdzięczna losowi, że mam takie szczęście do osób, które spotykam na swojej drodze.
      Dziękuję Stokrotko za komentarz. Pozdrawiam 🤗

      Usuń
  3. Piękna ta amerykańska tradycja Święta Dziękczynienia. I ciekawe, że ma aż tyle genez swojego powstania. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie miałam żadnych problemów, aby ją uznać za własną. Święto Dziękczynienia ma zdecydowanie jedną genezę. To, co zdarzyło się później, dzieli ludzi.
      Przeważnie szukam pozytywnych stron. Dziękukę za komentarz. Serdecznie pozdrawiam. 🤗

      Usuń
  4. Jak widać z tego co napisałaś każdy medal ma dwie strony. Ludzie którzy uciekli przed biedą i uciskiem przynieśli innym nieszczęście i zniewolenie... Niestety mniej więcej tak wygląda cała historia ludzkości a pojedyncze jednostki nie mają na to wpływu więc pozostaje im jedynie nie robić tego co z czym się nie zgadzają i uprawiać swój ogródek bez wrzucania kamieni i ślimaków na posesję sąsiada.Prywatnie cieszę się, że po z górą trzech latach mogę wyjść z domu bez leków przeciwbólowych więc mam za co być wdzięczna.🥰

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdaje się, że to dość powszechny mechanizm błędnego koła. Ofiara w obawie przed niegodziwością zaczyna zachowywać się jak oprawca. Bardzo ciężko jest odejść od tego schematu. Podoba mi się Twoje porównanie do uprawiania ogródka.🥰
      Cieszę się, że cierpienie, które odczuwałaś ustało. Życzę Ci zdrowia i radości na co dzień. Dziękuję za komentarz.

      Usuń
  5. Pewnie każda z tych wersji zawiera ziarno prawdy.
    Obchody znam tylko z filmów i zawsze dziwiło mnie bogactwo zastawionych stołów! Oby nic z tego przepychu nie trafiało potem na śmietnik.
    Za co mogę być wdzięczna?
    Za zdrowie, w porównaniu z rówieśnikami.
    Za wolność w wyborach, małych i dużych.
    Za dobre życie i rodzinę:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesz z tym, to różnie bywa zwłaszcza na początku, kiedy trudno przewidzieć ile jedzenia pójdzie. Jeśli jednak zaprasza się gości, lepiej żeby jedzenia nie zabrakło. A po tak sutej kolacji i tak przeważnie pozostaje sporo tzw. leftovers, które chętnie są odgrzewane w kolejne dni. Można z nich zrobić potrawkę z resztek indyka, albo zapiekankę. Kolejna opcja, to popakować w kontenery lub woreczki i zamrozić na później, chociaż ja rzadko zamrażam. Wszystko raczej znika z lodówki. 😉

      Usuń
  6. Ile ciekawostek! Wow, niezwykle interesujący artykuł.

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo dobrze i zgrabnie opisalas tradycje Thanksgiving - zreszta zawsze Twe wpisy sa solidnie opracowane.
    Nasz Thanskgiving nigdy nie byl taki suty jak pokazuja zdjecia ale faktem jest ze Amerykanie obchodza je bardzo hucznie i rodzinnie, bardziej nawet niz Boze Narodzenie.
    W tym roku ktory przebiega pod znakiem niedawnej smierci meza/ojca wogole nie mamy ochoty na zadne celebracje wiec nasz indykowy plan byl bardzo skromny - obiad w restauracji. Zmienial sie dwa razy gdyz najpierw wprosila sie kolezanka corki razem z rodzina, pozniej odwolala az stanelo na tym ze jednak pojdziemy nan w trojke plus corki znajomy , single.
    Zycze Ci bardzo przyjemnego i smacznego Thanksgiving.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nigdy nie byłam na Thanksgiving w restauracji i przyznaję, że chętnie bym się wybrała. Ja Tobie również: Happy Thanksgiving 🦃🍁🍂🥧

      Usuń
  8. Ciekawie opisujesz obchody Święta Dziękczynienia.
    Jako społeczność możemy być wdzięczni za to, że nasz kraj nie jest w stanie wojny. I oby to się nie zmieniło w nadchodżacych latach!
    A najbardziej doceniam moich małych siostrzeńców, którzy są dla mnie źródłem niewyczerpanej radości :)
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pokój jest sprawą priorytetową. Dla takich maluchów warto się starać. Dobrej reszty tygodnia. Pozdrawiam serdecznie 🤗

      Usuń
  9. Bardzo ciekawy post. Pielęgnowanie wdzięczności jest bardzo ważne. Warto próbować je praktykować na co dzień. Jestem wdzięczna za to, że żyję w wolnym kraju. Cieszę się, że mam dobrych ludzi wokół siebie. Ten rok nauczył mnie tego, że mogę wiele przetrwać i mimo trudności iść do przodu...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wdzięczność się opłaca i procentuje. To przywilej móc żyć w tak ciekawych czasach. Zawsze powtarzam też, że mam szczęście do ludzi. Podczas Święta Dziękczynienia dziękuję za rodzinę, za dach nad głową, zdrowie, wspólny posiłek i możliwość wzrastania. Serdecznie pozdrawiam 🤗

      Usuń
  10. Piękny wpis. Cudowne jest to święto, piękne. Za co jestem wdzięczna dziś? Za kolejny piękny dzień, który mogłam przeżyć wśród rodziny. Za pyszny obiadek. Za zdrowie. Za dach nad głową. Ach ile jest tych rzeczy!
    Co dobrego przyniósł Ci ten rok? Wiadomo... najcenniejszy skarb na świecie. Wyszedł prosto z mojego brzuszka :) 2024 na zawsze będzie w mojej pamięci jako rok, gdy spełniło się moje marzenie! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O! To był rzeczywiście wyjątkowo udany rok. Wszystkiego, co najlepsze, dla całej Twojej rodziny. Pozdrawiam serdecznie 🤗

      Usuń
  11. Ach, wdzięczność to moje drugie imię.
    Niezmiennie czuję wdzięczność za to, że jestem zdrowa, szczęśliwa, że mogę się uśmiechać, bo mam cudne dziecko, wspaniałe wnuki, kochającego męża i swój ukochany ogród.
    Mam tyle do zawdzięczania losowi, że naprawdę trudno byłoby mi nie być wdzięczną.
    A Twój post przeczytałam z uśmiechem, to rzeczywiście wspaniałe święto... takie rodzinne i jednoczące ludzi...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prawdziwa szczęściara z Ciebie. Niech się więc darzy. Dobro to jedyna rzecz, która się mnoży, gdy się ją dzieli. Pozdrawiam serdecznie i życzę udanej końcóweczki listopada.🤗

      Usuń
  12. Aunque en mi pais no se celebra. Yo creo que uno siempre debe dar las gracias. Te mando un beso.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Siempre hay algo por lo que estar agradecido. Te mando un beso.

      Usuń
  13. Witaj wieczorem
    Przeczytałam jak zawsze z przyjemnością i zainteresowaniem. Piękne to święto, ale znam je podobnie jak większość z filmów, książek...
    Nieraz zastanawiam się, czy naprawdę jest ono tak ważne, że niektórzy przemierzają cały stan, aby spotkać się rodziną. Oczywiście wdzięczność jest bardzo ważna, niektórzy powinni się jej jeszcze nauczyć. Za rzadko okazujemy wdzięczność.
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj!
      Dziękuję za miłe słowa. :)
      Różnie to w życiu bywa i różnie się układa, ale rodzina to jest siła. W ogóle móc na kimś polegać, choćby nie wiem co, to wartość, której nie sposób ocenić.
      Człowiek powinien cały czas się uczyć, bo niestety zapomina.
      I ja pozdrawiam 🤗

      Usuń
    2. Teraz już wiem i tym bardziej mi miło.

      Usuń
    3. Tak, rodzina to siła, oparcie w każdej sytuacji
      Pozdrawiam ciepłem pierwszej adwentowej świecy

      Usuń
    4. Moje dzieciaki już rozpoczęły już swoje kalendarze. I ja Ciebie serdecznie. Dobrego tygodnia 🤗

      Usuń
  14. Jestem wdzięczna za piękną jesień i póki co tylko jedno, w dodatku dwudniowe przeziębienie. Za wszystkie odbyte w tym roku podróże, w tym dwie z blogowymi znajomymi. Najbardziej jednak za to, że w Święta spotkamy się całą rodziną w komplecie i że to był pod wieloma względami wspaniały rok.
    Ciekawa jestem czy Ty i Twoi najbliżsi obchodzicie Święto Dziękczynienia a jeśli tak, to na stole królują potrawy polskie czy amerykańskie? Indyk czy pierogi? Dynia czy bigos?😊
    Pozdrawiam Cię cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, jesień jest łaskawa tego roku, a jak zdrowie dopisuje, znajomi i rodzina, to czegóż chcieć więcej? - Podróżować i korzystać z miejscowych atrakcji. Owszem obchodzimy Święto Dziękczynienia po amerykańsku, a Wigilię po polsku. My w ogóle to lubimy świętować. 😉 I ja Ciebie serdecznie.🤗

      Usuń
  15. Super post! Bardzo fajnie to wszystko opisałaś, zwłaszcza te różne perspektywy Święta Dziękczynienia. Ciekawe, jak historia tego święta wciąż ewoluuje – od początków, przez trudną rzeczywistość dla wielu rdzennych Amerykanów, aż po obecne refleksje nad wdzięcznością. Co do indyka, to chyba większość Amerykanów nie wyobraża sobie bez niego Święta Dziękczynienia! W tym roku cieszyłam się nawet z małych rzeczy...a najbardziej z tego że obyło się bez chorób...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Taka jest nasza rzeczywistość i historia, ale trzeba szukać pozytywów. Mam nadzieję, że przyszłości będzie inna.
      Zdrowie jest bardzo ważne. Życzę pięknej końcówki listopada.🤗

      Usuń
  16. Witaj Moja Droga 💛
    Ja co roku jestem wdzięczna za to samo czyli za moją rodzinę, że w miarę zdrowi jesteśmy i możemy pracować. W tym roku dodatkowo jestem wdzięczna że udało mi się jakoś bez większych potknięć przeprowadzić zmianę mieszkania. I cieszę się także że w tym roku miałam na tyle siły że wyrwałam w diecie i udało mi się zrzucić 20 kg...
    Co do samego święta to znam go głównie z filmów u seriali,a zwłaszcza z Przyjaciół 😉 dlatego bardzo dziękuję za ten historyczny rys. Serdecznie pozdrawiam 😘

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja dziękuję za to samo, co i Ty. Jeśli chodzi zaś o przeprowadzka do nowego mieszkania i dietę, to na pewno kosztowała Cię wiele wysiłku. Gratuluję zatem tych sukcesów i życzę wytrwałości w zdobywaniu kolejnych celów.🤗

      Usuń
  17. Bardzo ciekawie opisałaś to święto. Oczywiście wiedziałam o nim z radia, telewizji, książek, ale Ty przedstawiłaś to jak jest naprawdę. Piękny zwyczaj dziękować. Tak wielu ludzi nie cieszy się z tego, co ma. Ja tak ogólnie dziękuję za życie każdego ranka, bo wiem już jak szybko może nie być jutra. Za dom, wspaniałego męża, ukochane córki i wnuka. Cieszę się z drobnych rzeczy, bo większe mogą nie nadejść i to powoduje, że czuję się szczęśliwa. Pozdrawiam serdecznie:):):)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszmy się z małych rzeczy. Zauważyłam, że każda mała czynność wykonywana z pozytywnym nastawieniem staje się lepsza i bardziej znośna. A posiłki przygotowane z entuzjazmem smaczniejsze. Muszę się pochwalić, że w tym roku do żurawiny dodałam sok i skórkę z pomarańczy i wyszła wybornie. Serdecznie pozdrawiam 🤗

      Usuń
  18. Bardzo chciałabym choć raz w życiu móc spędzić ten dzień ( ma tu na myśli Święto Dziękczynienia) w Stanach, aby poczuć atmosferę tego święta.
    Codziennie staram się uprawiać rytuał wdzięczności i dziękować za 3 dobre rzeczy, które wydarzyły się w ciągu dnia. Jeśli chodzi o ten rok to jak na razie jestem wdzięczna za zdrowie dla najbliższych, za piękne podróże, moją rodzinę oraz przyjaciół.

    Cieplutko pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest zatem za co dziękować. Takie praktykowanie wdzięczności determinuje dalsze postępowanie. A podróżowanie sprawia, że ludzie stają się otwarci na innych ludzi, kultury i obyczaje. Życzę spełnienia marzeń i powodzenia na Waszej drodze. 🤗

      Usuń
  19. Święto znam jedynie z różnych relacji dlatego poczytałam sobie z przyjemnością:)
    A wdzięczna jestem przede wszystkim za rodzinę. Wszyscy są zdrowi i to jest najcenniejsze!
    Mam też już ten komfort, że nic nie muszę ale jeszcze sporo mogę czyli trafiła mi się data urodzenia:)
    I niech tak zostanie jak najdłużej...
    Wszystkiego dobrego! Uściski serdeczne 🤗


    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Maminku! Pozytywne nastawienie to podstawa. Oby zdrowie zawsze Ci dopisuwało i towarzystwo kochanej rodziny. Serdecznie pozdrawiam 🤗

      Usuń
  20. O święcie Dziękczynienia dowiedziałam się głównie dzięki serialowi "Przyjaciele" i patrząc na to miałam trochę skojarzenia z Wigilią (tu też rodzina gromadzi się wspólnie przy wieczerzy). Podoba mi się twój wpis - zawiera masę informacji nt. tego święta.
    Za co jestem wdzięczna? Tak naprawdę za wiele rzeczy. Gdybym jednak miała wskazać tylko jedną, to powiedziałabym, dziękuję za to, że żyję.
    Pozdrawiam serdecznie ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Piękne jest Twoje dziękczynienie. Proste, a zarazem niezwykłe, codzienne i wzniosłe. Takie jak życie: niejednorodne, zmienne, zawikłane i banalne, pełne zabawy i trosk, chmur burzowych i słońca, czasem smutne, a niekiedy bardzo wesołe. Dobrego tygodnia życzę🤗

      Usuń