piątek, 1 listopada 2024

Festiwal Świateł - Diwali


Pierwsza poprawka do Konstytucji USA  zapewnia "Wolność religii, prasy, słowa, petycji i zgromadzeń". Z racji wolności religii, każde praktyki religijne na terenach Stanów Zjednoczonych są dozwolone i akceptowane. Do głównych religii zaliczamy: Chrześcijaństwo i jego odmiany, Judaizm, Buddyzm, Islam i Hinduizm. 

Mimo klauzuli, która zabrania faworyzowania jakiejkolwiel z religii, jedynie Boże Narodzenie jest także świętem  federalnym. Inne, takie jak żydowskie Jom Kipur, muzułmańskie Eid Al-Fitr i hinduskie Diwali są normalnymi dniami roboczymi, chyba, że ich obchody przypadają na końcówkę tygodnia, tak jak na przykład chrześcijańska Wielkanoc.

Oficjalnie Boże Narodzenie zaczęto obchodzić jako święto narodowe 25 grudnia 1870r. dzięki ustawie podpisanej przez prezydenta Ulyssesa S. Granta, która ustanawiała cztery pierwsze święta narodowe: Boże Narodzenie, Nowy Rok, Dzień Niepodległości i Dzień Dziękczynienia .  (O domu prezydenta Granta można przeczytać <tu> ).

W zeszłym roku pisałam o obchodach <Dia de Los Muertos>, w tym roku chciałam przedstawić Wam inne święto przypadające na koniec października i początek listopada.

Diwali, z sanskrytu dipavali - oznacza „rząd świateł”. Niemal 1 miliard ludzi na całym świecie podczas Diwali świętuje zwycięstwo światła nad ciemnością, dobra nad złem, Pana Kryszny w zniszczeniu demona Naraki, a w północnych Indiach - zwycięstwo nad demonami i triumfalny powrót Pana Ramy (wcielenie boga Wisznu), jego żony Sity (wcielenie bogini Lakszmi) i brata Lakszmany, z 14-letniego wygnania.

W dżinizmie Diwali oznacza nirwanę, czyli duchowe przebudzenie Pana Mahaviry, w sikhizmie upamiętnia dzień, w którym Guru Hargobind Ji, Szósty Guru Sikhów, został uwolniony z więzienia. Buddyści w Indiach również obchodzą Diwali. W tym czasie rozpoczyna się też nowy rok w kalendarzu hinduskim.

Dziś miałam okazję przyglądać się przygotowaniom do obchodów tego święta przy świątyni BAPS Shri Swaminarayan Mandir w Bartlett, IL.







Diwali obchodzone w tym roku od 25 października celebrowane jest  zwykle przez pięć dni lub w dniach 30 października i 1 listopada, w zależności od tego, gdzie dana osoba mieszka lub do jakiej należy diaspory.

Diwali oznacza rząd glinianych lamp, które Hindusi zapalają wewnątrz i na zewnątrz swych domów, a które mają symbolizować wewnętrzne światło chroniące przed duchową ciemnością. W tym czasie przygotowuje się girlandy z kwiatów i kolorowe mandale. Wszyscy są odświetnie ubrani, biesiadują w gronie rodziny, częstują  sąsiadów specjałami kuchni indyjskiej, członkowie rodziny wręczają sobie prezenty i całymi rodzinami odwiedzają  świątynie. Niezwykle ważny jest rytuał, w którym wierni składają swoje modlitwy bogini bogactwa, prosząc ją o zdrowie oraz dobrobyt.




Źródło Freepik

 
Przyznaję, że święto zapalonych lamp, kolorowych dekoracji i specjalnie na tę okazję przygotowywanych przysmaków jest niezwykle atrakcyjne i egzotyczne. Po głównych  uroczystościach religijnych, wyznawcy gromadzą się przy świątyniach, by obejrzeć organizowane na tę okoliczność pokazy sztucznych ogni.


8 komentarzy:

  1. Czyli wszędzie podobnie, zwycięstwo dobra nad złem, światła jako symbol nadziei i spotkania przy wspólnym stole. Ciekawe obrzędy, egzotyczne miejsce.

    OdpowiedzUsuń
  2. Kolejny ciekawy wpis. Gratuluję

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo mi się podoba idea tego święta. I w ogóle ciekawy jest sposób jego obchodzenia. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie słyszałam wcześniej o tym święcie. Dobrze wiedzieć.

    OdpowiedzUsuń
  5. Słyszałam wcześniej o tym święcie, ale Ty je tak pięknie ze szczegółami opisałaś. Takie kompendium wiedzy o Diwali. Piękne są takie zwyczaje.
    Pozdrawiam serdecznie.
    Dziękuję za Twój miły sercu komentarz, żeby coś takiego przeczytać warto być w naszej blogowej społeczności.
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  6. Ciekawy wpis. Egzotyka tego święta może pociągać :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Świątynia robi wrażenie.

    W sumie racja. Tylko podstawą jest to, aby ta audiowizualna strona naszego życia miała jakąś znośną jakość. Ja na przykład dopiero od niedawna mam znów dobry aparat fotograficzny. :) Wcześniej miałem właściwie tylko te w komórkach.

    Zdjęcia czy filmy też mogą nam namieszać we wspomnieniach, zwłaszcza jak są takie nie opisane (sam mam sporo zdjęć nie wiadomo już do końca skąd).

    Pozdrawiam!
    https://mozaikarzeczywistosci.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. Opisałaś to święto tak fantastycznie, że przeczytałam cały post z przyjemnością:)
    Uczestniczenie w takim spektaklu jest na pewno niezwykłą atrakcją. Światło ma w sobie i moc i magię:)
    Dziękuję i pozdrawiam cieplutko 🤗

    OdpowiedzUsuń