A dziś wpis z całkiem innej beczki, ponieważ zapraszam Was do muzeum motocykli w Saint Charles, IL. Na własnym podwórku mam dwóch zapalonych motocyklisów, więc postanowiłam na przyczepkę dołączyć do ich zwiedzania. Muzeum znajduje się przy głównej ulicy i zwraca na siebie uwagę szyldem, muralem oraz ciekawymi motorami, które reklamują je na zewnątrz.
Widać, że właściciel włożył w powstanie tej motocyklowej mekki wiele serca.
Polski akcent to przedwojenny Sokół 1000.
Z klasycznych motocykli to właśnie marki: Harley-Davidson, Indian, Triumph i BMW są najczęściej spotykane na drogach w Stanach Zjednoczonych. Nie będę opisywać poszczególnych modeli, wspomnę jedynie, że wiele z nich ma ponad sto lat, a niektóre widziałam pierwszy raz w życiu, np. angielski Vellocette, czy Norton.
Wejście do muzeum jest darmowe, ale można złożyć dowolną donację. Można też wziąść udział w loterii, w której główną nagrodą jest Harley-Davidson Fat Boy z 2025r. (zdjęcie poniżej) warty 27tys. $.
A teraz, pozostając w temacie motocyklowym, chciałam Wam zaproponować kilka najciekawszych, moim zdaniem, filmów i seriali z motocyklem/ motocyklami w tle.
1. "Easy rider" - "Swobodny jeździc" klasyk z 1969r. w rolach głównych: Peter Fonda i Dennis Hopper, którzy wcielili się w role dwóch motocyklistów przewożących zakazany towar z Los Angeles do Nowego Orleanu przez Kalifornię, Nowy Meksyk, Teksas i Luizjanę.
Filmową historię można streścić w kilku słowach: nielegalne interesy, łatwe pieniądze, umiłowanie wolności i wspaniała muzyka.
2. "The World's Fastest Indian", tytuł polski "Prawdziwa historia" z 2005r. z Anthony Hopkins'em wcielającym się w ekscentrycznego projektanta najszybszych motocykli na świecie. Film opowiada o jego pasji, uporze, determinacji i niełatwej drodze do celu. Burt Munro wyruszył z małego miasteczka w Nowej Zelandii do Sun Jose w Kalifornii, aby na solnej pustyni - Bonneville Salt Flats wziąść udział w wyścigach. Polecam wszystkim, którzy potrzebują mocnej dawki inspiracji i motywacji, bo historia jest jak najbardziej prawdziwa.
2. "One week" - "Tylko tydzień" - film produkcji kanadyjskiej z 2008r. pełen refleksji i otwartych pytań:
"Co byś zrobił, gdybyś miał jeden dzień, tydzień lub miesiąc życia? Jakiego życia byś się uchwycił? Jaki sekret byś wyjawił? Jaki zespół byś zobaczył? Komu wyznałbyś miłość? Jakie życzenie byś spełnił? W jakie egzotyczne miejsce poleciałbyś na kawę? Jaką książkę byś napisał?"
A może wybrałabyś się / wybrałbyś się w podróż z Ontario na zachodnie wybrzeże Kanady?
4. "The motorcycles diary", z 2004r., tytuł polski "Dzienniki motocyklowe" - film opowiadający o podróży motocyklowej przez Amerykę Południową biochemika - Alberto Granado i młodego studenta medycyny- Ernesto Guevara. Wyprawa jest pełna przygód i obserwacji społecznych, które ukształtowały światopogląd późniejszego bojownika o wolność Che Guevary.
5. "Sons of Anarchy" (2008-2014) - kultowy serial produkcji USA opowiada o losach członków klubu motocyklowego "Synowie Anarchii". Jak się okazuje, społeczność motocyklistów z miasteczka Charming w Kalifornii łączy nie tylko przyjaźń, pasja do jednośladów oraz wspólnego spędzania czasu, ale również szemrane interesy, gangi i walka o wpływy.
W rolach głównych m.in.: Churlie Hunnam, Ron Perlman oraz Katey Sagal, która dostała za swą kreację Złoty Glob.
Czy dzisiejszy temat spodobał Wam się? Czy lubicie maratony filmowe? Może macie jakieś propozycje do listy najciekawszych filmów o tematyce motocyklowej?
Lindo museo. te mando un beso.
OdpowiedzUsuńMuchas gracias. Te mando un beso.😘
UsuńMój mąż chętnie odwiedziłby takie muzeum, gdyż jest pasjonatem motorów.
OdpowiedzUsuńO widzisz! Jest pomysł na wspólne wyjście.😉
UsuńDrugi z filmów widziałam, podobał mi się bardzo.
OdpowiedzUsuńtakie muzeum to niezła gratka dla panów, od małego fascynują ich motocykle.
Obejrzeć chciałabym, ale fanką pojazdów nie jestem, bo w mieście hałasują strasznie, zwłaszcza gdy sobie wyścigi motocyklowe wieczorami urządzają.
Zgadza się to gratka dla pasjonatów, ale też możliwość spotkania się i poznania tych technicznych cacuszek.
UsuńWyścigi motocyklowe na ulicach miast to jakieś nieporozumienie. Co innego wyprawa w nieznane. Serdecznie pozdrawiam 🤗
Prosiłaś o przepis na ciasto, proszę bardzo:
Usuń3 jajka, 5 łyżek cukru, średni jogurt grecki, 2 czubate łyżeczki proszku do pieczenia, pół szklanki oleju, mąki na oko, dla zagęszczenia ciasta, ja nie mierzę, wsypuję dwa razy po trochu.
Wystarcza na tortownicę, na wierzch owoce, cynamon i kruszonka, piec w temp.180 stopni ok. 40 minut.
Smacznego!
O! Dziękuję! 🤗🫶
UsuńNo tak.
OdpowiedzUsuńEasy rider.
Stalowy rumak.
Jakież to amerykańskie. :)
Pozdrawiam cieplutko. :)
Oczywiście, to część popkultury, styl bycia i życia. Ale mnie to nie dziwi. Obie Ameryki to ogromne przestrzenie do pokonania. Poza tym potrzeba sprawdzenia się, poznania, swobody i przygody występuje na całym świecie. Pozdrawiam serdecznie 🤗
UsuńIdąc tropem jeźdźców i skojarzeń odkryłam ekranizację starutkiego horroru ,,Jeździec bez głowy" , w której gra Johnny Deep, a o której nie wiedziałam. Pierwszą wersję widziałam w dzieciństwie i tak naprawdę zapamiętałam tylko tytuł. ;-))
UsuńMimo, że to nie jest film z motorem w tle, to "Jeździec bez głowy" mieści się w mojej estetyce, choć horrorów, jako takich, raczej nie oglądam. Adaptacje prozy Kinga oraz filmy Tima Burtona to chlubne wyjątki. Jest pomysł na kolejny maraton filmowy. 😉
UsuńCo prawda nie jestem fanką motocykli, ale takie eksponaty obejrzeć jak najbardziej. Moją uwagę przyciągnął film: "Tylko tydzień" ze względu na te refleksje i zapytania.
OdpowiedzUsuń"Tylko tydzień" obejrzałam w sumie niedawno. Wcześniej nie słyszałam o tym filmie. A szukając inspiracji do tego wpisu, odnalazłam na amazon prime. Bardzo mi się spodobał, bo skłania do refleksji i "budzi" z marazmu i życia według utartych schematów bez zastanowienia.
UsuńUdanego nowego tygodnia, pozdrawiam🤗🫶
Ale super miejsce! 🤩 Myślę, że to muzeum idealnie spodobałoby się mojemu synkowi i mężowi – to totalnie ich klimaty. 🚴♂️🔥
OdpowiedzUsuńMój mąż zaraził syna tym hobby. Cieszę się, że tak dobrze się rozumieją. Serdeczności. 🤗
UsuńOch, kompletnie się nie znam na motocyklach xD
OdpowiedzUsuńO tych filmach również nie słyszałam wcześniej, ale wiem komu je polecić :)
Nie szkodzi.😉 Filmy są inspirujące i ciekawe, polecam. Zastanawiam się, czy istnieją książki o tej tematyce?🤔
UsuńTemat w sam raz dla mojego męża. ;) Z filmów w tym klimacie dość niedawno oglądaliśmy The Bikeriders (Motocykliści, 2023). W obsadzie: Austin Butler, Jodie Comer, Tom Hardy! :)
OdpowiedzUsuńA nie widziałam jeszcze. Dziękuję za polecenie. Miłego tygodnia.🤗
UsuńW takim muzeum jeszcze nie byłam! A maratony filmowe lubię choć może o innej tematyce. Ściskam ♥️
OdpowiedzUsuńOstatni maraton filmowy, to były filmy drogi
Usuńhttps://okruchy-i-ziarenka.blogspot.com/2025/06/lista-inspirujacych-filmow-o.html?m=1
Zapraszam, powinny Ci się spodobać. Przyjemnego nowego tygodnia.🤗🫶
To coś dla mnie :) Zawsze miałam słabość do motorów
OdpowiedzUsuńO widzisz! Cieszę się, że Ci się podoba. Pozdrawiam serdecznie 🤗 🫶
UsuńWyjątkowe muzeum. Myślę, że robi wrażenie nie tylko na fanach motoryzacji.
OdpowiedzUsuńRaz wybrałam się z mężem na maraton filmowy, ale wytrzymaliśmy jedynie na jednym filmie 🙈.
Serdecznie pozdrawaim 🤗🧡
Na szczęście teraz maratony filmowe można urządzić sobie w domu i zrobić przerwę w razie potrzeby. 😉 Serdecznie pozdrawiam. 🤗 🫶
UsuńŚwietna wycieczka. To muzeum motocykli to prawdziwa gratka dla pasjonatów. Z Twoich filmowych propozycji oglądałam „The World’s Fastest Indian” z Hopkinsem
OdpowiedzUsuńi przyznaję, to niesamowita historia. Jako nastolatka jeździłam na motorynce i Twój wpis przywołał wspomnienia... Aż chciałabym znów na nią wskoczyć i ruszyć przed siebie.
Kobiety na motorach to co raz częstszy widok. Bardzo się cieszę, że mój wpis wywołał miłe wspomnienia. Życie pełne pasji jest najlepszym z możliwych. 🤗🫶
UsuńTrafiłaś w moje serduszko z tym tematem. Uwielbiam motocykle, zwłaszcza chopper'y - mają w sobie coś pięknego. Zatem to muzeum zdecydowanie byłoby na mojej liście. Zwłaszcza jak tak patrzę na te Twoje zdjęcia tych motocykli. No cudeńka <3
OdpowiedzUsuńBardzo lubię czytać książki o motocyklistach, gangach motocyklowych i oczywiście filmy i seriale w tej tematyce też nie są mi obce. Synowie Anarchii to mój ukochany serial. Nie jestem typem gadżeciary, ale akurat z tym motywem mam kilka rzeczy wliczając książki, komiksy, podkładkę pod kubek czy grę planszową :-) Ze swojej strony do tej motocyklowej listy wpisałam film The Bikeriders oraz seriale Mayans MC oraz Gangland Undercover ( w PL mało popularny niestety). Cieplutko pozdrawiam w swoim i Kuby imieniu :-)
Oczywiście nie wiedziałam, że tak lubisz. Tym bardziej ucieszyłam się, że temat Ci podpasował. Postaram obejrzeć polecane filmy z moją rodzinką. 👍 Czy Twój małżonek również pasjonuje się motoryzacją i jeździ na motorze? 🏍🛵
UsuńChyba żadnego nie oglądałam. Pamiętam taki film z Vanilla Ice i tam goście jeździli na motorach. To było zdaje się miłość w rytmie rap. Bardzo stary film, ale swietny. Chyba w filmie Ghost rider główny bohater jeździ na motorze i w Mad Max. Wspaniałe są te Harleye Davidsony.
OdpowiedzUsuńFilmu z Vanila Ice nie znam, "Ghost rider" musze zobaczyć ze względu na Nicolasa Cage'a.
UsuńOstatni "Mad Max" nawet mi się podobał, choć wolę jak Anya Taylor-Joy gra w szachy.😉 Serdecznie pozdrawiam 🤗 🫶
Zorganizowanie tak niesamowitej i wspaniałej wystawy wymagało na pewno mnóstwa pracy, pasji i serca.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Zgadza się. W tym wypadku można zauważyć jak pasja przerodziła się w profesjonalizm i stała sposobem na życie. I ja Ciebie pozdrawiam.🤗🫶
UsuńU nas w miasteczku właściciel wielu kamienic w rynku, "kolekcjonuje" stare samochody.
UsuńWspomniałaś u mnie, że podlewasz ogród. Bardzo brakuje mi teraz letnich burz, które teraz się prawie nie zdarzają. Dzięki nim powietrze- szczególnie na wsi- było odświeżone, a grządki podlane.
Dzieci wróciły do szkoły- wchodzisz powakacyjną rutynę, ona przynosi spokój i właściwy rytm, a to daje dobrostan.
Pozdrawiam serdecznie. Miłego dnia.
Tak, długa i ciepła końcówka lata - indian summer, susza. Czasem popada, ale znacznie rzadziej niż na początku lata.
UsuńJa osobiście za burzami nie przepadam. W tym roku tak mi grad zbił ogród, że myślałam, że już nie odrośnie i nie zakwitnie.
Już wolę sama podlewać.
Spieszę donieść, że na początku patrzyłam na zegarek i się niecierpliwiłam, kiedy dzieci wrócą ze szkoły. Teraz patrzę, żeby ze wszystkim zdążyć, więc planowanie i organizowanie jest kluczowe. A plan jest taki, że ogarnę wszystkie zakamarki, a jesienią i zimą będę spacerować, leżeć pod kocykiem, czytać i oglądać filmy. Już widać pozytywne efekty w pracach domowych, więc codzienna rutyna robi swoje i mam chwilkę wytchnienia. 😉😊
O ciekawych miejscach nam piszesz. I ciekawie :-))
OdpowiedzUsuńUprzejmie dziękuję. Nie to że się chwalę, ale staram się zwiedzać, odwiedzać i bywać. No i pisać.
UsuńSerdecznie pozdrawiam 🤗
Ależ maszyny! Mój teść byłby zachwycony. :) Ja w sumie też. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńMechaniczne rumaki mają wielu wielbicieli. Fajnie, że tak rodzinnie. 😊
UsuńMój syn oszalałaby, jakby zobaczył tyle motorów w jednym miejscu :D
OdpowiedzUsuńZabierz go do muzeum motorów lub motoryzacji niech szaleje. 😉😊
UsuńPiękna ta nagroda z 2025 roku. Miałam kilka razy okazję być na zlotach motocyklowych, brać udział w paradach. Super sprawa.
OdpowiedzUsuńMyślę, że każda okazja, żeby się spotkać jest tego warta, tym bardziej ludzi o podobnym spojrzeniu na świat, czy podobnych zainteresowaniach.
UsuńSerdecznie pozdrawiam 🤗
What a great place. 👍 I love ❤️ the vintage items.
OdpowiedzUsuńI think each of these bikes was very important to their owners. If they could, they would surely tell interesting stories.
UsuńBest regards 🤗
Świetna ta kolekcja motocykli w muzeum i ciekawa podróż w czasie przez różne ich modele. Jest co porównywać. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKolekcja naprawdę robi wrażenie! Karolinko, cieszę się, że się odzywasz. Pozdrawiam 🤗
UsuńMam swojego faworyta, to ten zielony z siódmego zdjęcia. Można zabrać pasażera albo w jego miejsce włożyć prowiant i ruszać ku przygodzie. Chociaż nie jestem ani motorowa ani motocyklowa, bo jak zapewne wiesz wolę rower, to z przyjemnością odwiedziłabym takie muzeum. To gratka nie tylko dla miłośników pojazdów dwukołowych robiących duży hałas 😀.
OdpowiedzUsuńZ niedowierzaniem, że to już, życzę Ci dobrego, również pogodowo, września i pozdrawiam serdecznie.
Tak! Ten zielony z bocznym wózkiem wygląda bardzo komfortowo. W dodatku pięka okolica i słoneczna pogoda zachęca do małych i większych wycieczek jednośladami lub wielośladami. Zatem przyjemnego września życzę. 🤗😘
UsuńWitam ponownie dłuższej przerwie:)
OdpowiedzUsuńChociaż motory sa poza moimi zainteresowaniami, to takie stare i piekne egzemplarze przykuwają uwagę i potrafią zachwycić.
Właśnie niedawno byliśmy w Sammy Miller Motorcycle Museum w New Milton i powiem szczerze, że spędziliśmy tam sporo czasu, bo jest na co popatrzeć:) Tam też widać ilu jest pasjonatów i napaleńców:)
No i mamy już wrzesień. Póki co cieplutki i słoneczny ale mimo wszystko w świadomości funkcjonuje myśl, że wiosna i lato tak szybko minęły. No cóż...nie pierwszy raz:)
Cieszmy się każdą chwilą!
Serdeczności przesyłam i uściski 🤗 wszystkiego dobrego 😘
Witaj Maminku! Zawsze czuję pewną dozę ekscytacji jeśli przychodzi nowy sezon. U nas końcówka lata jest słoneczna i sucha, więc na razie nie odczuwam jakiejś wielkiej zmiany, prócz tego, że dzieci poszły do szkoły.
UsuńI Tobie życzę pięknego września! 🤗🫶
Witaj Kochana 🩷
OdpowiedzUsuńBardzo ładny post. Ile imponujących maszyn. Sama nigdy nie miałam okazji jechać motocyklem ale lubię na nie patrzeć. Zwłaszcza Harley ma coś w sobie.
Filmu polecanego przez Ciebie jeszcze żadnego nie widziałam. Co do maratonów filmowych to nie wiem czy lubię bo nigdy sobie nie urządziłam. Zdarzyło mi się 3-4 odcinki serialu obejrzeć,ale i to rzadko się zdarza.
Wszystkiego dobrego w nowym roku szkolnym oraz we wrześniu. Gorące pozdrowienia i uściski 😘🌸🪻
Witaj! No u mnie maraton filmowy, to jeden film, maksimum 2 odcinki serialu dziennie. Chodziło mi bardziej o filmy o jakiejś tematyce lub konwencji.
UsuńUściski.🤗🫂
Chociaz do samych motorow nie mam niecheci to fakt iz sa glosne a nawet bardzo glosne bardzo mnie od nich odpycha - czyli podziwiam bo te skonstruowane wedlug obecnej technologii zasluguja na podziw zwlaszcza ze ich tradycyjny wyglad jest zachowany jednak tylko gdy sa w stanie nieuruchomionym/cichym. Gdzie mieszkalam dawniej a takze teraz w kompleksie apartamentowym , mam sasiadow posiadaczy motoru i gdy przejzdzaja w poblizu robiac ogromny huk to jestem gotowa cos im zrobic.
OdpowiedzUsuńTymczasem widzialam reklame Harleya (nie wiem jaki model) zrobiony bardzo wiernie ze szkla a posiadajacy zamiast kierowcy maly pojemniczek na whisky czy inny napoj. Mam zamiar kupic zieciowi jako prezent gwiazkowy z tym ze najpierw poradze sie corki nie wiedzac czy lubil by taki prezencik.
Ależ Serpentyno! Złość piękności szkodzi. Jeśli chodzi zaś o prezent, to córka z pewnością doradzi najlepiej. Pozdrawiam serdecznie. 🤗
UsuńYour post makes me want to visit the museum. I love how you capture the passion behind the collection, and the mix of classic and rare motorcycles sounds fascinating.
OdpowiedzUsuńThank you for your appreciation and always incredibly kind comments. I wish you a pleasant September. Beautiful weather and many good things to come.🤗🫶
Usuń